Pewien użytkownik ze Stanów zaopatrzył się w całkiem dobrego smartfona Lenovo P780, jednak po wnikliwej analizie jego zachowań bardzo się rozczarował. Okazało się, że większość systemowych aplikacji przesyła na serwery Lenovo jego prywatne dane.
Redditowiec o nicku no_positive_words pozbył się Nokii N900 na rzecz swojego pierwszego smartfona z Androidem – Lenovo P780. Zanim jednak na poważnie zaczął romans z nowym nabytkiem, postanowił zainstalować w telefonie gro aplikacji zapewniających bezpieczeństwo i prywatność danych. Jeden z programów monitorujących połączenia internetowe wykazał, że urządzenie ciągle próbuje uzyskać komunikat zwrotny DNS od witryny fsr.lenovomm.com. Zaniepokojony użytkownik kopał dalej i okazało się, że systemowe aplikacje typu Kontakty, Telefon, ustawienia baterii itd. wysyłały na 4 zdalne serwery, w formie zwykłego tekstu, prywatne dane użytkownika (IMEI, model telefonu, dane o położeniu).
Powyższy przypadek jest kolejnym dowodem potwierdzającym teorię, że Chińczycy mają problem z kwestiami prywatności swoich użytkowników. Nie zapominajmy, że nie tak dawno firma ZTE przyznała się do śledzenia swoich użytkowników, potem mówiło się o Huawei, a dziś blady strach pada na Lenovo.
Choćby więc nie wiadomo jak bardzo kusiła was słuchawka od Lenovo, warto pomyśleć, czy chce się korzystać ze sprzętu firmy, którego szerokim łukiem omijają rozmaite agencje wywiadu czy nawet rząd Stanów Zjednoczonych.
źródło: reddit
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.