Nokia Lumia 630 to najnowszy niskobudżetowy telefon od Nokii z Windows Phone 8.1 na pokładzie. Czy jest to propozycja warta uwagi? Sprawdziliśmy.

Skrótem, czyli wideorecenzja Nokii Lumii 630

• Zobacz inne maniaKalne wideorecenzje na YouTube

Obudowa / jakość wykonania

Stylowa i solidna

Nokia Lumia 630 – zwłaszcza w pomarańczowym kolorze – wygląda bardzo efektownie. Czarna tafla szkła mocno kontrastuje z jaskrawą obudową mimo woli przykuwając uwagę. Za taką odważną stylistykę należą się fińskiemu (teraz już amerykańskiemu) producentowi ogromne brawa. Mimo tego, że obudowa w całości wykonana jest z plastiku to obcując z tym sprzętem odnosimy wrażenie, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym i ekskluzywnym, co jest cechą wartościową szczególnie kiedy uświadomimy sobie, że mamy do czynienia ze sprzętem za tylko nieco ponad 500 zł.

Sam materiał, z którego wyprodukowano obudowę telefonu jest przyjemny w dotyku i odporny na drobne uszkodzenia. Wbrew pozorom odrobinę gorzej jest z ekranem, który mimo iż pokryty hartowanym szkłem Corning Gorilla Glass 3 to potrafi się zarysować w czasie zwykłego użytkowania.

Patrząc od strony technicznej, telefon posiada bardzo prostą konstrukcję. Tradycyjnie dla budżetowych Nokii obudowa składa się z dwóch części – telefonu i klapki zintegrowanej z bokami, którą można zdemontować poprzez naciśnięcie na oczko aparatu. Wraz z jej usunięciem pozbywamy się również zintegrowanych z osłoną przycisków.

[nggallery id=928 template=techmaniak]

Spasowanie elementów nie pozostawia wiele do życzenia. Między innymi dzięki wspomnianej wyżej sprytnej konstrukcji telefon nie skrzypi pod naciskiem i ciężko o jakiekolwiek niedoskonałości w zakresie solidności obudowy. Trzy przyciski znajdujące się na prawej krawędzi bryły są bardzo dobrze osadzone na swoim miejscu i łatwo je wyczuć, co znacząco wpływa na komfort użytkowania telefonu.

Standardowo dla dzisiejszych smartfonów, Lumia 630 została wyposażona w złącze microUSB znajdujące się w górnej części obudowy oraz wejście słuchawkowe 3,5 mm znajdujące się na przeciwległej krawędzi. Bardzo skromnie producent wyposażył za to standardowy zestaw, który otrzymujemy przy zakupie. Zabrakło takich podstawowych akcesoriów, jak kabel USB czy słuchawki.

Ekran

Najlepszy z najtańszych

630 została wyposażona w 4.5 calowy ekran IPS o rozdzielczości 480 x 854 pikseli (218 pikseli na cal) z technologią ClearBack. Mimo, iż specyfikacja nie obiecuje dużo to po kilkunastu dniach z telefonem mogę śmiało napisać, że jest to najlepszy wyświetlacz zamontowany w budżetowej Lumii od początku istnienia całej serii. Choć panele w modelach 520 czy 625 nie są najgorsze to nasyceniem kolorów ani kątami widzenia nie dorównują 630-tce. Na przyjemność użytkowania i wrażenia estetyczne wpływa pozytywnie również osadzenie ekranu bardzo blisko szkła, co jest zabiegiem znanym głównie z flagowych urządzeń.

Kąty widzenia ekranu stoją na wysokim poziomie. Maksymalna jasność wyświetlacza wynosi 301 cd/m2, co nie jest wartością za wysoką ale powinno wystarczyć, szczególnie że pokryty warstwą antyrefleksyjną ekran jest dobrze widoczny w słońcu. Na plus trzeba zaliczyć również niską jasność minimalną (16cd/m2), co docenią zwolennicy zabawy telefonem w całkowitych ciemnościach.

Panel dotykowy jest dokładny i czuły. Pod względem użyteczności nie można mu zatem nic zarzucić. Obsługuje multidotyk do 5 niezależnych punktów i jest dobrze skalibrowany.

