Aktualizacja. 07/04/2015
Worek z informacjami dotyczącymi Moto 360 otworzył się wraz z pierwszymi wiadomościami dotyczącymi rozdzielczości oraz nazwy kodowej tego urządzenia. Dzisiaj możemy zobaczyć pierwszy render omawianego zegarka oraz na jego podstawie wyciągnąć pewne wnioski.
Nazwa Moto 360 nawiązuje do tego, że wyświetlacz jest okrągły, jednakże jak zapewne wiecie, nie do końca tak to wygląda. U dołu wyświetlacza znajduje się pusta przestrzeń. Według Motoroli zastosowano to rozwiązanie po to, aby Moto 360 posiadała cienkie ramki. Według najnowszych plotek udało się rozwiązać ten problem, co pokazuje nam powyższy render. Możemy na nim zobaczyć, że smartwatch posiada zarówno okrągły wyświetlacz, jak i cienkie ramki. Możemy również założyć, że zegarek będzie wykonany z podobnego materiału, z jakiego wykonany był oryginalny model.
Wcześniej poznaliśmy nazwę kodową zegarka oraz to jaką rozdzielczość będzie posiadał wyświetlacz. To właśnie ta druga informacja sugerowała nam, że wyświetlacz wreszcie będzie w pełni okrągły, a render tylko to potwierdza. Konkurencja na rynku inteligentnej galanterii jest coraz większa, więc to dobrze, że inżynierowie Motoroli wzięli się do pracy i poprawili poprzednią konstrukcję. Moto 360 nie jest złym urządzeniem, ale w porównaniu do Huawei Watch czy LG G Watch R, które to posiadają okrągłe wyświetlacze wygląda jak brzydkie kaczątko.
Źródło: PhoneArena
Wcześniejsze informacje
Nie minął nawet rok od debiutu Motoroli Moto 360, jeśli założymy, że inteligentna galanteria będzie ulepszana co roku, jak ma to miejsce w przypadku flagowych smartfonów, to wiele wskazuje na to, że dane zawarte poniżej dotyczą następcy wspomnianego zegarka.
Wiele wskazuje na to, że Motorola pracuje w pocie czoła nad nowym „wearable”. Są na to kolejne dowody. Portal Phandroid dostał cynk od dewelopera pewnej znanej aplikacji, który zauważył, że urządzenie Motoroli działające pod kontrolą Androida Wear pinguje jego konsolę deweloperską. Ping pochodził z Mundelein, miasteczka, które zlokalizowane jest niedaleko głównej siedziby Motoroli w Chicago.
To nieznane jeszcze urządzenie nosiło nazwę kodową „Smelt”. Działało ono pod kontrolą Androida 5.1. Jego wyświetlacz miał rozdzielczość 360×360, co jest niewielkim skokiem względem Moto 360, której to wyświetlacz miał rozdzielczość 320×290. Dzięki tym danym można założyć, że tajemnicze urządzenie to nowy inteligentny zegarek Motoroli. Póki co, możemy jedynie zgadywać, kiedy zostanie on zaprezentowany. Nie wiem jak Wy, ale moim zdaniem Motorola, jak i inni producenci, którzy produkują inteligentną galanterię powinni się skupić nie na lepszych procesorach czy wyświetlaczach, a na lepszych bateriach. Moim zdaniem zegarki powinny trzymać na jednym ładowaniu chociaż kilka dni. A co Wy chcielibyście zobaczyć w nowej wersji Motoroli Moto 360?
Źródło: Ubergizmo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.