Kolejna finansowa spowiedź należy do fińskiego giganta – Nokii. Koncern nie może jednak poszczycić się dokonaniami pokroju Apple. Popatrzcie sami na poniższe cyferki.
Na konto Finów wpłynęło 10 miliardów euro. Jest to wynik o 1% lepszy w porównaniu z rokiem poprzednim i o 5% lepszy niż za pierwszy kwartał roku bieżącego. Sprawa wygląda nieco inaczej jeżeli przypatrzymy się rzeczywistemu zyskowi. Otóż profit wyniósł w tym przypadku „jedynie” 221 milionów euro, czyli o 42% mniej w porównaniu z rokiem 2009.
Co ciekawe, Nokia pozbyła się 111,1 milionów telefonów (cały czas mowa o Q2) z czego 24 miliony to smartfony. CEO koncernu pozostaje optymistą i liczy na to, że spadek zysków uratuje nadchodzący model N8, a przy tym odświeżony Symbian.
Coraz więcej osób dostrzega, iż fińskie telefony są coraz gorsze i mają zdecydowanie coraz mniej do zaoferowania. Ciekawe czy firma wyciągnie właściwe wnioski i zacznie wypuszczać smartfony, które będą mogły śmiało konkurować z produktami azjatyckimi i amerykańskimi.
źródło: unwiredview
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.