Zgodzicie się chyba, że Samsung Galaxy S jest obecnie jednym z najlepszych smartfonów. Wiele osób zgodzi się również, że podobny status ma inny rewelacyjny telefon – HTC Desire. Z racji tego, że pierwszy z nich gości akurat w naszej redaKcji, postanowiłem zrobić serię krótkich porównań. W każdym skupię się na innym zagadnieniu, aby później na ich podstawie stworzyć szczegółową Arenę ManiaKa.
Na pierwszy ogień pójdzie bateria. W końcu jest to szalenie ważny element każdego telefonu. Dla wielu osób wręcz najważniejszy. Zdaję sobie sprawę z tego, iż w przypadku smartfonów jej znaczenie delikatnie maleje. Niemniej jednak warto zwrócić uwagę, jak oba ogniwa radzą sobie z utrzymaniem urządzenia przy życiu.
HTC Desire i Samsung Galaxy S mają pod maską ten sam typ baterii – litowo-jonową. Różnią się one jednak pojemnością – wynosi ona odpowiednio 1400 i 1500 mAh. Sami widzicie, że ogniwo zastosowane w smartfonie tajwańskiego producenta jest nieznacznie mniejsze.
Faktycznie, HTC Desire rozładowuje baterię szybciej niż Samsung Galaxy S. Naturalnie wszystko zależy od tego jak intensywnie wykorzystujemy funkcje telefonu. Wszyscy wiemy, że pierwsze kilka dni z nowym urządzeniem stoi pod znakiem zakupów w Android Market, zabaw aparatem, graniem w gry i buszowaniem w zasobach internetu. Wszystko to praktycznie bez umiaru. Desire upomni się o swoje już po kilku godzinach (mój rekord to dwa ładowania podczas jednego dnia – kilkunastu godzin, nie doby), podczas gdy i9000 wytrzyma trochę dłużej.
Korzystanie intensywne, ale już w granicach rozsądku (1h rozmów, 15-20 SMS-ów, włączona aktualizacja poczty, Friend Stream, 30-60 min w Internecie oraz tyle samo czasu spędzonego na graniu czy poznawaniu nowych aplikacji), trochę wydłuża żywotność baterii. W przypadku Desire do około 10 godzin. Galaxy S rozładuje się po maksymalnie 24.
Jak wygląda sytuacja w momencie kiedy nie mamy czasu na zabawę telefonem i korzystamy tylko z tego co najważniejsze (i dodatkowo nie korzystamy z energożernego Friend Streama)? Jest dużo lepiej, na pewno w przypadku Desire. 10 godzin z poprzedniego akapitu zamieni się na 24, a nawet nieco więcej. W przypadku Galaxy S jest naturalnie jeszcze lepiej.
Werdykt jest zatem oczywisty. Bateria to najsłabszy punkt Desire, a i9000 radzi sobie z nim w miarę przyzwoicie. Opisana sytuacja wynika z kilku prostych czynników. Ekran AMOLED pobiera więcej energii niż jego udoskonalona, Super wersja. Wymagający jest również Snapdragon, którego znajdziecie w urządzeniu tajwańskiego producenta. Jego bolączką są również energożerne widżety, naszpikowane wizualizacjami.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.