Akumulator

Przyzwoite czasy pracy mimo małej baterii

Urządzenie zasilane jest stosunkowo niewielkim akumulatorkiem o pojemności 1830 mAh. Niska rozdzielczość ekranu i nieduża prądożerność systemu sprawiają jednak, że czasy pracy na akumulatorze są akceptowalne. Przy normalnym użytkowaniu (kilkanaście SMS-ów, synchronizacja poczty, Facebook, przeglądanie Internetu przez ok 2 godziny) sprzęt wytrzymał pełne dwa dni na jednym ładowaniu. Oglądając filmy (720p) przy użyciu zewnętrznej aplikacji urządzenie wytrzymało mniej więcej 5 godzin.

Wszystkie testy wykonaliśmy z jasnością ustawioną na „średnią”. Telefon od zera do pełna naładujemy w niewiele ponad dwie godziny. Oprócz dołączonego do zestawu zasilacza, urządzenie można także ładować podłączając je przez USB do komputera.

Jakość rozmów

Bez zastrzeżeń

Rozmowy głosowe w Lumii 630 wypadają poprawnie – bez szczególnych powodów do zachwytu, ale i do krytyki. Telefon nie jest wyposażony w dodatkowy mikrofon a głośnik jest umiarkowanie głośny. W bardzo hałaśliwych miejscach możemy mieć spory problem z usłyszeniem rozmówcy ale tak na prawdę niewiele urządzeń jest w stanie podołać temu zadaniu. Z uwagi na to, że testowany telefon jest sprzętem z niższej półki cenowej można wybaczyć te niedoskonałości.

Aplikacja dialera – tak jak w pozostałych telefonach z Windowsem – jest bardzo przejrzysta i szybka. Dodanie obsługi dwóch kart nie spowodowało jej skomplikowania a wręcz przeciwnie.

Aparat

Niezłe 5 megapikseli

Aparat Lumii 630 to dokładnie ta sama jednostka, która została zamontowana w starszej 520. Może pochwalić się możliwością robienia zdjęć o rozdzielczości 2592 х 1944 w proporcjach 4:3 i nagrywania materiału wideo 720p 30 kl/s. Jeśli chcielibyśmy uchwycić obraz w proporcjach 16:9 rozdzielczość spadnie do niecałych 4 megapikseli. Fotografie przy dobrym oświetleniu wyglądają całkiem ładnie. Kolory są zbliżone do naturalnych a szczegółowość jest adekwatna do rozdzielczości matrycy.

Materiał wideo również prezentuje niezły poziom. Kolorystyka – podobnie jak przy fotografiach – jest bardzo dobra, tak samo jak dokładność. Jedyne zastrzeżenia można mieć do płynności, która czasami potrafi zawieść szczególnie przy szybkiej akcji i gwałtownych ruchach filmowanego obiektu.

Nokia, oprócz standardowej aplikacji Aparat, która i tak jest wystarczająco rozbudowana i praktyczna, oferuje szereg dodatkowych programów i funkcji urozmaicających uwiecznianie najważniejszych momentów oraz późniejszą zabawę z ich obróbką. Najważniejszą i najbardziej rozbudowaną jest Nokia Camera, która jest godna pochwały przede wszystkim za mnogość funkcji i łatwość regulacji wszystkich możliwych parametrów zdjęcia. Do robienia tak zwanych selfies z zastosowaniem różnych efektów służy aplikacja Glam Me a do wprawiania w ruch obiektów uwiecznionych na zdjęciach program Kinograf. Jeśli chcielibyśmy pobawić się w edycję fotografii służy do tego Nokia Kreatywne Studio, w którym znajdziemy wiele efektów do zabawy i korekty niedoskonałości.

Przykładowe zdjęcia

Przykładowy film

Wydajność

Do podstawowych zastosowań wystarczy

Za wydajność telefonu odpowiada czterordzeniowy procesor Snapdragon 400 o taktowaniu 1.2 Ghz, który wspierany jest przez GPU Adreno 305 i tylko 512 MB pamięci RAM. Podobna konfiguracja sprawdziła się już w poprzednich modelach z serii Lumia i tutaj również nie powinna nas zawieść. Dzięki bardzo małej zasobożerności systemu w pełni wystarcza do praktycznie każdych zastosowań. O dziwo, w ich zakresie jest również rozgrywka w zaawansowane gry takie jak Asphalt 8 czy Six Guns. Jakby tego było mało, zabawa jest płynna i przyjemna, co w urządzeniach z Androidem nie jest oczywiste nawet przy dwa razy mocniejszej specyfikacji. Microsoft po raz kolejny udowadnia, że gigaherce i megabajty to nie jedyny wyznacznik praktycznej wydajności.

