Wiele pisało się na temat implementacji czytanka linii papilarnych w nadchodzącym Samsungu Galaxy S5. Trzeba przyznać, że ostatnie informacje był bardzo interesujące, gdyż zakładano, że skaner zostanie umiejscowiony pod wyświetlaczem, aby dać użytkownikowi jeszcze większą swobodę z jego korzystania. Niestety najnowsze wieści obalają tę teorię – nie ma co się załamywać, gdyż południowokoreański koncern i tak się postarał.
Jeżeli wierzyć informatorom, skaner zostanie wbudowany w przycisk Home, co dementuje plotki na temat przeniesienia przycisków funkcyjnych na wyświetlacz. Samsung nie jest w stanie zrezygnować ze swojego znaku rozpoznawczego i dobrze, gdyż dzięki temu potencjalny nabywca otrzymuje większą powierzchnię roboczą. Czujnik biometryczny ma działać na zasadzie swipe, co oznacza, że użytkownik będzie musiał przesunąć palec z umiarkowaną prędkością przez cały przycisk Home. Jest on podatny na wilgoć, dlatego też nie będzie można go używać, gdy mamy mokre dłonie.
Smartfon będzie mógł zapamiętać w sumie osiem odcisków palców, które będzie można przypisać do konkretnego zadania, lub do skrótu aplikacji, ale co najmniej jeden z nich musi zostać wykorzystany do odblokowania Galaxy S5. Idąc dalej tym tropem, Samsung dodał do systemu Folder osobisty oraz nowy tryb Prywatny, dzięki czemu będzie można ukryć wszelkiego rodzaju dane, których nie powinny zobaczyć osoby trzecie. Folder można zabezpieczyć zarówno przez wzór odblokowania, kod PIN, a także odcisk palca.
Na koniec warto dodać, że Samsung Galaxy S5 pokaże w czasie rzeczywistym odcisk palca, który skanujemy przy wykorzystaniu czytnika linii papilarnych wbudowanego w przycisk Home. W takim wypadku potwierdzają się informacje dostarczone przez The New York Times, który informował, że Samsung skupi się także na zabezpieczeniach, a nie tylko podzespołach.
Ceny Samsung Galaxy S5
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.