Dotychczas Microsoft był firmą raczej dostarczającą oprogramowanie i sprzęt – wszystko zmieniło się wraz z nadejściem nowego CEO, który postawił na usługi. A jeśli mowa o usługach dla tzw. produktywności lub też zastosowań w biznesie, Microsoft ma tu wiele do powiedzenia – wystarczy wspomnieć choćby pakiet Office czy Azure.
Nic więc dziwnego, że Windows Phone wydaje się być logiczną alternatywą dla biznesu. Firmy cenią go sobie, zwłaszcza ze względu na niższe koszty niż np. konkurencyjny Apple. Firma CCS Insight zbadała, że system z Redmond miał 18% udziału w rynku telefonów biznesowych w 2014 roku w Wielkiej Brytanii. Jednocześnie ten sam instytut prognozuje, że przed 2017 roku Windows Phone prześcignie Androida i BlackBerry i zajmie pozycję wicelidera rynku B2B. Firma przewiduje również, że taka sytuacja miałaby wymusić na Sony, LG i Lenovo wyprodukowanie własnych słuchawek z kafelkami.
Jak dla mnie takie prognozy mogą mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością, zwłaszcza, że aby korzystać z pakietu Office, nie jesteśmy już zmuszeni do korzystania z Windows Phone, bowiem Microsoft udostępnił wersję także na Androida i iOS. O ile BlackBerry nie podniesie się z kolan, to jego wyprzedzenie wydaje się być oczywiste, o tyle Android, który pełen jest przecież aplikacji i usług biznesowych, w dodatku generuje koszty równie niskie co Windows Phone, może być trudny do przeskoczenia, zwłaszcza że cieszy się sporą popularnością. także na rynkach innych niż biznesowe.
Źródło:WinBeta
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.