Jeden z największych potentatów w dziedzinie nawigacji – Tom Tom, ogłosił dzisiaj nawiązanie współpracy z HTC. Jej owoce znajdziemy w najnowszych smartfonach tajwańskiego producenta – Desire Z i Desire HD.
Mapy Tom Tom staną się częścią usługi HTC Locations. Już śpieszę z wyjaśnieniami, co to dla nas oznacza. Otóż za darmo skorzystamy z map. Za nawigację tzw. „turn by turn” będzie trzeba zapłacić i ściagnąć ją z HTC Locations.
Wszystko wydaje się jasne, ale co z Google Maps? Czy obecność konkurenta nie jest w tym wypadku dyskwalifikująca? Trudno mi sobie wyobrazić telefon z Androidem bez jednej z jego najważniejszych usług.
Redaktorzy z serwisu Unwired view doszukali się ciekawej rzeczy. W oficjalnej specyfikacji Desire Z i HD nie ma ani słowa o nawigacji i mapach spod znaku zielonego robota. Inaczej jest jednak w przypadku zwykłego Desire czy Wildfire. Jestem bardzo ciekawy co tak naprawdę znajdziemy w tajwańskich nowościach.
Wszelkie wątpliwości powinny zostać rozwiane jeszcze w tym miesiącu.
źródło: unwiredview
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) udowadniają, że eksport nie jest zarezerwowany wyłącznie dla dużych…
Orange Flex przygotował ofertę idealną w ramach ferii zimowych, które właśnie trwają. W aplikacji w…
Wygląda na to, że Google Pixel 6a to naprawdę wytrzymały smartfon. Już niejeden egzemplarz wytrzymał…
Niebawem poznamy najcieńszy flagowiec, który zdetronizuje dotychczasowego króla "składaków", czyli HONOR Magic V3. Do debiutu…
Nowa metoda oszustów jest bezlitosna dla niczego nieświadomych Polaków. Policja wydała ważny apel, wskazując, kto…
DeepSeek to nowe objawienie 2025 roku, czyli chatbot AI, który stał się konkurencją dla ChatGPT.…