Overmax Vertis YARD to telefon, którego głównym atutem wydaje się być 8-rdzeniowy procesor MediaTek. Czy rzeczywiście jest to najmocniejsza strona smartfona? Sprawdziliśmy, co jeszcze sprzęt ma do zaoferowania i czy jest to pozycja warta uwagi.
Specyfikacja Overmax Vertis YARD (2600 mAh)
Dane podstawowe | |
Wymiary | 71 x 144 x 8.0 mm |
Waga | 135 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | Micro-sim I Mini-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2014 |
Ekran | |
Typ | IPS 5.0'', rozdzielczość 1280x720, 294 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek MTK6592 |
Procesor | 1.7 GHz, 8 rdzeni (ARM Cortex-A7) |
GPU | Mali 450 MP |
RAM | 2 GB |
Bateria | 2600 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 32GB |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 16 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 4.2.0 Jelly Bean |
Łączność | |
Transmisja danych | UMTS |
WIFI | 802.11a/b/g/n (2,4 GHz i 5 GHz) |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 16 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 2 MP, wideo VGA (640x480), 24 kl/s |
Skrótem, czyli wideorecenzja Overmax Vertis YARD
Obudowa / jakość wykonania
Świetne etui nadrabia braki w wykonaniu
YARD to bardzo niepozornie wyglądający telefon o prostej stylistyce. Obudowa w całości wykonana została z czarnego tworzywa sztucznego o matowej fakturze. Niestety, nie jest ono najlepszej jakości, a do tego bardzo łatwo się brudzi. Plastik, z którego została wykonana ramka stanowiąca krawędzie urządzenia, jest bardzo podatny na drobne uszkodzenia. Wystarczy kilka razy źle trafić wtyczką kabla USB, a już zostawimy po sobie trwały ślad w postaci jasnych odprysków.
Spasowanie elementów konstrukcji stoi na dobrym poziomie, ale nie można tutaj mówić o ideale. Podczas użytkowania nie powinniśmy doświadczyć skrzypienia obudowy, a przyciski są porządnie osadzone na swoich miejscach. Problem może stanowić odrobinę za mała sztywność całej konstrukcji, co skutkuje niebezpiecznym wyginaniem się szkieletu telefonu.
[nggallery id=1106 template=techmaniak]
Na szczęście w pudełku możemy znaleźć akcesorium, które jest w stanie w pełni wynagrodzić niezbyt wysublimowaną stylistykę i przeciętne wykonanie YARDa. Jest nim etui wzorowane na produkcie Samsunga – S View Cover. Zintegrowane z dodatkową klapką tylnej obudowy, stanowi jej nieodłączną część. Trzeba przyznać, że dzięki temu gadżetowi telefon wygląda znacznie lepiej. Osłona ekranu jest wykonana z miękkiego materiału o ciekawej fakturze szczotkowanego aluminium.
Oprócz walorów estetycznych, etui posiada także praktyczne zastosowanie. Dzięki znajdującemu się w górnej części przedniej klapki otworowi i specjalnemu oprogramowaniu (niemal identycznemu, jak w Galaxy Note 3) możemy używać podstawowych funkcji YARDa bez potrzeby otwierania pokrowca. A do tych należy odbieranie/odrzucanie połączeń, wykonywanie zdjęć i korzystanie z kalendarza. Producentowi urządzenia należą się ogromne brawa za niemal kompletne wykorzystanie możliwości jakie daje taki rodzaj akcesorium. Telefon zawsze błyskawicznie wyczuwa zamknięcie klapki czy jej otwarcie, przełączając się w odpowiedni tryb.
Ekran
Nie ma sobie równych w tej półce cenowej
Vertisa YARD wyposażono w matrycę IPS o przekątnej 5″ i rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. Śmiało można powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza jednostka w kategorii urządzeń do 800 zł. Barwy które wyświetla są „soczyste” i nasycone niemal tak, jak w ekranie AMOLEDowym. Właściwą technologię wykonania zdradza jednak odrobinę za mało głęboka czerń, chociaż i tutaj nie ma dużych powodów do narzekań. Kąty widzenia są niemal idealne, co również należy zaliczyć na plus.
