Spis treści
Ekran
Corby Pro został wyposażony w ekran dotykowy typu opornościowego o przekątnej 2,8-cala i rozdzielczości 240 x 320 pikseli, wyświetlający 16 milionów kolorów. Jak te dane wyglądają w rzeczywistości? Zacznijmy od początku.
Ekran opornościowy, w przeciwieństwie do pojemnościowego (jaki mieliśmy na przykład w Monte), wymaga lekkiego docisku. Delikatne muśnięcie palcem nie spowoduje żadnej reakcji. W testowanym przeze mnie Samsungu, ów ekran nie zawsze wykonuje zadane mu polecenie. Poruszanie się po menu głównym nie sprawia problemów, gorzej jest w przypadku sufrowania po Internecie i operacji wykonywanych na ekranie głównym (na przykład przy zarządzaniu widżetami). Trochę zbyt często jestem zmuszony po raz drugi (czasem nawet i trzeci) naciskać na dany obszar ekranu.
Jego wielkość jest tylko i wyłącznie kwestią gustu. Zwolennicy dużych ekranów będą zawiedzeni, ich przeciwnicy – wręcz przeciwnie.
Wyświetlany obraz nie zachwyca, nawet jak na telefon z tego przedziału cenowego. Niezbyt wysoka rozdzielczość ekranu i niewielka ilość wyświetlanych kolorów robią swoje. Elementy menu nie grzeszą ostrością, a kolory swoim wyrazem i soczystością. W porównaniu z Avilą (256 tysięcy kolorów i rozdzielczość 240 x 400 pikseli), Corby wypada gorzej. Jeszcze większą różnicę widać, kiedy porównamy go ze wspomnianym Monte.
Przy okazji omawiania ekranu, warto wspomnieć o wirtualnej klawiaturze alfanumerycznej. Jej wygląd jest typowy, jednakże bardzo brakuje mi przycisku, który otwierałby okno ze znakami przestankowymi, nawiasami i wszystkim tym, co potrzebne jest do konstruowania emotikonek. Z drugiej strony, wątpię czy ktokolwiek będzie używał tej klawiatury do pisania SMSów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.