MWC 2014 odbywają się w Barcelonie 24-27 lutego 2014 roku.
Jesteśmy tam dla Was! Z blogami grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami MWC.
Miałem okazję spędzić chwilę z nowym sprzętem od Lenovo. Powiem tyle – fajne urządzenie, lekkie, ładnie zrobione… ale co z tego, skoro i tak nie kupimy go w naszym kraju?
Szybki, mocny, z pełnym wsparciem dla LTE i lekką obudową, w której ukryto baterię o pojemności 3000 miliamperogodzin – oto coś, na co zdecydowanie warto zwrócić uwagę. Cena na poziomie 500-550 dolarów też kusi, przy czym będziemy musieli ściągać Lenovo Vibe Z zza wschodniej granicy (i nie, nie zapłacimy tam w dolarach).
Rozmawiałem chwilę z przedstawicielami firmy, wypytując o plany wejścia na nasz rynek. Niestety, w dalszym ciągu nie udało się uzyskać konkretnych informacji – po za tym, co wiedzieliśmy do tej pory.
Szkoda, bo to smartfon sprawiający świetne wrażenie
Prezentowany przy okazji targów CES w Las Vegas, Lenovo Vibe Z byłbym świetną konkurencją dla flagowców dostępnych w naszych sklepach. Dostajemy tu w końcu 5,5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli, ok. 400 PPI), który naprawdę świetnie oddaje kolory, może się też pochwalić dobrymi kątami widzenia, niezłą jasnością i ochronną warstwą Gorilla Glass 3. Za moc obliczeniową odpowiada z kolei 4-rdzeniowy chipset Qualcomm Snapdragon 800 (zegary na 2,2 GHz) oraz 2 gigabajty pamięci operacyjnej.
Lenovo nie zapomniało też o aparacie, gdzie dostajemy 13-megapikselową matrycę produkowaną przez Sony, obiektyw z maksymalną jasnością równą f/1,8 i dodatkowe doświetlenie zapewniane przez diodę LED. Na stoisku największą popularnością cieszyły się efekty typu Picture-in-Picture, gdzie w wydzielonym miejscu w kadrze głównym pojawiało się „okienko” z obrazem pochodzącym z frontowego aparatu.
Podejrzewam, że w Lenovo Vibe Z bateria będzie cechować się wydajnością zbliżoną do tych, które znamy z innych, flagowych modeli – oczywiście trudno to stwierdzić jednoznacznie bez kompletnych testów.
Vibe Z jest oparty na Androidzie w wersji 4.3 Jelly Bean i specjalną nakładką projektowaną przez producenta. Interfejs jest kolorowy, przejrzysty i całkiem sympatyczny, jeśli pod uwagę weźmiemy jego funkcjonalność. Interesujące są na pewno centrum motywów, gdzie możemy wybierać spośród kilku dostarczonych przez producenta propozycji – istnieje opcja zmiany albo wybranych elementów, albo wszystkich naraz.
Nie podoba mi się tylko brak slotu na karty microSD, bo poza tym aspektem, w Vibe Z naprawdę nie ma na co narzekać. Smartfon jest już dostępny m.in. w Indonezji, Malezji, Tajlandii, Arabii Saudyjskiej – nie ma go ani w Stanach, ani w Europie.
MWC 2014 odbywają się w Barcelonie 24-27 lutego 2014 roku.
Jesteśmy tam dla Was! Z blogami grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami MWC.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…