Nadszedł czas na recenzję jednego z najmocniejszych (jeśli nie najmocniejszego) obecnie na rynku smartfonów – HTC Desire HD. Cena tego wielkoekranowego kombajnu multimedialnego nie jest jednak najniższa, a więc wymagania wobec niego również do niskich należeć nie powinny.
Na wstępie chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że testowany egzemplarz jest jednocześnie moim prywatnym telefonem, dzięki czemu recenzja (jak myślę) będzie bardziej wiarygodna – słuchawkę mam już od jakiegoś czasu, zdążyłem ją nieco spersonalizować i spojrzeć na nią również okiem zwykłego użytkownika, a nie tylko testera.
Po otworzeniu smukłego, powszechnego w przypadku HTC pudełka (co jest chyba najtrudniejszą czynnością związaną z użytkowaniem tego telefonu, zwłaszcza gdy go w nim nie ma) możemy przyjrzeć się jego zawartości, która obfitością nie zaskakuje (i dobrze, oszczędzajmy papier!). Mamy niezbędne minimum – kartę gwarancyjną i jej zasady, broszurę kontaktową, ”skrócony przewodnik”, informacje dotyczące bezpieczeństwa i do tego ulotkę o akcesoriach. Oprócz powyższej kupki celulozy, w pudełku znajdziemy również słuchawki z pilotem (aż 3-przyciskowym), klipsem i piankami oraz 2w1 – kabel USB i ładowarkę. To by było na tyle.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
OPPO K13 kusi użytkowników wielką baterią 7000 mAh i nowym Snapdragonem. Być może pod inną…
Huawei Mate XT znalazł już 400 tysięcy nabywców pomimo ustalonej na 11 tysięcy złotych ceny.…
Samsung Galaxy S26 Ultra miał szansę stać się pierwszym tradycyjnym flagowcem producenta z aparatem pod…
W sieci pojawiły się doniesienia o kolejnym powiększeniu baterii we flagowcach z Androidem. OnePlus, realme,…
Honor GT Pro to jeden z tanich flagowców, które o klienta walczą Snapdragonem 8 Elite,…
Kapitalna strategia turowa – Terraformers jest teraz do kupienia za śmieszne pieniądze za sprawą potężnego…