Trochę czekaliśmy, ale było warto. Galaxy Note 4 wyróżnia się tym, czym wyróżniać powinni się jego poprzednicy – bardzo dobrą jakością wykonania.
Note 4 wyrusza, by podbić świat
Samsung wreszcie wziął sobie uwagi użytkowników do serca
To, że Samsung pokaże phablet szybszy, mocniejszy i lepszy pod każdym innym względem, było pewne. Dlatego też osobiście najbardziej intrygowała mnie jakość wykonania Galaxy Note 4 – i przyznam, że jestem mile zaskoczony.
Koreańczycy zrozumieli wreszcie, w jakim kierunku powinny zmierzać ich mobilne wynalazki. Począwszy od Galaxy Alpha (pierwszym, świetnie zbudowanym smartfonie tej firmy), Samsung udowadnia, że:
- też potrafi robić smartfony z elementami metalowymi;
- potrafi wydać na rynek sprzęt dobrze zaprojektowany;
- jest w stanie bez większego wysiłku postarać się o idealne dopasowanie poszczególnych elementów.
Nie spędziłem może z Note’em tyle czasu, ile bym sobie życzył, ale w ciągu kilku minut obcowania z phabletem nie dostrzegłem w nim żadnych niedociągnięć. Wszystko sprawia wrażenie dopiętego na ostatni guzik i gotowego, by po raz kolejny podbić świat wynikami sprzedaży.
Trudno ten telefon nazwać plastikowym. Samsung wreszcie zrozumiał, czym jest „premium”
Samsungowy design zdecydowanie zyskał od poprzedniej generacji. Sztuczną skórę z udawanymi przeszyciami zastąpiono bardziej elegancką wariacją, przyzdobioną przez aluminiową ramkę ze ściętymi narożnikami. Skutek? Sprzęt momentalnie zyskał od strony wizualnej. I nie tylko.
Sprzęt momentalnie zyskał od strony wizualnej i nie tylko
W dalszym ciągu Note 4 nie może aspirować do miana najpiękniejszego urządzenia mobilnego na świecie, ale, w porównaniu z poprzednimi wcieleniami phabletu, mamy do czynienia z małą rewolucją. Niestety – wciąż nie rozumiem, dlaczego w telefonie tej klasy soczewka obiektywu musi wystawać ponad całą konstrukcję. Ani to ładne, ani przecież praktyczne, bo naraża element zewnętrzny na uszkodzenia mechaniczne.
Jeszcze ciekawostka – w miejsce portu USB 3.0, znanego z Note’a 3, pojawiło się ponownie standardowe Micro USB 2.0.
[nggallery id=1030 template=techmaniak]
Lepszy ekran, lepszy rysik. I aparat też lepszy
Samsung daje coraz więcej
O ile szczegółowe, techniczne informacje znajdziecie w tym wpisie Pawła, tak tutaj skupiam się na własnych odczuciach z tych kilku chwil, jakie miałem okazję spędzić z nowym Note’em. Poruszę więc kwestię ekranu – osobiście nie jestem fanem windowania rozdzielczości, zwłaszcza, jeśli ma to odbić się na żywotności baterii. Szczególnej różnicy między Full HD a 2K (2560 x 1440 pikseli) nie widzę. Owszem, monitor Galaxy jest fantastyczny, czytelny i jasny, ale z jego jednoznacznym osądem będziemy musieli wstrzymać się do chwili otrzymania egzemplarza testowego. Jak na razie możemy wyłącznie ekscytować się sporą gęstością, wynoszącą 515 PPI.
W przypadku LG G3 podniesienie ilości pikseli nieznacznie wpłynęło na czas pracy z daleka od gniazdka – i nie sądzę, by dodatkowe 20 mAh w Note 4 (względem poprzednika) miały coś zmienić. Z drugiej strony, Samsung zawsze mógł pochwalić się dobrą gospodarką energetyczną. Plusem tego produktu jest też szybki tryb doładowywania ogniw, gdzie w przeciągu 30 minut pasek stanu wypełni się do 50 procent.
Kolejna zmiana dotyczy rysika – i tę modyfikację widać już gołym okiem. Sam proces wpisywania jest bardziej precyzyjny, co zawdzięczamy większej czułości oraz usprawnionemu oprogramowaniu. Wszystko funkcjonuje w sposób zbliżony do starszej generacji…. ale, po prostu, lepiej.
Optyczna stabilizacja obrazu w Note 4 może namieszać
Stabilizacja optyczna zawsze jest rzeczą pozytywną. Pokrótce: pozwala na fotografowanie z niższymi czułościami ISO, co ma bezpośrednie przełożenie na końcową jakość obrazu. Samsung po raz pierwszy pokusił się o wprowadzenie w swoich produktach OIS (wyłączając, rzecz jasna, aparaty fotograficzne) – niestety, nie miałem jeszcze możliwości wykonania zdjęć czy nagrania filmów.
Po raz kolejny ewolucja, nie rewolucja
Topowe wyposażenie musi kosztować
Na IFA Samsung nie wspominał nic o cenie Note’a 4; ta natomiast wyniesie ok. 3000 złotych, jak to zresztą bywa w przypadku flagowych urządzeń.
Ceny Samsung Galaxy Note 4
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.