Samsung Galaxy Note 3 Lite to kolejna fanaberia Samsunga, który tak naprawdę zamiast skupić się na produkcji bardziej różnorodnych urządzeń, stara się usilnie proponować potencjalnemu nabywcy, praktycznie to samo lub ze zamienioną specyfikacją w bardzo podobnym opakowaniu. Phablet ma pojawić się w sprzedaży w pierwszym kwartale 2014 roku (po MWC 2014), ale zanim to nastąpi zapewne jeszcze nie raz usłyszymy o, paradoksalnie rzecz ujmując, niskobudżetowym Galaxy Note 3.
Nasz dzisiejszy bohater pojawił się w dokumentacji UAProf i został oznaczony jako SM-N750 – wariant z modemem LTE – dzięki czemu dysponujemy kilkoma detalami na temat specyfikacji technicznej. Prawdopodobnie Note 3 Lite zostanie wyposażony w wyświetlacz o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli), na którym prezentowany będzie system Google Android 4.3 Jelly Bean, choć oczekuje się, że w momencie debiutu oprogramowanie układowe zostanie uaktualnione do Androida 4.4 KitKat.
Przypuszcza się również, że na wyposażeniu phabletu znajdzie się mniejszy wyświetlacz niż w pierwowzorze (najprawdopodobniej 5.49″) wykonany w technologi LCD, a także 8-megapikselowy aparat główny. A to wszystko w celu obniżenia kosztów. Im więcej informacji pojawia się na temat Samsunga Galaxy Note 3 Lite, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Koreańczycy mają zamiar dać kolejną szansę Galaxy Note drugiej generacji, tym samym uśmiercając oryginał.
źródło: SamMobile
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nothing, a raczej jego podmarka, czyli CMF, ogłosiło właśnie datę premiery czterech nowych urządzeń. Chodzi…
vivo X200s to odchudzona wersja flagowego Ultra, która paradoksalnie wydaje mi się znacznie ciekawsza. Znamy…
Samsung nareszcie udostępnia aktualizację One UI 7 bazującą na Androidzie 15 pierwszym użytkownikom. Jako pierwsi…
Od niemal dwóch lat OnePlus 11 jest moim prywatnym telefonem, a od 2 miesięcy korzystam…
vivo X200 Ultra przed premierą pojawił się na zdjęciach na żywo. Fotograficzna dominacja jest tu…
Do sieci trafiła cena Samsung Galaxy S25 Edge w Europie. I wiecie co Wam powiem?…