Jeżeli czekacie na któryś z zapowiedzianych, inteligentnych zegarków to wiedzcie, że jest coś lepszego! Jeżeli upatrzyliście sobie design, któregoś z tegorocznych akcesoriów, to wiedzcie, że jest coś piękniejszego! Jeżeli uważacie, że Moto 360 czy G Watch jest za drogie, wiedzcie, że jest coś co jest warte swojej ceny! No i w końcu, jeżeli uważacie, że smartwatch nie może być szlachetny koniecznie obejrzyjcie ten film:
Niesamowite, prawda? Jeżeli macie wrażenie, że już gdzieś to widzieliście, mógł to być StarTrek lub inny film tego rodzaju. Natomiast prawda jest zupełnie inna. To co widzieliście powyżej, to nie jest koncept, nie jest to również fikcja, ten zegarek istnieje naprawdę i można go już kupić. Poznajcie Kairos Smartwatches! Co jest niezwykłego w tych zegarkach? Zupełnie wszystko, zapraszam do eksploracji tego na pozór fikcyjnego urządzenia.
Wygląd
Rok 2014 jest okresem dedykowanym właśnie dla naręcznych akcesoriów, tych inteligentnych, tych ułatwiających życie, no i tych cieszących oko. Producenci jednak nie odrobili zadania domowego w stu procentach. W ich obecnych czy zapowiedzianych produktach brakuje argumentu, który pozwoli porzucić obecny, tradycyjny zegarek na rzecz tego inteligentnego. Brakuje im tego blasku, który spowoduje, że będziemy często spoglądać na zegarek, który nawet jeśli wyświetla tylko godzinę, przyciąga nasz wzrok. Ok, może Moto 360 kusi swoim wyglądem, ale tylko jeżeli zestawimy ten zegarek ze smartami, natomiast obok klasycznego zegarka ten urok blednie. Tu sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Nie ma tutaj najmniejszych wątpliwości, zegarek wyróżnia się nie tylko wśród tych inteligentnych. Mimo swojego klasycznego charakteru zegarek prezentuje zdecydowanie ponadczasowy wygląd. Jednak to co zasługuje na uznanie to widoczny mechanizm zegarka, my faceci lubimy taki wizerunek. Takie urządzenie, świetnie będzie współgrało jako biżuteria do drogiego garnituru czy koszuli nawiązującej do miejskiego stylu. Wszystko za sprawą materiałów wykonania.
Wykonanie
Sam z niecierpliwością czekałem na tą część artykułu, a za razem nie chciałem za dużo zdradzić pisząc poprzedni fragment. To jest jeden z najmocniejszych atutów tego urządzenia- wykonanie. Skórzany pasek przytwierdzony do dobrze spasowanej koperty wykonanej z nierdzewnej stali, całość przykryta szafirowym szkłem przez które widać pracujący mechanizm napędzany siłą naszego ruchu. Wszystko to powoduje, że zegarek ma duszę, ten ją ewidentnie ma. W zależności od modelu będą dostępne dwa mechanizmy: japoński Miyota Japanese Movement oraz szwajcarski SWISS Movement. W dalszym ciągu całość brzmi jak tradycyjny zegarek, jednak to wszystko nabiera sensu dopiero gdy dodamy do tego określenie hybrydy – jedynej w swoim rodzaju.
Funkcjonowanie
To co wyróżnia zegarki Kairos to funkcje smart. Chociaż mogliście to przeoczyć, to w całej tej klasyce drzemie nowy duch, duch inteligentnej technologii. Otóż zegarek wyposażony jest w niemal przezroczysty wyświetlacz opracowany w technologii TOLED (Transparent Organic Light Emitting Diode). Wyświetlacz również jest jedyny w swoim rodzaju, jego głębokość mierzy 1.1 mm i gdy jest w stanie spoczynku obnaża klasyczny mechanizm zegarka. Przezroczystość zależnie od modelu wynosi od 40 do 60%. Sprytne prawda? Pozostaje tylko odpowiedzieć po co to wszystko.
Do tej pory nie wiadomo pod kontrolą jakiego systemu będzie pracował zegarek, jednak wszelkie rendery nie wskazują na Android Wear. Przezroczysty wyświetlacz pełniąc smart funkcje będzie dla nas wyświetlał wszelkie powiadomienia na podstawie synchronizacji ze smartfonami pracującymi pod kontrolną systemów iOS oraz Android. Tego również do tej pory nie umożliwiał żaden zegarek. Oprócz powiadomień – obsługa maili, wiadomości sms, różnego rodzaju aplikacje zewnętrzne, portale społecznościowe oraz środowisko fit. Do współpracy zostali już podobno zaproszeni deweloperzy różnych platform.
Moc całej tej elektronice dostarczać będzie procesor AMR Cortex, jednak jeszcze nie wiadomo jakich parametrów. Oprócz tych informacji, dostarczonych z resztą przez oficjalne rendery nie wiemy nic, na pozostałe informacje trzeba jeszcze poczekać.
Dużą zaletą zegarka jest właśnie ten mechanizm napędzany ruchem naszego nadgarstka, ponieważ samo wyświetlanie godziny nie będzie pożerało energii. Dlatego też wbudowana bateria zarezerwowana jest tylko dla wyświetlacza i ma wystarczyć na 7 dni. Zegarek ma być wodoodporny.
Premiera
W grudniu tego roku mają pojawić się dwa modele: Kairos MSW 115 i SSW 158, natomiast dokonać zakupu można już dzisiaj. Dostępne będą dwa warianty każdego modelu: metal oraz gold. Najtańsza wersja kosztować będzie 549 dolarów, natomiast najdroższy 1249 dolarów. Czy dużo? Jako smartwatch na pewno najdroższy, jednak w charakterze zegarka nie powinien być ekskluzywnym nabytkiem. Na naszym rynku produkt może nie zrobić furory o ile w ogóle się pojawi, jednak wyróżniający się zegarek potrafi kosztować dużo więcej. Jeżeli jesteście zainteresowani zakupem, wystarczy odwiedzić stronę producenta.
Niestety nie wiadomo czy zegarek pojawi się na naszym rynku, póki co sam producent zdecydował, że dystrybucja będzie prosperować głównie w granicach tradycyjnych zegarków firmy Kairos. Według mnie, może to być bardzo ciekawy produkt, który na pewno będzie się wyróżniał. Niezależnie od tego czy będzie sukcesem czy nie, bardzo cieszy mnie zainteresowanie takich marek jak Kairos materią inteligentnych zegarków. Podsumowując wspomniane modele, zadaje sobie pytanie czy więcej jest klasyki w nowej technologii czy nowej technologii w klasyce? W tym temacie jeszcze wiele się wydarzy. Jednak na rezultat musimy jeszcze poczekać.
Chętnie poznam Waszą opinię, czy to właśnie na taki zegarek czekacie?
Źródło: Kairos Watches
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.