Spekulacji na temat premiery smartphona Sony Ericsson PlayStation Phone ciąg dalszy. Przed miesiącem informowaliśmy Was już o planach Sony, związanych z wypuszczeniem na rynek słuchawki dla graczy. Termin oficjalnej prezentacji owiany był wówczas mgłą tajemnicy, która unosi się nad całym projektem już kilka lat. Mimo iż nadal nie podano dokładnej daty prezentacji, to sytuacja zaczyna się klarować.
W internecie opublikowano niedawno nieoficjalne zdjęcia urządzenia, choć przedstawiciele firmy nie potwierdzili ich autentyczności. Jednocześnie nie zaprzeczyli jednak istnieniu smartphona. Na fotografiach z „przecieku” zobaczyć można slider z wysuwanym gamepadem. Dla każdego gracza obrazek ten niesie jasne przesłanie – czas na hybrydę konsoli i telefonu.
Z plotek dotyczących specyfikacji PlayStation Phone wynika, iż zostanie on wyposażony w wyświetlacz o przekątnej około 4 cali, procesor Qualcomm MSM8655 1 GHz, 512 MB pamięci RAM, 1 GB pamięci ROM, slot kart microSD i aparat 5 MPix. Urządzenie ma działać pod kontrolą systemu operacyjnego Android 2.3 Gingerbread, a kupno gier i innych aplikacji będzie możliwe za pośrednictwem Sony Marketplace.
Cały czas trwają spekulacje na temat ewentualnej daty premiery smartphona PlayStation Phone. Najbardziej prawdopodobny wydaje się luty 2011 roku. Słuchawka miałaby wówczas oficjalnie ujrzeć światło dzienne w trakcie targów Mobile World Congress w Barcelonie. Plotki te podsycił dyrektor generalny Sony Ericsson, który zapowiedział, że jego firma wywoła na imprezie spore zamieszanie za sprawą premiery nowego produktu.
Coraz więcej osób zastanawia się jednak, czy bardziej prawdopodobna nie jest data 9 grudnia 2010 roku. Tego dnia odbędzie się konferencja prasowa Sony, o której informowano gości za pomocą zaproszeń ze zdjęciem… PlayStation Phone. Przypadek? Niewykluczone, że firma będzie chciała wypuścić nowy gadżet na rynek przed samymi świętami, co z pewnością wywoła wielkie zainteresowanie wśród klientów. Spekuluje się, że za urządzenie przyjdzie zapłacić $500 (około 1500 zł).
Źródło: mnovosti
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.