Nokia cierpi na absolutny brak pomysłów jeżeli chodzi o nowe telefony. Fiński koncern po raz kolejny wypuszcza tzw. „odgrzewanego kotleta”, a jest nim model C6-01 bazujący na… C6-00.
Słuchawki różnią się od siebie tak bardzo, jak różnią się ich nazwy. C6-01 została wyposażona w aparat 8Mpix (wow) podczas gdy „zwykła” C6 ma ich tylko 5. Uwaga, to jednak nie wszystko. Odświeżony model ma nie podwójną, a pojedynczą lampę błyskową LED oraz nieznacznie przeprojektowaną tylną część obudowy.
A oto pierwowzór – model C6
Telefon zadebiutował już na oficjalnej stronie producenta. Jeżeli chodzi o specyfikację – różnic nie ma. Cały czas mamy do czynienia z pełną klawiaturą QWERTY, ekranem o przekątnej 3,2-cala, WiFi oraz nawigacją GPS.
źródło: unwiredview
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.