Od pewnego czasu, patrząc na kondycję i produkty HTC zadawałem sobie pytanie „Quo vadis, HTC?”. Nie zmieniła tego nawet premiera HTC One M9, która tylko udowodniła, że firma ta wciąż stoi w miejscu i zupełnie nie potrafi odczytać potrzeb rynku. I choć zmiana na stanowisku CEO stanowi dla mnie światełko w tunelu, to w mojej opinii ostatnie wyniki finansowe firmy, która zaczęła notować zyski, są raczej dziełem przypadku.
W pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku firma zanotowała straty rzędu 60 milionów dolarów. W analogicznym okresie w tym roku, osiągnęła zysk w wysokości 11,6 milionów dolarów. Prawdę mówiąc, ta liczba nie robi na mnie wrażenia – koncern wielkości HTC powinien osiągać zdecydowanie większe zyski. Nie wydaje mi się też, aby we wzroście pomogła szersza dostępność HTC M9 i premiera M9+.
Uważam, że firma mogłaby poważnie zamieszać na rynku mobilnym… gdyby tylko chciała. A właściwie opracowała odpowiednią strategię. Jeśli dalej będzie brnąć w to, co teraz sobą reprezentuje, wkrótce podzieli losy BlackBerry – niby istnieje, niby wypuszcza nowe produkty, które są ciepło przyjmowane przez fanów marki, ale szans na powrót na mobilny „tron” nie ma.
Źródło:PhoneArena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Xiaomi Redmi K80 Pro będzie świetnym smartfonem dla gracza. Wyniki w wymagających tytułach mówią same…
Smartwatche Huawei otrzymują właśnie aktualizację, która daje użytkownikom możliwość korzystania z płatności zbliżeniowych we współpracy…
Motorola potężnie zyskuje na popularności w USA. Producent zajmuje już zasłużone 3 miejsce. Czyżby Amerykanom…
Spróbujesz zgadnąć w ciemno, co tak naprawdę zmieni się w specyfikacji Samsunga Galaxy S25? To…
Który smartfon wśród tych ze składanym ekranem będzie mieć największą baterię? vivo X Fold 4…
Składany smartfon Samsung Galaxy Z Flip6 może być Twój całkiem za darmo. O ten model…