Jeżeli – podobnie jak ja – zainstalowałeś iOS-a 8 i nie możesz się doczekać kolejnej bety, która przywróci ten system do stanu względnej używalności, to muszę Cię zmartwić – prędzej niż 8 lipca trzeciej bety nie ujrzysz. Zobacz, dlaczego iOS 8 póki co nie nadaje się do użytku.
Dlaczego warto się wstrzymać
Jak wspomniałem wyżej, druga beta oprogramowania iOS 8 uniemożliwia normalne korzystanie z iPhone’a lub iPada. System ten jest najeżony rozmaitymi błędami, które nie tylko nie umożliwiają wykonanie jakichś operacji, ale czasami zmusza nawet do restartowania urządzenia. Co się konkretnie dzieje?
- iOS 8 bardzo często się zawiesza i w takich sytuacjach pomaga wyłącznie komenda home+power.
- Występuje mnóstwo problemów z powiadomieniami – nie pamiętam abym kiedykolwiek poprawnie został powiadomiony o przychodzącym połączeniu odkąd zainstalowałem iOS 8. Czasami też nie działają wibracje, mimo że są normalnie aktywne.
- iPhone w mniej więcej 30 proc. przypadków nie reaguje na przycisk home i w takich sytuacjach jedynym rozwiązaniem jest restartowanie telefonu (naciskanie power również nie pomaga).
- Występują również problemy z łącznością – iPhone nie łapie sygnału LTE (co jest pewnie winą braku dostępności stosownych ustawień operatora). Czasami w ogóle nie działa transmisja danych i wówczas rozwiązaniem jest restartowanie urządzenia.
- A jeżeli korzystasz z usług lokalizacji, to nie dziw się, że nagle nawigacja przestaje działać – usługi lokalizacji samoistnie się wyłączają.
- Występuje problem ze słuchawkami – trzykrotnie musiałem zrestartować iPhone’a po to, aby móc słuchać muzyki w słuchawkach (bez zrestartowania urządzenie nie rozpoznawało podłączonych słuchawek i muzyka była odtwarzana przez głośnik).
- Bardzo wybiórcze działanie aplikacji App Store – często wyszukiwarka w ogóle nie działa, a ładowanie treści zajmuje wieczność.
Powyższe błędy najbardziej dają się we znaki, jednak jest ich znacznie więcej. Oczywiście wiele aplikacji również nie współpracuje z iOS-em 8, ale to już zupełnie inna kwestia.
Oczywiście to, że testowa wersja oprogramowania nie działa zgodnie z zamierzeniami, nie jest absolutnie żadnym zarzutem w stronę Apple’a. Beta jak najbardziej ma prawo być awaryjna. Nie bez powodu również testowe wersje oprogramowania dostępne są (oficjalnie) tylko dla programistów. Tym tekstem chcę jedynie zwrócić uwagę na to, że okoliczności są wyjątkowe i o ile inne bety softu Apple’a nadawały się do normalnego użycia, tak w przypadku iOS-a 8 jest naprawdę nieznośnie.
A tych, którzy twierdzą, że „można przecież zrobić downgrade” (faktycznie nie ma z tym problemu) uprzedzam – jeżeli kopia zapasowa danych iPhone’a lub iPada zostanie zaktualizowana do iOS-a 8, to nie będzie się dało jej odtworzyć na iOS 7.
Jak słusznie zauważa serwis BGR (którego plotki dosyć często okazują się być prawdą), Apple nie udostępni trzeciej bety iOS-a 8 prędzej niż ósmego lipca. Koncern z Cupertino trzyma się bowiem konkretnego harmonogramu udostępniania testowych wersji oprogramowania i – podobnie jak podczas testów iOS 7 – między drugą a trzecią betą powinny być trzy tygodnie odstępu. Biorąc pod uwagę datę wydania bety nr 2, można przypuszczać, że beta nr 3 pojawi się właśnie 8 lipca.
W związku z powyższym, przynajmniej do 8 lipca (zakładając, że sytuacja się poprawi) warto trzymać się od iOS-a 8 z daleka – póki co w tym sofcie nie ma absolutnie wyjątkowego (nawet szybkie odpowiedzi SMS nie działają dobrze), co skłaniałoby do porzucenia stabilnego iOS-a 7.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.