Spis treści
- Wstęp
- Wygląd, obudowa i wykonanie
- Ekran
- Jakośc rozmów, system operacyjny i interfejs
Wygląd, obudowa i wykonanie
Trudno mi jest sobie wyobrazić lepiej wykonany telefon. Mamy tutaj do czynienia z gumowym plastikiem, ale bardzo wysokiej jakości oraz elementami metalowymi. Telefon sprawia wrażenie solidnego – szczególnie kiedy trzyma się go w dłoni. Możemy próbować go wyginać lub wykonywać inne podobne czynności – obudowa nie wyda z siebie nawet najcichszego skrzypnięcia, nie poruszy się, pozostanie całkowicie niewzruszona! A najlepsze w tym wszystkim jest to, że mamy do czynienia ze sliderem! Pozwólcie, że po tym pełnym emocji wstępie przejdę do szczegółowego omawiania poszczególnych elementów.
Wspomniałem, że obudowa jest wykonana w pewnym stopniu z plastiku. Tak na dobrą sprawę trudno mi ocenić, czy jest to rzeczywiście plastik, a nie elementy metalowe pokryte tylko warstwą polimeru. Otóż zdejmowana płytka, pod którą znajduje się bateria oraz sloty na karty, na pierwszy rzut oka wygląda na plastikową. Pozory jednak mylą. Jest to metal pokryty warstwą antypoślizgowego tworzywa. Podobnie może być z resztą. W ogóle na spodzie telefonu znajdziemy dwa antypoślizgowe, delikatnie wystające elementy. Dzięki nim słuchawka bardzo pewnie leży na biurku i nie musimy się martwić o przypadkowe strącenie jej na podłogę.
Górna część, czyli odsuwany ekran, została wykonana z błyszczącego plastiku. Jedynie powierzchnia pod ekranem jest ewidentnie metalowa.
Niesamowity jest fakt, iż wysunięty ekran w ogóle nie porusza się na boki względem drugiego elementu. Jest tak dobrze i dokładnie zamontowany, że nie ma mowy o jakichkolwiek luzach. Samo rozsuwanie telefonu jest bardzo przyjemne. Dokładnie takie, jakie powinno być. Nie przebiega idealnie gładko czy ślisko – wręcz przeciwnie. Trzeba ją z odrobiną siły popchnąć. Moment właściwej pozycji zostanie zasygnalizowany poprzez charakterystyczne, przyjemnie kliknięcie. Podobnie jest przy zsuwaniu słuchawki.
Warto w tym miejscu wspomnieć co takiego znajduje się z każdej strony Milestone’a. Główny, górny panel to praktycznie sam ekran. Nad nim znajduje się podłużny głośnik. Pod nim natomiast 4 dotykowe przyciski (nie będę starał się nazywać tych symboli, tylko po prostu napiszę za co odpowiadają): cofanie, rozwijanie menu opcji, powrót na ekran główny oraz charakterystyczne szukaj. W górnym prawym roku schowana jest jeszcze dioda sygnalizacyjna. Jej miganie na kolor zielony powiadamia nas o nowej wiadomości w skrzynce odbiorczej bądź mailowej. To jest wszystko, co możemy znaleźć na górnej części smartfona.
Na drugim elemencie dzieje się znacznie więcej. W tym miejscu skupię się tylko na dodatkowych przyciskach oraz innych drobiazgach. Klawiaturę QWERTY opiszę osobno. Tak więc w pozycji zsuniętej, górny panel nie zasłania całkowicie górnego. Pod przyciskami wystaje około centymetrowej długości dolna część słuchawki. Jest to miejsce, w którym tkwi otwór mikrofonu. Ten drobiazg nadaje słuchawce oryginalności.
Górny brzeg telefonu to miejsce, które zarezerwowane jest dla wyjścia słuchawkowego 3,5mm oraz przycisku służącego do: włączania, wyłączania, blokowania oraz odblokowywania telefonu.
