Marka Kruger&Matz radzi sobie na rynku coraz lepiej. Dzisiejsza konferencja prasowa i prezentacja nowych urządzeń (telefon Soul 2, tablet EAGLE 1065 i ponowna premiera modelu EDGE) tylko utwierdzają w tym przekonaniu.
O dzisiejszych nowościach pisał już dla Was szerzej Paweł. W maniaKalnym skrócie, zobaczyliśmy:
- Kruger&Matz Soul 2 – niedrogi (599 zł) i wyjątkowo smukły (jeden z najsmuklejszych, jak nie najsmuklejszy w swojej klasie) smartfon pracujący pod kontrolą systemu Windows Phone 8.1. Sądząc po deklaracjach przedstawicieli firmy, Soul 2 będzie traktowany jako model flagowy, swoista wizytówka współpracy polskiej marki z Microsoftem. Po zaledwie kilku minutach zabawy z urządzeniem ciężko określić, czy faktycznie jest to tak świetny produkt, jak obiecuje Kruger&Matz – na pewno za to robi doskonałe pierwsze wrażenie. Już za kilka dni sprzęt pojawi się w naszej redaKcji, możecie więc niebawem spodziewać się maniaKalnej recenzji Soul 2.
- Kruger&Matz EAGLE1065 – najnowszy tablet z wbudowanym modemem 3G i systemem Android 4.4 KitKat. Jak to zgrabnie ujęto w czasie prezentacji, Kruger&Matz zachował obudowę znaną z wcześniejszych serii, wymienił natomiast niemal wszystkie podzespoły, dodając między innymi 4-rdzeniowy procesor Rockchip RK3288 (to chyba pierwszy model w Polsce z tym CPU) i 8-rdzeniowy układ graficzny Mali.
- Kruger&Matz EDGE1081 – zaprezentowany po raz pierwszy w Rumunii (to nie przypadek – wspomniane państwo jest bardzo ważne dla dalszego rozwoju marki) tablet z systemem Windows 8, rocznym pakietem Office 365 i odpinaną klawiaturą. Fajny, lekki i ciekawie prezentujący się sprzęt, który zaczniemy dla Was testować już za kilka dni.
Nie tylko produkty…
Dzisiejsza prezentacja i medialny show nie skupiały się jednak wyłącznie na produktach – a wręcz przeciwnie. Większą część spotkania zajęła analiza rozwoju marki Kruger&Matz oraz omówienie ostatniej akcji promocyjnej prowadzonej pod hasłem „It’s your life. Just take it”.
I temu zagadnieniu warto poświęcić dłuższą chwilę. Obszerne przemówienie Michała Leszka (przypomnijmy, że należący do firmy Lechpol Kruger&Matz to inicjatywa rodzinna, za którą stoi rodzina Leszków) obfitowało w pełne patosu momenty, ale mimo to, usłyszeliśmy kilka konkretnych i cennych informacji. Po pierwsze, cyfry robią dobre wrażenie – niecałe 32 miliony złotych przychodu przełożyły się na 4,5 miliona zysku netto, co oznacza, że Kruger&Matz zaczyna się rozpędzać. Po drugie choć marka nadal ma „tylko” 20% w ogólnych przychodach firmy Lechpol, to zważywszy na dynamikę rozwoju, przyszły rok ma szansę być tylko lepszy.
Po trzecie w końcu, ruszyła infolinia dla klientów i skrócony został czas serwisowania urządzeń – na razie do 6-10 dni, ale jak obiecuje Michał Leszek, już wkrótce Kruger&Matz będzie naprawiał urządzenia w czasie poniżej 5 dni (tutaj nadal liderem pozostaje marka Kiano, w wypadku której czas serwisowania flagowych tabletów to maksymalnie 5 dni w usłudze Assistance). Warto też pamiętać, że kryjąca się za obco brzmiącą nazwą firma zabiera i wysyła uszkodzony sprzęt na swój koszt.
I na koniec kilka zdań na temat akcji prowadzonej pod hasłem „It’s your life. Just take it”. Zrobiona na podobieństwo „Mam talent” promocja to fajny (ulubione słowo Michała Leszka) sposób na „ocieplenie” wizerunku marki Kruger&Matz, ale również warta uwagi, potężna kampania reklamowa. Oto mamy w końcu producenta z tak zwanego brandu B, który robi szum na miarę międzynarodowego koncernu, i robi to całkiem sprawnie. Pozostaje tylko pogratulować – sądząc po nazwiskach firmujących akcję (między innymi Przemysław Saleta) oraz ilości obecnych na sali dziennikarzy i przedstawicieli mediów, założenia firmy zostały w 100% zrealizowane – o Kruger&Matz mówi się coraz częściej i coraz głośniej. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie się mówić także coraz lepiej – a to za sprawą dobrych, kompletnych i budzących zaufanie produktów. Produktów, które dzisiaj wyraźnie pozostawały w cieniu PR-owego spektaklu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.