Samsung B3410 Delphi zyskał miano telefonu dla „uzależnionych od SMSowania”. Nic dziwnego – jest to bardzo tania, sympatyczna i przede wszystkim młodzieżowa słuchawka. Ze względu na swój charakter, cenę i wysuwaną klawiaturę QWERTY, podbiła serca wielu młodych ludzi, co doskonale widać w poniższych komentarzach. Jeżeli ktoś z Was zastanawia się nad kupnem Delphi, koniecznie powinien zapoznać się z opiniami jego posiadaczy. Zapraszam na przegląd KomórkoManiaKa z cyklu Opinie i komentarze. W głównej roli wystąpi Samsung B3410 Delphi.
Zanim jednak przejdziemy do komentarzy, proponuję zapoznać się ze specyfikacją techniczną Delphi
- czterozakresowy GSM/GPRS/EDGE (850/900/1800/1900MHz)
- 2,6-calowy wyświetlacz TFT o rozdzielczości 240 x 320 i 262 tys. kolorów
- aparat 2MPix z funkcją nagrywania wideo
- radio FM z RDS, odtwarzacz mp3
- obsługiwane formaty audio: MP3, AMR, AAC, AAC+, eACC, WMA
- wyjście słuchawkowe miniJack 3.5mm
- dyktafon MP3
- bezpośredni dostęp do portali społecznościowych
- połączenie sfałszowane (Fake Call)
- wiadomość alarmowa (Mobile Tracker)
- USB 2.0, Bluetooth 2.1 z EDR
- 30MB + microSD (do 8GB)
- wymiary: 102,3 x 52,4 x 15,9 mm
- waga 113,7g
- bateria Li-Ion o poejmności 960mAh
SAMSUNG DELPHI B3410 – OPINIE I KOMENTARZE
Telefon jest bardzo zgrabny, 'sympatyczny' i intuicyjny. Jakość dźwięku bardzo dobra, zdjęcia nie są jakieś rewelacyjne, ale ja nigdy nie kierowałam się jakością aparatów w telefonach, bo do robienia zdjęć to mam lustro :PSmsy pisze się na prawdę wygodnie, panel dotykowy działa bez zarzutu. Jedyna rzecz jaka mnie troszkę zawiodła jest taka, że przy kontaktach w książce tel. nie ma numerów, trzeba wejść w opcje, żeby zobaczyć numer danego kontaktu (chyba, że jest taka opcja – nie znalazłam jej). Niektórzy się bulwersują, że nie ma rysika przy tym telefonie… przecież jego ekran jest przystosowany do sterowania palcem, a nie rysikiem, po prostu by się rysował. Jeśli chodzi o wybór między avilą a delphi to jasna sprawa, że ten drugi króluje. Avilą się troszkę bawiłam i w niczym mnie nie zachwyciła.
Ole (wideo testy.pl)
Według mnie to jeden z lepszych telefonów używanych przeze mnie. Jest to komórka stworzona dla osób, które lubią pisać krótkie wiadomości tekstowe. Rozsuwana klawiatura umożliwia komfortowe wpisywanie liter, podobnie jak pisalibyśmy na klawiaturze komputerowej. Podoba mi się design telefonu. Nie jest on ciężki i ma ładny opływowy kształt. Aby zainicjować, albo odebrać rozmowę telefoniczną nie trzeba „otwierać” telefonu, bowiem umieszczono klawisze nawigacyjne. Ten telefon to takie swoiste centrum multimedialne. Mamy do dyspozycji radio (działa kiedy podłączymy słuchawki), łączność bezprzewodową i wysokiej jakości aparat cyfrowy. Pojedyncze zdjęcie zajmuje około 350 KB, co według mnie jest wystarczające. Zdjęcie możemy przesłać jako MMS, albo za pośrednictwem bluetooth. Dzięki telefonowi możemy również korzystać z internetu i co szczególnie dla mnie ważne, nagrywać np. wykład na uczelni. Bardzo dobrze, że komórka posiada dyktafon, który doskonale „ściąga” głos, dzięki temu nagrania są wyraziste i możemy je odsłuchiwać, albo na telefonie, albo po przesłaniu – na swoim komputerze. Zaletą produktu jest również łatwość nawigacji, menu bowiem obsługuje się intuicyjnie. Warto wspomnieć również, że w czasie prowadzenia nawet długich rozmów, telefon się nie nagrzewa, a bateria trzyma nawet pięć dni (przy rozmowach prowadzonych codziennie po około 15-30 minut).