Skala regulacji jasności nie jest rekordowa, ale w zupełności wystarcza do użytkowania telefonu w każdych warunkach. Maksymalna wartość – 354 cd/m2 – zapewnia widoczność w słońcu, a minimalna – 37 cd/m2 – nie będzie mocno razić w oczy w ciemności (chociaż o komfortowym czytaniu po zmroku trudno tu mówić). Panel dotykowy obsługuje 5 punktów i niestety nie jest szczególnie responsywny. Problem na szczęście występuje jedynie podczas ładowania telefonu – wówczas digitizer wariuje i nie da się go normalnie używać. Ważna uwaga: problem dotyczy tylko ładowarki dołączonej do zestawu. Możliwe, że to kwestia indywidualnego egzemplarza.
Akumulator
Słabe osiągi mimo sporej pojemności
W zestawie sprzedażowym znajdziemy dwie baterie: większą o pojemności 2900 mAh i mniejszą – 2600 mAh. Osobiście dziwi mnie tak mała różnica pomiędzy nimi, szczególnie, że konkurencja dodaje ogniwa o pojemnościach nawet do 4000 mAh. Na szczęście, w przeciwieństwie do wielu innych modeli na rynku, po włożeniu większego akumulatora Vertis YARD nie zyskuje mocno na wadze czy grubości (8 mm vs 12 mm i 135 g vs 167 g). Nie ma to jednak większego znaczenia. Dlaczego? Bowiem nawet większe ogniwo nie jest w stanie zapewnić zadowalających czasów czasów pracy. Niestety, jak sami możecie zobaczyć na poniższych wykresach wyniki telefonu są słabe, a użytkownik chcący przetrwać cały dzień bez kontaktu z ładowarką musi rozsądnie gospodarować energią.
Ładowanie większej baterii do pełna trwa ponad dwie godziny. Zasoby mniejszej uzupełnicie w około 30 minut szybciej. Telefon można ładować także poprzez kabel USB podłączony do komputera, jednak trwa to zauważalnie dłużej.
Aparat
Teoretycznie – dobrze. Praktycznie, nieco gorzej…
YARD został wyposażony w aparat główny (o matrycy 13 megapikseli) oraz przedni, 2-megapikselowy. Ten pierwszy wykonuje zdjęcia w rozdzielczości 4128 x 3096 pikseli, które są akceptowalnej jakości, jednak tylko i wyłącznie w idealnych warunkach oświetleniowych. Wystarczy nawet niewielkie odchylenie od normy i już odczujemy to na jakości fotografii. Różnica jest widoczna nawet w wypadku zdjęć wykonywanych jesienią, kiedy słońca jest mniej. Cierpi przede wszystkim kolorystyka – widoczna jest żółta dominanta, cierpi odwzorowanie detali. Obiektyw jest przy tym niestety bardzo czuły na nawet niewielkie wstrząsy, dlatego musimy bardzo uważać, aby przypadkiem zdjęcie nie wyszło rozmazane.
Jakość materiału wideo nie poprawia naszej oceny, a wręcz odwrotnie – jeszcze ją zaniża. Choć maksymalna rozdzielczość rejestrowanego obrazu to Full HD (1080p), to niewiele z tego skorzystamy, ponieważ szczegółowość klipów stoi na poziomie dobrego VGA lub co najwyżej przeciętnego HD. Irytują także liczne szarpnięcia i spowolnienia, szczególnie przy szybszym ruchu nagrywanego obiektu.
Przedni aparat nie wypada lepiej. 2-megapikselowa matryca wykonuje zdjęcia w rozdzielczości 1600 x 1200 pikseli i rejestruje wideo w VGA (24 kl/s). Jakość obu kamerek pozostawia wiele do życzenia – nadadzą się jednak do okazyjnych wideorozmów.
[nggallery id=1108 template=techmaniak]
Aplikacja aparatu to standardowy, natywny interfejs Androida. Znajdziemy tutaj tryb regulacji podstawowych parametrów oraz ustawienia kilku scenariuszy fotografowania. Szybkość działania aplikacji nie odstaje od tego, co prezentują inne słuchawki ze średniej półki.
