Raz w miesiącu Google udostępnia dane na temat stosunku liczby aktywnych urządzeń z systemem Android do ich wersji. Ma to na celu zobrazowanie, jaki procent społeczeństwa korzysta z danej wersji systemu. Zerknijmy zatem, jak wygląda aktualnie fragmentacja.
Trzy lata temu Google udostępniło system Android 2.3.3 Gingerbread, który wraz z następnymi wersjami (do 2.3.7) obecnie okupuje 17.8-procent wszystkich smartfonów oraz tabletów z dostępem do nowego sklepu Google Play, a to oznacza, że względem zeszłego miesiąca popularność spadła o 1.2 punktów procentowego. Kolejny dinozaur to Ice Cream Sandwich 4.0.3 – 4.0.4, który zagnieździł się na 14.3% (spadek o 0.9 punktów procentowych) urządzeń. Najbardziej popularny jest Google Android Jelly Bean, którego wszystkie kompilacje (4.1.x, 4.2.x oraz 4.3) pracują na 61.4-procentach produktów z dostępem do Google Play.
Najnowsza kompilacja systemu Google Android 4.4 KitKat zadebiutowała w ostatni dzień października ubiegłego roku wraz z Nexusem piątej generacji i na chwilę obecną ma znikomy udział (5.3%), jednak względem ostatniego zestawienia nastąpił wzrost o 2.8 punktów procentowych, co jest bardzo optymistyczną wiadomością.
Jak zauważyłem na początku, dane gromadzone są przy wykorzystaniu dostępu do Google Play, dlatego też mogą być przekłamane, ponieważ wiele smartfonów doczekało się nieoficjalnej aktualizacji do nowszych wersji Androida.
źródło: developer.android
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…