Powoli powinniśmy przyzwyczajać się, że „każdy” Internetowy potentat chce mieć swoją własną komórkę. Google jedną już ma. Na inne ostrzy sobie zęby Facebook. Co powiecie na telefon z logiem ognistego lisa? Bill May poważnie zainteresował się tematem i stworzył zapierający dech w piersiach koncept – Mozilla Seabird.
Urządzenie wydaje się być doskonałe pod każdym względem. Po pierwsze – świetny i oryginalny wygląd. Praktycznie cały przedni panel jest jednym wielkim ekranem. Doskonale widać to na zamieszczonych zdjęciach. Najlepsze kryje się jednak wewnątrz (lub ukryte jest w obudowie).
Na szczególną uwagę zasługuje również wyposażenie i wielofunkcyjność. Seabird posiada aparat o matrycy 8Mpix, podwójny pico projektor dysponujący „mocą” 45 lumenów i wyświetlający obraz w rozdzielczości 960 x 600 pikseli (nim zajmę się za chwilę), schowaną w obudowie słuchawkę Bluetooth (wielofunkcyjną), wyjście słuchawkowe 3,5mm, bezprzewodową opcje ładowania baterii oraz port mini USB. Całość działa pod kontrolą systemu Android.
Poniżej to samo wideo, ale w 3D.
Warto przez chwilę zatrzymać się na wspomnianym pico projektorze. Posiada on dwie bardzo ciekawe funkcje. Jedna z nich to standardowy rzutnik. Druga to możliwość jednoczesnego wyświetlania pełnej klawiatury QWERTY wraz z touchpadem – dokładnie to samo, z czym mamy do czynienia w laptopach. Wystarczy podpiąć go do specjalnej stacji dokującej. Dzięki temu, połączeniu Seabird zamienia się w wirtualny komputer. Dwustronnego projektora można używać w jeszcze jeden sposób – kładziemy go na płaskiej powierzchni i włączamy rzutnik. Z obu stron smartfona zostają wyświetlone części pełnej klawiatury. Trudno opisać to słowami, ale wszystko doskonale widać na zamieszczonych w tekście wideo.
Napisałem, że w obudowie kryje się słuchawka Bluetooth. Ona również nie jest tylko tym, czym może się wydawać. Oprócz standardowej funkcji, posiada jeszcze jedną i to dość nietypową. Jest bowiem narzędziem nawigacyjnym, które uatrakcyjnia poruszanie się po zakamarkach smartfona.
Ostatnio ogromne wrażenie wywarł na mnie koncept o nazwie HTC 1. Przyznam, że Seabird bije go na głowę. Bije na głowę również wszystkie inne projekty jakie widziałem do tej pory. Mam nadzieję, że Mozilla zrobi wszystko aby to urządzenie trafiło do produkcji, a później do sklepów. A jakie są Wasze odczucia po zapoznaniu się ze smartfonem Mozilli? Myślę, że nie jestem odosobniony w swoich zachwytach?
źródło: mozilla labs
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.