Premiera kolejnego urządzenia ze słowem „Galaxy” w nazwie nie jest zaskoczeniem. Małą niespodzianką były natomiast same jej okoliczności – Samsung do tej pory organizował specjalne eventy do prezentacji swoich najważniejszych produktów, a tym razem postanowił wykorzystać naturalne nagromadzenie dziennikarzy oraz blogerów technologicznych w jednym miejscu i czasie pod postacią targów MWC 2014 w Barcelonie.
Sama prezentacja urządzenia odbyła się nietypowo, bo po 20:00, podczas gdy inni producenci swoje konferencje organizowali w godzinach porannych. Takim zagraniem Koreańczycy zapewnili sobie skupienie pełnej uwagi, czego efektem była liczba blisko 5000 dziennikarzy na Unpacked5. Czy było warto przepychać się łokciami, by móc zobaczyć na własne oczy SGS5? Biorąc pod uwagę fakt, że następnego dnia smartfon był ogólnie dostępny na stoisku Samsunga to nie. Nowy flagowiec Koreańczyków ma jednak kilka ciekawych funkcji, a nawet takie, których wcześniej w smartfonach nie stosowano.
Samsung Galaxy S5 ma odświeżoną obudowę w stosunku do poprzednika. Mimo że kształt samej bryły jest zbliżony do S4, to krawędzie są trochę mniej zaokrąglone. To tak naprawdę skrzyżowanie „s-czwórki” z Galaxy Note 3. Tylny panel urządzenia – czyli odsłaniająca baterię klapka – nie jest już gładki i błyszczący, a zauważalnie perforowany. Setki drobnych otworków mają zapewnić pewniejszy chwyt, nawet spoconymi dłońmi. W praktyce sprawdza się to bardzo dobrze, a samego smartfona wygodnie obsługuje się jedną dłonią.
Spasowanie materiałów tworzących obudowę stoi na przyzwoitym poziomie, nawet, mimo że nadal dominuje tu plastik. W Galaxy S5 brak większych stylistycznych uniesień, choć niektórzy zapewne dosłownie określą to mianem nudy.
Nowy telefon Samsunga nieznacznie urósł w stosunku do poprzednika. Galaxy S5 ma 5,1-calowy ekran pracujący w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli). Pod względem technicznym jest to Super AMOLED z funkcją PenTile. Generowane przez niego obrazy są jakościowo nieznacznie lepsze od tego, czego doświadczymy w Galaxy S4. Znacznie lepiej natomiast wypadają kąty widzenia. Za spory minus należy uznać fakt, że ramka otaczająca ekran nie została zredukowana – ona wydaje się wręcz grubsza w stosunku do poprzednika. S5 waży 145 gramów (w porównaniu do 133 g S4), a jego wymiary to 142 x 72,5 x 8,1 mm (także więcej niż S4). Nie jest to aż tak dużo, by czuć dyskomfort w dłoni czy kieszeni.
Warto zauważyć, że Galaxy S5 będzie sprzedawany w czterech wersjach kolorystycznych: białej, czarnej, złotej i niebieskiej. Dzięki wspomnianym wcześniej perforacjom z tyłu obudowy panel ten sprawia wrażenie jakby się mienił.
Nowy smartfon Samsunga został wyposażony w aparat o matrycy 16 Mpix z możliwością nagrywania filmów w rozdzielczości 4K. Sam aparat ma ka ciekawych funkcji, wśród których należy wymienić możliwość zmiany ostrości zdjęcia po jego wykonaniu, tryb selektywnej głębi obrazu czy podgląd zdjęć i filmów HDR (tak, S5 kręci również filmy w tym trybie). Najciekawszą nowością jest jednak autofokus, który łapie ostrość w 0,3 s. po raz pierwszy użyty w telefonie komórkowym. W praktyce faktycznie sprawdza się to bardzo dobrze, bo aparat ustawia ostrość błyskawicznie, co wyraźnie zwiększa komfort użytkowania, szczególnie gdy mamy niewiele czasu na zrobienie dobrego zdjęcia (a tak jest często).
Ale nowy flagowiec Koreańczyków to nie tylko świetny smartfon fotograficzny. Sprzęt posiada standard IP67, który czyni go wodo- i pyłoodpornym. Oczywiście, nie można było przetestować tego w warunkach konferencyjnych, choć producent zapewnia, że S5 wytrzyma pod wodą nawet i 30 minut. Wydaje się być to wątpliwa sprawa, chyba że mamy na myśl coś na kształt kałuży.
Galaxy S5 ma również czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem Home. Podobnie jak w iPhone 5S, z którego to zapożyczono, służy on nie tylko do odblokowywania urządzenia, ale i dokonywania transakcji internetowych. Dzięki temu odblokujemy także prywatne galerie, do których dostępu nie będzie miał nikt inny. Podobnie jest ze specjalnym trybem dla dzieci, po uruchomieniu którego nasze pociechy zyskają tylko przeznaczone dla nich i dostosowane do ich wieku aplikacje.
W Galaxy S5 zastosowano także specjalny tryb Ultra Power Saving, który automatycznie włącza się, gdy stopień naładowania baterii (o pojemności 2800 mAh) spadnie poniżej 10 %. Obraz zmienia się wtedy na czarno-biały, wyłączają się zaawansowane funkcje urządzenia, a użytkownik może tylko odbierać wiadomości i połączenia. W takim trybie smartfon może przetrwać nawet do 24 godzin, co jest czasem imponującym, patrząc pod kątem tego jak długo możemy potencjalnie znajdować się z dala od gniazdka zasilania.
Trudno przewidywać czy Samsung Galaxy S5 będzie najlepszym smartfonem 2014 r. Wszystko możliwe, że w ciągu najbliższych miesięcy konkurencja (HTC, LG) zaprezentują smartfony wydajniejsze, zwłaszcza że specyfikacja Galaxy S5 nie powala na kolana (SGS5 ma tylko 2 GB pamięci RAM). Medialność marki Samsung pozwala przypuszczać, że już wkrótce po „s-piątkę” będą ustawiać się w sklepach kolejki. Telefon ma trafić do sprzedaży 11 kwietnia, oficjalna cena nie jest jeszcze znana.
Aktualizacja: znamy już pierwsze ceny Samsung Galaxy S5.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…