Na prawym brzegu znajduje się (idąc od góry) podłużny przycisk regulacji głośności oraz przycisk dedykowany aparatowi fotograficznemu. Jego działanie jest bardzo sprytnie pomyślane. Otóż jedno naciśnięcie (gdy nie jesteśmy w trybie robienia zdjęć a na ekranie głównym) nie spowoduje przejścia do trybu aparatu. Aby tego dokonać, należy przez chwilę przytrzymać ów przycisk. Jest to świetne rozwiązanie, które wyklucza niechciane uruchomienie trybu robienia zdjęć. Jak sami widzicie, przycisk jest złotego koloru.
Na dolnym brzegu nie ma nic, podczas gdy w lewym tkwi jedynie wyjście typu micro USB.
Na tylnej powierzchni znajdziemy obiektyw aparatu fotograficznego, opatrzony podwójna lampą błyskową oraz podpisem „5MP autofocus”. Poniżej mamy wspominaną wcześniej blaszkę, pod którą kryje się bateria, karta SIM oraz karta pamięci. Jej zdejmowanie nie sprawia najmniejszego problemu (poprzez przesunięcie). Charakterystyczna złota kratka to nic innego tylko drugi głośnik.
Umiejscowienie kart widoczne jest na zdjęciu poniżej. Milestone jest więc kolejnym telefonem, który wymaga wyjęcia baterii w celu dostania się do obu kart. Jest to delikatne utrudnienie, jednakże bardzo często spotykane.
Motorola prezentuje się świetnie – bardzo elegancko. Wszystko to za sprawą czerni i złotych (nie tandetnych) elementów oraz charakterystycznych kantów. Wszystkie nowe telefony są smukłe, opływowe, Milestone nie! Można by przez to pomyśleć, że ma już swoje lata i jest jakby nie z tej „epoki”. No cóż, taka stylistyka może się podobać lub nie. Wszystko jest kwestią gustu.
Telefon jest dość duży (115,80 x 60 mm), gruby (13,70 mm) i ciężki (169 gramów). Może nie leży w dłoni tak dobrze jak HTC Legend, ale i tak nie jest źle. Bez problemu można obsługiwać go jedną ręką.
Na zakończenie tego „rozdziału” zostawiłem omówienie klawiatury QWERTY. Jest to chyba najbardziej charakterystyczny element tego urządzenia. Jest to również, według mnie, największą jego wadą. Zacznijmy jednak od początku.
Cała klawiatura ma postać czegoś na kształt cienkiej, plastikowej maty pokrywającej miejsce z odpowiednimi czujnikami. Kiedy dotyka się jakiejś literki, delikatnie uginają się sąsiadujące. Jest to według mnie kiepskie rozwiązanie, gdyż nie czuje się jej dobrze pod palcami, a sposób w jaki wciskają się przyciski nie należy do przyjemnych. Powierzchnia klawiatury jest płaska, przerwy pomiędzy przyciskami słabo wyczuwalne, przez co nie czuje się jej dobrze pod palcami. Skutkuje to częstymi pomyłkami. Pełna klawiatura zdecydowanie lepiej została pomyślana w Corby Pro (pomimo przepaści jaka dzieli te telefony).
Przyciski są ułożone w czterech rzędach. Każda litera ma swój alternatywny symbol, który włączamy poprzez uprzednie użycie przycisku oznaczonego jako ALT. Ciekawe, że zarówno wspomniany ALT jak i Shift (do dużych liter) wstępują podwójnie, po dwóch stronach klawiatury. Również podwójnie pojawiają się (dolne narożniki) dwa puste „przyciski”, które tak naprawdę przyciskami nie są. Nie rozumiem dlaczego nie zostały w żaden sposób wykorzystane.
Na prawo od klawiatury znajduje się tajemniczy czarno-złoty prostokąt. Jest to po prostu nawigacyjny d-pad, który służy do poruszania się po ekranach głównych, menu czy stronach internetowych.
Korzystanie z klawiatury trochę utrudnia wielkość telefonu. Sprawia, że pisze się po prostu niewygodnie. Spacja jest przy tym odrobinę za krótka.
Podsumowując – telefon prezentuje się świetnie. Jest ładny i elegancki, aczkolwiek duży i ciężki. Noszenie go w kieszeni spodni nie wchodzi w grę. Ma wysuwaną klawiaturę, która nienajlepiej spełnia swoją funkcję.
Spis treści
- Wstęp
- Wygląd, obudowa i wykonanie
- Ekran
- Jakośc rozmów, system operacyjny i interfejs
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.