Kurio ma być telefonem, który pogodzi zwaśnione światy dzieci i rodziców. Smartfon pozwoli tym drugim na śledzenie tych pierwszych, ograniczanie niebezpiecznych treści ręcznie i automatycznie; sprzęt jest uzbrojony w przeróżne filtry. Co zatem zostaje dla progenitury? Android i gry z Google Play. Wybrane gry, biorąc pod uwagę specyfikację.
Rodzic będzie w stanie nie tylko ograniczać dzieciakom dostęp do poszczególnych aplikacji, ale też kontrolować ilość wykorzystywanego transferu mobilnego, lokalizować położenie swojej pociechy czy otrzymywać automatyczne notyfikacje wtedy, gdy młodzież opuści dany obszar. Weźmy na tapetę scenariusz „prosto z życia” – posyłasz brzdąca do szkoły i wiesz, kiedy z niej wychodzi. Wiesz, kiedy będzie w domu. Masz nawet kontrolę nad tym, do kogo Twoje dziecko może pisać i dzwonić.
Zawartość telefonu da się też zdalnie zablokować lub – w razie konieczności – usunąć.
Abstrahując od kwestii ideologicznych i etycznych, Kurio wcale nie jest nowatorskim projektem. Tego rodzaju rozwiązania spotykaliśmy już w przeszłości – może nie aż tak daleko idące, ale z pewnością bazujące na podobnym schemacie. Systemem preinstalowanym jest Android 4.2 Jelly Bean. Do pozostałych elementów specyfikacji należy 4-calowy ekran o rozdzielczości 800 x 480 pikseli, moduł 3G, Wi-Fi, 8 GB pamięci wewnętrznej, GPS… Za prędkość pracy odpowiada z kolei „wielordzeniowy”, niezidentyfikowany procesor i gigabajt pamięci RAM.
Czynnikiem wyróżniającym Kurio ma być jego nierzucający się w oczy design. Cena nie jest jeszcze znana.
Źródło: Kurio
CES 2014 odbywają się w Las Vegas w terminie 7-10 stycznia 2014 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami CES 2014.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.