Dane podstawowe | |
Wymiary | 136 x 66 x 8.0 mm |
Waga | 125 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | Micro-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2015 |
Ekran | |
Typ | IPS 4.5'', rozdzielczość 540x960, 245 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 410 |
Procesor | 1.2 GHz, 4 rdzenie (Qualcomm MSM8916) |
GPU | Adreno 306 |
RAM | 1 GB |
Bateria | 1800 mAh |
Obsługa kart pamięci | TAK |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 8 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 4.4.4 KitKat |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 150 Mb/s |
WIFI | 802.11 a/b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 5 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 2 MP, wideo HD Ready (1280x720), 30 kl/s |
Na ogół niedrogie telefony posiadają zbliżone do siebie wzornictwo. Producenci sięgają przede wszystkim po tworzywo sztuczne, a dominującym kolorem jest czerń. Krüger&Matz FLOW nie jest odstępstwem od tej reguły. Otrzymujemy smartfon prosty, niewyszukany, ale elegancki. Wykorzystany plastik jest miły w dotyku i choć ma gładką powierzchnię, to telefon nie wyślizguje się z dłoni. Sprzęt obsługuje się bardzo wygodnie i jest poręczny i stosunkowo lekki.
Sugerując się wyłącznie przednim panelem telefonu nie sposób powiedzieć, jakiej dokładnie marki urządzenie posiadamy. 4,5-calowy ekran otaczają różnej szerokości ramki, z czego dolna jest największa. Słusznie postąpiono umieszczając tutaj dotykowe guziki sterujące — powrotu, domowy oraz przywołania menu opcji, ponieważ zabrałyby one sporo miejsca z i tak niedużego wyświetlacza.
Nad ekranem znajduje się kamera do wideo-rozmów, a także czujnik pomiaru natężenie światła. Po obu stronach telefonu znajdziemy dodatkowe guziki fizyczne: po prawej wybudzania urządzenia, po przeciwnej – do regulacji głośności. Choć posiadają dobry skok, to zostały za luźno osadzone w korpusie, dlatego podczas potrząsania telefonem grzechoczą.
Nie mogło zabraknąć też gniazda microUSB oraz wyjścia audio. Oba umieszczono na górnej krawędzi. Gniazda kart micro-SIM oraz microSD znajdują się pod zdejmowalną klapką. Dołączona do zestawu bateria jest wyjmowalna i w trakcie demontażu plecków często samoistnie wypada. Tylny panel telefonu jest miejscem ulokowania głównego aparatu, lampy błyskowej oraz głośnika multimedialnego (na samym dole).
Pod względem jakości wykonania FLOW nie wyróżnia się niczym spośród innych telefonów z tej półki cenowej. Słyszalne jest sporadyczne skrzypienie obudowy podczas normalnego użytkowania, mimo to trzeba podkreślić, że plecki zostały dobrze spasowane z resztą korpusu. Pokrywa wyświetlacza ugina się pod silniejszym naciskiem i nie jest specjalnie odporna – z czasem nietrudno będzie zapewne złapać pierwsze rysy. Dodajmy, że ekran posiada fabrycznie naklejoną folię ochronną.
W telefonie zamontowano 4,5-calowy ekran IPS, który moim zdaniem jest optymalny dla pisania dużej ilości wiadomości tekstowych, a przy okazji pozwala na sprawną obsługę telefonu przy użyciu jednej dłoni. Na korzyść większego panelu przemawiają jednak multimedia, które na FLOW nie mają dużego pola do popisu. Przeglądanie stron internetowych w widoku komputerowym nie jest wygodne, aczkolwiek nie mogę się skarżyć na rozdzielczość ekranu. 245 ppi daje obraz o sensownej wyrazistości.
Matryca IPS oferuje bardzo szerokie kąty widzenia, ale sama jakość wyświetlanego obrazu jest adekwatna do ceny telefonu. Parokrotnie odniosłem wrażenie, że kontrast wyświetlacza powinien być wyższy, ale w ogólnym rozrachunku nie mam żadnych większych uwag. Czułość dotyku była prawidłowa – telefon reagował nawet na mniej precyzyjne komendy.
Producent zadbał o odpowiednie podświetlenie ekranu, choć pomimo 435 cd/m2, które zarejestrowaliśmy w pomiarze jasności maksymalnej, zdarzało się, że czytelność obrazu w słońcu bywała niedostateczna – to zapewne kwestia braku dobrej warstwy antyrefleksyjnej. Odniosłem przy tym wrażenie, że czujnik natężenia światła nie działa, jak należy – w każdym wypadku wolałem samemu przejąć kontrolę nad podświetleniem wyświetlacza, niż liczyć na automat. Jasność minimalna w testowanym modelu wynosi 81 cd/m2 — zdecydowanie za dużo, aby mówić o komfortowym używaniu telefonu po zmroku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…