Lapidarny (ceneo.pl)
Co prawda mam ten telefon dopiero od kilku dni, ale przyznam, że jest świetny. Spodobał mi się już w sklepie – klawiatura QWERTY w zestawie z dotykowym ekranem to genialne wyjście – telefon jest bardzo wygodny w obsłudze, ekran z łatwością reaguje na dotyk. Do tej pory korzystałam z Sony Ericssonów, Samsunga nie posiadałam nigdy, ale niesamowicie intuicyjne menu i obsługa bez wątpienia działają na korzyść tego telefonu. Klawiatura QWERTY sprawia, że aż chce się pisać dużo sms’ów! Początkowo bałam się, że przyciski będą dla mnie za małe (mimo, że mam małe palce) i się nie przyzwyczaję, jednak już po kilku sms’ach byłam wręcz zachwycona. 😉 Sporo moich znajomych posiada Avile i Corby, w sklepie wahałam się między tymi dwoma telefonami, a delphim, którego wcześniej nie widziałam (wyszedł on stosunkowo niedawno), ale zaryzykowałam w Delphiego i nie żałuję. QWERTY jest zdecydowanie lepsza niż wymienne obudowy, a wielkość ekranu zdecydowanie mi wystarcza. Nie patrzę szczególnie na aparaty w telefonach komórkowych, jednak zdjęcia zachowują zdecydowany poziom, brakuje mi tylko lampy błyskowej, ale jak wspomniałam aparat nie jest dla mnie istotny. Szkoda tylko, że w zestawie nie ma kabla USB – można go jednak kupić za małe pieniądze i nie jest to duży problem. 😉
Ness (telepolis)
telefon posiadam od dziś, wcześniej miałam avile i się nieco rozczarowałam, możliwe, że to kwestia przyzwyczajenia do avili. jak już ktoś zauważył przewijanie jest denerwujące, niepraktyczne. nie znalazłam niektórych bardzo użytecznych funkcji, jakie były w avili. nie czyta plików pdf, nie wiem, jak z wordem, niewygodne widgety – mam nadzieję, że w szybkim czasie zaktualizują oprogramowanie i wszystko będzie ok. =) ale i plusy są: wygodnie pisze się smsy(chociaż przecinek jest w dosyć dziwnym miejscu usytuowany, może to tylko mi się wydaje =)), wygodnie się porusza w menu po rozsunięciu telefonu, dosyć fajnie się prezentuje
ag (telepolis)
Mam go od tygodnia i szczerze mówiąc telefon jest ok nie ma aż tylu bajerów co Avila i może dzięki temu jest od niej troche szybszy (przynajmniej ja miałem takie wrażenie) duzym plusem jest klawiatura qwerty dzięki czemu pisanie smsów to przyjemność. przez cały okres jaki go mam nie zawiesił się ani razu co pozytywnie mnie zaskoczyło. dużym plusem jest gniazdo do słuchawek 3,5 mm dzięki czemu swobodnie możemy używać go jako odtwarzacza mp3 (słuchawki w dołączone do zestawu są także dobrej jakości. Teraz kolej na minusy pierwszy to aparat 2 megapixele to troche za mało w dzisiejszych czasach ale mi jednak wystarczają, oraz wysuwana klawiatura ma trochę luzów ale bez obaw nie wygląda na taką która miała by wypaść nic z tych rzeczy, no i 3 największy minus brak oprogramowania do tego telefonu na stronie samsunga. Ogólnie jest to dobry telefon i jeśli chodzi o mnie to jest wystarczający na moje potrzeby chociaż brak wifi troche mnie smuci. polecam dla osób które piszą dużo smsów.
