Po prezentacji Galaxy S6 i Glaxy S6 Edge w Sieci głośno komentowano premierowe telefony. Powszechnie narzekano głównie na fakt, że Samsung zdecydował się wykorzystać niewymienną baterię w obu produktach. Czy aby jednak na pewno tak właśnie jest?
Fakt, że telefon posiada niewymienialną baterię pociąga za sobą ogromną niewygodę dla klienta, kiedy okres gwarancji na akumulator się skończy (przypomnę, że jest to 6 miesięcy). W przypadku zabudowanego telefonu i ograniczonego dostępu do podzespołów urządzenia, wymiana baterii staje się dla przeciętnego Kowalskiego wyjątkowo trudna (żeby nie napisać, niemożliwa), choćby ze względu na specjalne śrubokręty czy fakt, że zarówno przód, jak i tył smartfona pokrywa szkło. Oczywiście dla chcącego nie ma nic trudnego – wystarczy zakupić oryginalne akcesorium oraz odpowiednie narzędzia, co w dzisiejszych czasach jest stosunkowo łatwe.
Pojemność baterii w telefonie to nie jedyna kwestia na jaką dziś użytkownicy zwracają uwagę. Przy tak zaawansowanej elektronice, pomimo nowoczesnych trybów oszczędzania baterii urządzenia nadal nie są w stanie zaoferować długiego czasu pracy na jednym ładowaniu.
Jeśli jeszcze nie wiecie, spieszę poinformować, że producent obrazuje przebieg wymiany baterii w swoich flagowych modelach, w instrukcji. Ta teoretycznie kierowana jest dla klienta, ale końcową partię wyraźnie oznaczono klauzulą „These instructions are only for your service provider or an authorised repair agent”. Tym samym opis wymiany baterii niestety nie jest przyzwoleniem na samodzielne naprawy, bowiem te wiążą się z utratą praw gwarancyjnych.
Jak się okazuje, dwa nowe flagowce nie są pierwszymi telefonami z identyczną instrukcją – wystarczy przyjrzeć się serii Galaxy A, gdzie baterie również są częścią niewymienialną. Jak zawsze możemy zadawać sobie pytanie, co jest powodem zamieszczania dodatkowych informacji przeznaczonych dla serwisu w instrukcjach dla klientów końcowych?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.