Znany południowokoreański reżyser Chan-wook Park, autor takich obrazów jak „Oldboy”, „Jestem cyborgiem i to jest OK” (za sam tytuł należą się nagrody filmowe), czy „Pragnienie”, nakręcił właśnie swój kolejny film. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że horror o dźwięcznym tytule „Paranmanjang” powstał przy użyciu iPhone 4. Sam reżyser stwierdził, iż „Nowa technologia daje niesamowity efekt, ponieważ jest świeża, a jednocześnie dobrze znana publiczności”.
Chan-wook Park uważa, że kręcenie filmów za pomocą iPhone 4 jest niezwykle komfortowe z uwagi na jego dostępność. Warto przy tym podkreślić, iż pracując nad filmem reżyser używał w telefonach specjalnych soczewek (a te zapewne już nie są tak szeroko dostępne).
Tytuł „Paranmanjang” można przetłumaczyć jako „Życie pełne wzlotów i upadków”. Obraz trwa 30 min, a jego budżet wyniósł 133 tys. dolarów (to przestroga dla tych, którzy będą chcieli naśladować Koreańczyka). W koreańskich kinach horror ma się pojawić 27 stycznia. A o czym właściwie opowiada to dzieło? Otóż głównym bohaterem jest rybak, który pewnej nocy wybrał się na łowy, ale w jego sieci zamiast ławicy trafiła martwa dziewczyna. Po pewnym czasie topielica ożyła i zaczęła dusić mężczyznę, a gdy ten odzyskał świadomość stwierdził, że ma na sobie ubrania martwej kobiety (ona natomiast przyodziana jest w rzeczy rybaka). Do tego wszystkiego wyłowiona istota nazywa nieszczęśnika ojcem…
Trzeba przyznać, że ludzka fantazja nie zna granic. Ciekawe ile przyjdzie nam czekać aż jedną z wiodących kategorii na festiwalach filmowych będą filmy kręcone komórką ?
Źródło: businessweek
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.