Miesiące plotek, tygodnie spekulacji, multum doniesień ze wszystkich stron – koniec końców mało kto się spodziewał, że Apple faktycznie dzisiaj pokaże Watch. Swój własny, bazujący na iOS-ie smartwatch.
Czy Watch będzie dla Cupertino tym, czym w 2007 roku stał się iPhone?
Multum dostępnych pasków, wykonanych z różnych materiałów i kolorów – to pierwsze, na co zwrócimy uwagę, jeśli zerkniemy na prezentację Watcha. Drugą rzeczą będzie szafirowa powłoka, jaką pokryto wyświetlacz urządzenia; to materiał zdecydowanie bardziej wytrzymały od jakiegokolwiek Gorilla Glass.
Żyroskop, pulsometr i Taptic Engine
Apple Watch został wyposażony w żyroskop, pulsometr i tzw. Taptic Engine, za pomocą którego zegarek będzie w stanie rozróżnić dotknięcie ekranu i jego naciśnięcie; dzięki temu zyskamy rozszerzoną funkcjonalność urządzenia.
Z prawej strony zegarka zauważycie koronkę…
W tradycyjnych czasomierzach element służący do ustawiania godziny nazywamy koronką – i samo Apple zdaje sobie sprawę z tego, że nawet smartwatch powinien do klasycznego zegarka nawiązywać. Dlatego też pierwsze skrzypce odegra tu „cyfrowe pokrętło”, dzięki któremu możemy przesuwać zawartość ekranu, przybliżać czy – po prostu – zmieniać funkcje bez konieczności dotykania ekranu. Oczywiście trudno określić przydatność tego rozwiązania bez uprzedniego sprawdzenia jego możliwości, natomiast na pewno można powiedzieć, że jest to coś nowego. Coś, czego w Android Wear nie ma.
Gdy mocniej naciśniemy ekran, uruchomimy tryb Force Touch, który – jak sugeruje The Verge – jest ekwiwalentem prawego kliknięcia myszką na pecetach lub Makach. Zauważymy wówczas listę dodatkowych opcji, podczas gdy zwykłe dotknięcie będzie funkcjonować jako wskaźnik.
Energia w Watchu może być uzupełniana bez kabli
Poza funkcją ładowania indukcyjnego, Apple proponuje możliwość skorzystania z głosowego asystenta Siri (wciąż nic nie wiemy o pełnej jej użyteczności na terenie Polski), dedykowanych pod kątem Watcha aplikacji Map i Zdjęć. Pojawiają się tu też nowe programy, takie jak Fitness i Workout, których podstawowych zadaniem będzie dostarczanie nam kompletu informacji potrzebnych do prowadzenia bardziej aktywnego trybu życia.
Watch, Watch Sport i Watch Edition
Apple oddaje swoim potencjalnym użytkownikom trzy „kolekcje”, w ramach których każdy znajdzie coś dla siebie. Poza możliwościami personalizacji polegającymi na dobieraniu pasków i rodzaju elektronicznej tarczy, możemy też zakupić różne koperty.
Watch domyślnie sprzedawany będzie jako zegarek stalowy ze stalową bransoletą, a sam ekran pokryty zostanie dodatkową taflą szkła szafirowego. To – krótko mówiąc – klasyk. Tyle, że elektroniczny.
Watch Sport skonstruowano na bazie anodowanego aluminium – szarego lub srebrnego. Za bezpieczeństwo digitizera odpowiada szkło Ion-X.
Watch Edition jest najbardziej luksusowym z możliwych, gdzie kopertę pokryto 18-karatowym złotem w kolorze żółtym lub różowym, a w samym ekranie zadbano o zabezpieczenie przez szafirową powłokę – tak, jak w Watchu.
Tim Cook oraz Jony Ive, główny projektant Apple, zostali nagrodzeni gromkimi brawami przez publiczność zgromadzoną w hali konferencyjnej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Pojemna bateria i energooszczędny procesor trafi do nowego realme C75. Długi czas pracy będzie kartą…
ASUS Zenfone 11 Ultra to tegoroczny flagowiec producenta. Podczas premiery kosztował grubo ponad cztery tysiące,…
Szukasz taniego smartfona z ładowaniem bezprzewodowym? Przeraża Cię wydawać grube tysiące na najnowsze flagowce z…
Heroes 3 raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. To gra, która od momentu premiery zyskała status…
Wielkimi krokami zbliża się premiera serii HONOR 300. Producent zaprezentuje trzy modele, a jednym z…
Dobry średniak do zdjęć za około 1000 złotych? Sprawdź realme 12 Pro, który doczekał się…