Najwyższą rozdzielczością wideo, z jaką telefon sobie radzi jest 1080p 10mbps. W większych plikach występują już przycięcia uniemożliwiające komfortowe oglądanie. Odtwarzanie wideo testowaliśmy programem MoliPlayer Pro. Przy jego użyciu urządzenie obsługuje również DTS.

1. Testy: system i przeglądarka
Testy sprawdzające ogólną wydajność telefonu.

2. Odtwarzanie multimediów
Test odtwarzania popularnych formatów multimedialnych w aplikacji MoliPlayer Pro (z pakietem najnowszych kodeków).

– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts;
– mkv, 1080p, h264, 40mbps; (brak płynności);
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps (brak płynności);
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps (brak płynności).

Software / funkcjonalność

Szybko, stabilnie i funkcjonalnie

[nggallery id=940 template=techmaniak]

630, jak każdy smartfon z serii Lumia działa pod kontrolą systemu Windows Phone. W tym wypadku mamy do czynienia z jego najnowszą odsłoną – 8.1. Dobrze znany interfejs metro działa szybko i sprawnie, jest też wyposażony w sporo udogodnień w stosunku do poprzedniej wersji. Mamy tu między innymi rozwijaną belkę powiadomień, wirtualne przyciski funkcyjne, aplikację do zarządzania pamięcią, danymi oraz dostępny w Sklepie, oficjalny menedżer plików. Pod względem stabilności i niezawodności WP 8.1 to zdecydowanie lider mobilnych platform, co udowadnia testowany telefon, który mimo zupełnie podstawowych podzespołów potrafi zawstydzić w tej kwestii niektóre flagowce.

Testowana Lumia oferuje standardowy zestaw modułów łączności, który powinien wystarczyć potencjalnemu użytkownikowi. WiFi działający w standardzie b/g/n wykazał akceptowalną stabilność w każdym z naszych testowych scenariuszy. Na duży plus zasługuje dołączenie przez producenta dwóch aplikacji wykorzystujących czuły w tym modelu moduł GPS: HERE Maps oraz HERE Drive+. Rewelacyjnie sprawdzają się one zarówno w nawigacji pieszej jak i samochodowej.

Urządzenie nie ma problemu z obsługą darmowego internetu Aero2. Pomocna może się okazać również funkcja obsługi dwóch kart SIM, których obsługa jest nowością w serii Lumia. Pracują one w trybie standby ale przełączanie się pomiędzy nimi jest banalnie proste, co jest zasługą przede wszystkim nowego WP 8.1. Niestety, telefon nie obsługuje funkcji USB OTG a więc niemożliwe jest podłączenie do niego jakichkolwiek urządzeń bądź akcesoriów drogą przewodową.

Wbudowany głośnik jest donośny (89dB) a jakość dźwięku – dobra. Nawet przy maksymalnej głośności nie ma szczególnych zniekształceń, chociaż wtedy, wibracje które przechodzą przez całą obudowę powodują spory dyskomfort.

Podsumowanie / ocena / opinia

Styl i wysoka jakość w niskiej cenie

Nokia Lumia 630 to telefon, który może służyć jako przykład pełnowartościowego produktu wysokiej jakości oferowanego w atrakcyjnej cenie. Ciężko tej słuchawce wytoczyć jakikolwiek poważniejszy zarzut ponieważ pod każdym względem daje sobie radę. Nawet jeśli czegoś jej brakuje (np.diody LED) to nadrabia kilkoma świetnymi aplikacjami do obsługi aparatu. Zdecydowanie jest to jedna z najciekawszych propozycji w przedziale cenowym poniżej 600 zł.

Alternatywne propozycje

Jako alternatywę można zaproponować przede wszystkim poprzedniczkę – model 625 – która posiada odrobinę większy ekran ale za to słabszy procesor. Jej cena obecnie jest bardzo podobna do 630. Jeśli bierzemy pod uwagę coś z innym systemem wachlarz możliwości jest już dużo większy. Warto przyjrzeć się bliżej LG L7 II, Sony Xperii M czy Kazamowi Thunder Q4.5