Na samym początku słowo wyjaśnienia – szwajcarska firma Rado od 1950 produkuje luksusowe zegarki, projektant Andrew Zhilin postanowił puścić wodze fantazji i stworzył koncept ekskluzywnego smartfona, który miałby powstać z połączenia współpracy BlackBerry i właśnie Rado. Zobaczmy, co oferowałby BlackBerry Rado Sintra gdyby trafił na sklepowe półki.
BlackBerry Rado Sintra na pierwszy rzut oka przypomina flagowy model Passport – najbardziej interesująco wygląda kwestia dostępu do slotu microUSB. Wysunięcie segmentów dodatkowo miałoby wzmocnić oferowany dźwięk. Według projektu innowacją byłaby też klawiatura, która miałaby wyświetlać znaki jedynie przy wybudzonym smartfonie.
Z bardziej klasycznych rozwiązań znaleźlibyśmy BlackBerry OS w wersji 10.3.x, Corning Gorilla Glass 4 chroniący nasz ekran i oczywiście pełną klawiaturę QWERTY, co w połączeniu z wymienioną wyżej funkcją dałoby całkiem ciekawy efekt. Na uwagę zasługuje design urządzenia, w którym wszystkie przyciski są małe i wykonane z metalu, a całość przyjemnie skomponowana.
Ciekawe, czy taki smartfon byłby wyceniany jak Vertu – w końcu Rado przyzwyczaił się do ekskluzywnych produktów w odpowiednio wysokich cenach. Jak myślicie, ile mógłby kosztować BlackBerry Rado Sintra?
źródło: gsmdome
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.