Przedni panel telefonu to idealnie płaska, praktycznie całkowicie pozbawiona jakichkolwiek elementów, czarna powierzchnia. Jedynym „urozmaiceniem” jest fizyczny przycisk, który przenosi nas do ekranu głównego. Wszystko to sprawia, że telefon bardzo często porównywany jest z iPhone’m. Faktycznie, trudno nie dopatrzeć się tego podobieństwa. Dla jednych to zaleta, a dla innych wręcz przeciwnie. Osobiście uważam, że Samsung mógł się bardziej postarać. Urządzenie nie grzeszy urodą.
Wspomniałem już o fizycznym przycisku znajdującym się pod ekranem (jeżeli przyciśniemy go na chwilę, otworzy się okno z programami działającymi w tle). Towarzyszą mu kolejne dwa przyciski – te są już dotykowe. Pierwszy otwiera menu opcji, natomiast drugi to standardowe „wstecz”. Wszystkie te elementy doskonale wywiązują się z przypisanych im funkcji. Niepocieszeni mogą być jedynie zwolennicy fizycznych przycisków nawigacyjnych. Nad ekranem znajdują się: niewielki głośnik, kamerka do wideorozmów oraz czujniki.
Na górnej krawędzi urządzenia znajduje się wyjście słuchawkowe typu mini jack (3,5mm) oraz port micro USB. Ten drugi chroniony jest przez przesuwany element. Dzięki temu nie zbiera kurzu, a całość wygląda lepiej.
W prawej krawędzi tkwi malutki przycisk power. Odpowiada on również za blokowanie telefonu. Z racji swojej „małości” i położenia, trochę niewygodnie się go wciska. Nie jest to jednak jakąś znaczącą wadą.
Dół to miejsce zarezerwowane dla mikrofonu i niewielkiej szparki służącej do podważania obudowy.
Na lewym brzegu znajduje się niewielki przycisk regulacji głośności oraz dziurka na smycz czy jakiś inny wisiorek.
Na chwilę zatrzymam się na tylnej, zdejmowanej części obudowy. Znajdziecie w niej jeden otwór, przez który spogląda obiektyw aparatu fotograficznego. Nie za bardzo mogę zrozumieć dlaczego brakuje drugiego na lampę błyskową. Pod spodem kryją się sloty na kartę pamięci i kartę SIM. Obsługa tej pierwszej nie wymaga wyjmowania baterii (w przeciwieństwie do tej drugiej). Zdejmowanie odbywa się bez kłopotu i obaw, że możemy coś złamać.
Sam element wykonano z cienkiego i błyszczącego plastiku. Doskonale wygina się w dłoniach i jest podatny na zarysowania. Na szczęście jego spasowanie z resztą obudowy nie budzi już żadnych wątpliwości. Nic nie skrzypi i nie trzeszczy. Oba elementy dobrze do siebie przylegają.
Wykonanie jest jednak największą wadą Samsunga. Wspomniałem już, że niemało kosztuje. Jeżeli mam na niego wydać ok.2 tysiące złotych, chciałbym aby w tej kwestii był idealny. Idealny był Wave, dlaczego taki sam nie może być Galaxy S? W przypadku tego drugiego na próżno szukać elementów metalowych. Wszystko wykonane jest z plastiku.
Kolejną wadą jest brak diody sygnalizacyjnej. Ten element świetnie się sprawdza i pominięcie go w i9000 uważam za duży błąd.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…