Airini0 (cokupić.pl)
Telefon kupiłem trochę przypadkowo, przedłużając umowę w Erze zastanawiałem się nad Samsungiem Avila i LG Cookie, ale pracownik salonu odradził mi od razu Ciasteczko i pokazał mi właśnie Delphiego. Była to absolutna nowość, w tym samym dniu kiedy go kupiłem pojawił się w cennikach na stronie Ery. Generalnie z tego co powiedział mi pracownik salonu miała to być Avila bez żyroskopu, z trochę mniejszym ekranem, ale z klawiaturą. Wysuwana klawiatura? Ciekawy bajer pomyślałem, mimo że SMSów piszę raczej mało. Ostatecznie mimo, że byłem początkowo bardziej przychylny Avili wybrałem Delphiego. Po jakimś czasie dopiero zacząłem rozgryzać co to ustrojstwo posiada. Tutaj bardzo duży zawód. Soft w porównaniu do Avili: koszmarnie okrojony. Nie ma mowy o odczytaniu pliku Word lub PDF, beznadziejnie rozwiązane widgety, odblokowywanie telefonu tylko poprzez przycisk, a nie jak w Avili poprzez narysowanie znaku na wyświetlaczu, oprawa graficzna w menu wygląda strasznie biednie, żeby wyświetlić zdjęcie na pełnym ekranie (w poziomie) trzeba rozsuwać klawiaturę (przy oglądaniu filmów jest to możliwe), nie można obrócic zdjęcia np o 90* w prawo lub w lewo, obsługuje bardzo mało typów plików audio/video,nie ma możliwości ustawienia domyślnie słownika T9 przy korzystaniu z klawiatury ekranowej, nie obsługuje aplikacji Java większych niż 500kB. Co do wydajności, przy wchodzeniu do folderu ze zdjęciami mimo że jest ich ok 10, telefon „myśli” jakieś 2-3 sekundy, z ciekawości włączyłem odtwarzacz muzyczny i jednocześnie pisałem sms’a i litery pojawiały się na ekranie z dużym opóźnieniem. Wibracje bardzo słabo wyczuwalne, trzeba co chwila sprawdzać czy ktoś nie próbował się dodzwonić. Żeby przewinąć utwór trzeba robić to za pomocą ekranu (irytuje kiedy mamy telefon w kieszeni, mój stary SE K550i ma taką możliwość). Być może te błędy, niedoróbki o których piszę zostaną wyeliminowane w nowszych wersjach Firmware, a może nie. Generalnie telefon sprawia wrażenie niedokończonego. Jeżeli ktoś ma dylemat: brać Avilę czy Delphiego, podpowiadam Avilę a na Delphiego nawet nie patrzeć (przy najmniej na razie).
Wijtek (ceneo.pl)
Narzekanie na czułość ekranu jest trochę nie na miejscu. Czułość jest bardzo dobra, można nawet się pomylić, czy jest to ekran pojemnościowy, czy oporowy. Narzekać można na rozmieszczenie elementów ale na pewno nie na czułość ekranu. Przewijanie jest utrudnione ze względu na brak kinetycznego przewijania. Tutaj, żeby przesunąć listę w dół, trzeba złapać listę i przesuwać ją też w dół. Początkowo sprawia to sporo trudności. Rozmowy rzeczywiście są góra średnie. Z głośnością jest w miarę przyzwoicie ale jakość jest słaba.
Orson_di (telepolis)
Podsumowanie
Użytkownicy Delphi bardzo go sobie chwalą. W superlatywach wypowiadają się na temat wysuwanej klawiatury QWERTY oraz wygody jaką daje podczas pisania wiadomości tekstowych. Wygląd oraz ogólne korzystanie z telefonu także zostały pozytywnie ocenione. Sprzeczne opinie pojawiają się natomiast w przypadku czułości dotykowego ekranu. Dla jednych działa on bez zarzutu, inni czują się zawiedzeni. Zdecydowanie najgorzej wypadł aparat fotograficzny, który jednak (jak ktoś słusznie zauważył) nie jest w telefonie najważniejszy. Mam nadzieję, że zamieszczone powyżej opinie okażą się przydatne i pomogą w podjęciu właściwej decyzji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.