Przykładowe zdjęcia
Przykładowy film
Jakość rozmów
Nic ponad standard
Pod względem jakości rozmów, testowany model wypada bardzo dobrze. Dłuższe trzymanie słuchawki przy uchu nie stanowi problemu ze względu na niezbyt dużą wagę a głośnik jest wystarczająco głośny i wyraźny. Mikrofon znajdujący się w dolnej części urządzenia, jest odpowiednio czuły i zapewnia odpowiednią słyszalność użytkownika.
Dialer to standardowa, androidowa aplikacja. Wygląda ładnie, a do tego jest praktyczna i szybka. Telefon, tak jak wszystkie z oferty producenta, obsługuje dwie karty SIM. W wypadku testowanego modelu zastosowano dosyć nietypowy układ, w którym jedna karta jest formatu micro a druga mini. Tylko jedna z nich obsługuje łączność 3G (w tym Aero2) – karty działają tylko w trybie standby, czyli podczas prowadzenia rozmowy przez jedną druga jest nieaktywna.
Wydajność
Mocy pod dostatkiem, nie mogło być inaczej
Za wydajność odpowiada układ MediaTek MT6592, którego trzonem jest ośmiordzeniowy procesor ARM Cortex A7 o taktowaniu 1,7 GHz oraz grafika Mali 450 MP. O ile na papierze ta jednostka naprawdę robi wrażenie, to w rzeczywistości nie jest tak spektakularnie mocarna, jak można było oczekiwać. Osiągi SoC są porównywalne do nowoczesnych czterordzeniowych układów, co potwierdzają też wyniki bechmarków. Dla odniesienia, „serce” YARDa porównałbym do Snapdragona 600 obecnego między innymi w HTC One Max.
Nie można mieć jednak wątpliwości, że mocy jest pod dostatkiem. Widać to przede wszystkim w grach. Co prawda Asphalt 8 działa idealnie płynnie tylko na średnich ustawieniach graficznych, ale już Dead Trigger 2 i Modern Combat 4 nie sprawiają większych problemów.
Układ MediaTeka zapewnia również całkiem niezłe możliwości multimedialne (choć wciąż – jak na potężne cyferki w specyfikacji – nie zaskakujące). Na telefonie bez problemu obejrzymy wideo w 1080p. Przy 4K występują już spore problemy z płynnością, praktycznie uniemożliwiające komfortowe oglądanie.
Przeglądarki
1. Testy przeglądarek
Testy sprawdzające wydajność telefonu pod kątem przeglądania zasobów sieci.
System
2. Testy syntetyczne systemu
Testy sprawdzające ogólną wydajność telefonu.
Grafika i multimedia
3. Testy syntetyczne systemu (grafika)
Testy sprawdzające wydajność telefonu z naciskiem na grafikę 3D.
4. Odtwarzanie multimediów
Test odtwarzania popularnych formatów multimedialnych w aplikacji MX Player (z pakietem najnowszych kodeków).
– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts (brak wsparcia dla dźwięku DTS);
– mkv, 1080p, h264, 40mbps
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps (brak płynności);
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps (brak płynności).
Software / Funkcjonalność
Czysty Android 4.4 z kilkoma bonusami
[nggallery id=1104 template=techmaniak]
Telefon działa pod kontrolą czystego Androida 4.4.2 KitKat (domyślnie na 4.2 Jelly Bean, ale producent niedawno umożliwił aktualizację do nowszej wersji systemu). Interfejs działa bardzo płynnie i stabilnie. Nie ma tutaj mowy o przycięciach czy spowolnieniach. Przerwanie działania aplikacji wystąpiło kilka razy, jednak dotyczyło to tylko aplikacji domyślnej, systemowej przeglądarki. Producent w ramach urozmaicenia dodał kilka dodatkowych funkcji min. obsługę gestów, personalizację działania diody powiadomień czy czasowy wyłącznik urządzenia. Z pewnością nie są to funkcjonalności rewolucyjne, ale ich obecność należy jak najbardziej zaliczyć na plus, w końcu zawsze lepiej je mieć, niż nie mieć.
