Allview V1 Viper i 4G – test telefonu

EKRAN

Szkoda, że Allview nie pokusiło się o ekran IPS. W zamian otrzymujemy pojemnościowy wyświetlacz TN o przekątnej 4,7” – cechuje się on rozdzielczością 480 x 854 pikseli, która przekłada się na gęstość pikseli na poziomie 208 na cal. Producent postanowił oszczędzić kosztem jakości matrycy, będziemy więc musieli przyzwyczaić się do wąskich kątów widzenia, jak i postrzępionych czcionek, które z całą pewnością nie będą umilać życia podczas czytania.

Allview Viper i 4G / fot.gsmmaniaK

Skala regulacji jasności spełnia swoje zadanie. Najniższy możliwy poziom (21 cd/m2) nie jest co prawda szczególnie przyjazny dla oczu jeśli czytamy w ciemności, za to gdy ustawimy ekran na maksymalną jasność, nawet w słoneczny dzień będziemy mogli odczytać wszystkie informacje z wyświetlacza bez większych problemów. Ekran dotykowy wykrywa do pięciu punktów dotyku jednocześnie, do tego jest precyzyjny i czuły – każde muśnięcie palcem jest wychwytywane bez zająknięcia – pisanie sms’ów i korzystanie z przeglądarki jest bardzo przyjemnym doświadczeniem.

Allview Viper i 4G / fot.gsmmaniaK.pl

Denerwuje fakt że wyświetlane kolory są bardzo blade, czerń szara, a małe czcionki niewyraźnie i poszarpane. Matryca znacznie odbiega jakością od IPS’ów, zarówno pod względem odwzorowania kolorów, jak i jakości wyświetlanego obrazu.

BATERIA

Allview Viper i 4G / fot.gsmmaniaK.pl

Jeśli pokusicie się o zakup Vipera i 4G, przywyknąć musicie do myśli, że nie jest on długodystansowcem. Nie ma co liczyć na kilkudniowe maratony na jednym ładowaniu. 1800 mAh to – delikatnie mówiąc – skromna wartość. Surfując po sieci lub oglądając filmy szybko wykorzystacie i tak nie duży zapas energii w urządzeniu. Należy też pamiętać, że dwie karty SIM oznaczają większą energochłonność. Aby wydłużyć czas pracy, jako ostatnią deskę ratunku, zaaranżowano tryb oszczędzania energii – nie pomaga on jednak w jakimś znaczącym stopniu.

Wszystkie pomiary rejestrowaliśmy przy jasności sprowadzonej do 120 cd/m2.

Bateria tak lichej pojemności pozostawia wiele do życzenia, ale bądź co bądź, mieści się w ogólnie przyjętych normach. Jeśli będziecie telefonu używać rozsądnie, jedno ładowanie dziennie powinno wystarczyć.