Przygotujcie się na sporą ilość pochwał, gdyż w tym temacie Nokia wykonała kawał dobrej roboty. Zacznę od tego, iż telefon jest po prostu bardzo ładny. Ma ciekawy kształt i niebanalny wygląd. Minimaliści nie mają czego tutaj szukać. Obudowa jest wręcz upstrzona różnego rodzaju przyciskami, zaślepkami i portami. Pozwólcie, że zacznę od początku.
Przedni panel jest stosunkowo ubogi. Pod taflą ekranu tkwi jeden tylko przycisk. Po pierwsze – nie jest położony centralnie, a z lewej strony. Po drugie – jego wciśnięcie (ewentualnie przytrzymanie) powoduje przejście do ekranu głównego (kiedy włączona jest np. któraś z aplikacji), oblokowanie telefonu (po uprzednim dotknięciu ekranu w odpowiednim miejscu), otwarcie menu (kiedy jesteśmy na poziomie menu głównego) i podgląd wszystkich aplikacji działających w tle. Jeden przycisk to ryzykowna zagrywka – z pewnością nie każdemu takie rozwiązanie przypadnie do gustu. Ja wolałbym jeszcze jeden -„ wstecz”. Nieco ponad ekranem znajduje się malutki otwór – głośnik. Nokia chciała jak najbardziej ukryć ten element. Czy było to mądre posunięcie – tego dowiecie się w dziale „jakość rozmów”. Przedni panel kryje ponadto obiektyw kamerki do wideorozmów.
Górny brzeg smartfona jest miejscem, w którym znajdziecie wyjście słuchawkowe 3,5mm, przycisk Power oraz chroniony zaślepką port HDMI.
Na prawym brzegu znalazł się przycisk regulacji głośności i spustu migawki. Oba są metalowe, a dookoła nich biegnie delikatna, srebrna obwódka. Daje to świetny efekt. Oprócz nich znajdziecie typowego dla fińskich telefonów holda. Służy od do zablokowywania i odblokowywania telefonu. Alternatywny sposób odblokowania opisałem dwa akapity wyżej. Oprócz wymienionych przeze mnie elementów, jest jeszcze jeden – wyjątkowo efektowny. Mam tutaj na myśli wkręt, który spaja elementy obudowy. Drugi znajdziecie po przeciwnej stronie.
Projektanci bardzo łagodnie potraktowali dolny brzeg smartfona. Znajdziecie tam jedynie malutki otworek, do którego podłącza się ładowarkę. Nokia nie rezygnuje ze swoich starych zwyczajów.
Po stronie lewej dzieje się już zdecydowanie więcej. Po pierwsze – mamy tutaj do czynienia z dwoma zaślepkami. Pod jedną z nich kryje się slot karty SIM, a pod drugą slot karty pamięci. Życzę Wam, żebyście korzystali z nich jak najrzadziej. Otwieranie tych zaślepek to prawdziwy koszmar. Nieco niżej znajduje się port micro USB oraz kolejny wkręcik.
Został nam jeszcze tył słuchawki. Znajdziecie tutaj strukturę, która niekoniecznie musi przypaść do gustu. Mam tutaj na myśli podwyższenie, na którym znajduje się obiektyw aparatu fotograficznego i ogromna lampa błyskowa. Poniższe zdjęcie dobrze wszystko ukazuje.
Sami widzicie, że producent zrezygnował ze zdejmowanej części obudowy. Według mnie to świetne rozwiązanie. Dzięki temu dostajemy urządzenie, którego poszczególne elementy są ze sobą doskonale spasowane. Nic nie trzeszczy, nie skrzypi i nie porusza się. Korpus telefonu jest ponadto prawie w całości wykonany z metalu, a to dodatkowy i ogromny plus. Z plastiku wykonano dwa niewielkie elementy na górnej i dolnej stronie urządzenia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…