Model wyposażono w standardowy wachlarz modułów łączności. Na czele stoi GPS, który na złapanie sygnału potrzebuje chwilę czasu, ale ogólnie działa bez większych zastrzeżeń. WiFi pracujące w standardzie b/g/n (co ciekawe na dwóch zakresach – czyli 2,4 GHz i 5 GHz – co nie jest jeszcze standardem w segmencie niskobudżetowym) jest czułe na tyle, aby z powodzeniem przejść przez wszystkie nasze testy. Warto też wspomnieć o ciekawej funkcji jaką jest możliwość słuchania radia FM bez przymusu podłączania słuchawek. Uwaga: po aktualizacji ta opcja zniknęła…
Telefon wyposażono w pamięć wewnętrzną o pojemności 16 GB, co jest nietypowym zjawiskiem wśród niedrogich urządzeń, szczególnie polskich. Co więcej, można dodatkowo rozszerzyć ją o 32 GB za pomocą karty pamięci. Szkoda, że po aktualizacji nie jest możliwe przenoszenie na nośnik danych aplikacji ale wynika to z ograniczeń systemowych KitKata. Zewnętrzny głośnik nie należy do najbardziej donośnych oraz najlepiej grających, ale do okazyjnego rozmawiania przez tryb głośnomówiący czy oglądania filmów powinien spokojnie wystarczyć.
Podsumowanie / ocena / opinia
Uczciwa propozycja
Overmax Vertis YARD to kolejny dowód na to, że polscy producenci z każdym modelem zbliżają się jakościowo do największych rynkowych graczy. W przypadku testowanego urządzenia należy pochwalić przede wszystkim wyposażenie i stosunek możliwości do ceny. Jest to solidny i ponadprzeciętnie wydajny smartfon z praktycznym etui, na który obowiązkowo trzeba zwrócić uwagę przy zakupie taniego telefonu ze średniej półki.
- Aparat4,0
- Bateria5,6
- Ekran7,8
- Jakość6,3
- Wydajność w grach7,1
ZALETY
|
WADY
|
Odpowiedzi na Wasze pytania
Kruger:To tradycyjnie:
– jak wyglądają zdjęcia robione tym 13 megapikselowym aparatem przy dobrym oświetleniu i przy słabym?
– jak z jakością modułu gps, dokładność i czy nie gubi sygnału i nie rozłącza się przy dłuższym nawigowaniu
1. Zdjęcia wychodzą dobre TYLKO przy bardzo dobrym oświetleniu. Przykładowe sample w teście 😉
2. GPS jest raczej na standardowym poziomie. Niczym nie zaskakuje, po prostu jest, działa, łapie sygnał i czasami zdarza mu się go zgubić ale w granicach akceptowalnej normy.
Adamo1139: No niskobudżetowy to on nie jest – w tej cenie prawie można nawet używanego Nexusa 5 kupić. Naprawdę tylko 16 klatek przy nagrywaniu fhd? Jaki odcień ma lampa błyskowa?
1. Naprawdę!
2. Lampa ma odcień biały. Warto powiedzieć też że nie należy do najmocniejszych.
marek: Sprawdźcie jasność i kąty patrzenia wyświetlacza.
Sprawdzone!
Jarek: Mam Yard’a i najbardziej ciekawi mnie Wasza opinia czy instalować 4.4.2 w miejsce obecnego 4.2.2. (niedawno właśnie producent udostępnił upgrade na swojej stronie). Słyszałem, że w 4.4 nie będzie możliwości przenoszenia aplikacji na kartę pamięci – ale może to tylko plotka?
Masz rację, po aktualizacji nie da się przenosić aplikacji na kartę. Moje zdanie jest takie, że jeśli jest to funkcja rzeczywiście dla Ciebie ważna – nie aktualizuj. W każdym innym wypadku zrób to jak najszybciej ponieważ poprawia się lekko wydajność i interfejs odrobinę ładnieje.
Alternatywna propozycja
Najbliższą konkurencją testowanego modelu jest myPhone Cube. Jest on odrobinę tańszy i mniej wydajny, ale w sumie oferuje podobne wrażenia z użytkowania. Zwróciłbym uwagę też na testowanego ostatnio Krugera&Matz Live 2. Jest to sprzęt który również nie umywa się do YARDA pod względem wydajności, ale za to wygląda bardzo efektownie i również ma świetny ekran.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.