Elephone P6000 nie jest oficjalnie dostępny na polskim rynku, ale bez trudu kupicie ten telefon za pośrednictwem Allegro lub Ceneo.pl.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 72 x 145 x 10.0 mm |
Waga | 167 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | Micro-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2014, grudzień |
Ekran | |
Typ | IPS 5.0'', rozdzielczość 1280x720, 294 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Mediatek MT6732 |
Procesor | 1.5 GHz, 4 rdzenie (ARM Cortex A53) |
GPU | Mali-T760 |
RAM | 2 GB |
Bateria | 2700 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128GB |
Porty | USB (microUSB) |
Pamięć użytkowa | 16 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 5.0.0 Lollipop |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11 b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 23 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 2 MP, wideo VGA (640x480), 14 kl/s |
Elephone P6000 to telefon, obok którego osoby ceniące sobie dobry design zapewne przejdą obojętnie. Nawiązując do zapowiedzi testu raz jeszcze podkreślę, że urządzenie w porównaniu do konkurencyjnych propozycji jest stosunkowo ciężkie (167 gramów), a do tego nie ma znaków szczególnych, które zwróciłyby uwagę. Za to trzymając słuchawkę w ręce nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to smartfon wyjątkowo solidny – i taki też chyba był zamysł producenta.
Szkło umieszczone z przodu nie jest niestety wykonane w technologii, która pomagałaby chronić ekran przed zarysowaniami. Przy mocniejszym przyciśnięciu osłony wyświetlacza wyraźne stają się kolorowe plamki, nazywane przez nas „efektem jacuzzi”. Dla lepszego użytkowania producent zaokrąglił boki urządzenia, co ułatwia trzymanie telefonu w ręku, jednak dla osób z mniejszą dłonią problem może stanowić obsługa jedną ręką spowodowana grubością słuchawki.
Tylna płyta telefonu jest demontowana – szczyci się charakterystycznym, wypukłym logo producenta. Obudowę wykonano z tworzywa sztucznego. Po demontażu plastikowej osłony, otworem staje droga do gniazda kart pamięci, baterii, a także dwóch gniazd na karty micro SIM.
Spasowanie wszystkich elementów stoi na przyzwoitym poziomie. Obudowa wydaje się być odporna na zarysowania, a pomimo wielokrotnego zdejmowania tylnej klapy rzadko kiedy słyszeliśmy niepokojące dźwięki.
Prawa krawędź telefonu została wyposażona w dwa przyciski fizyczne – regulacji głośności i odpowiedzialny za wybudzanie / blokadę urządzenia. Wejścia przewodowe – audio 3,5 mm i micro USB – umieszczono po przeciwległych stronach, na krótszych bokach smartfona.
Wyświetlacz Elephone P6000 to 5-calowy IPS o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, co daje zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 294. Niezła wartość PPI to jednak nie wszystko – panel nie radzi sobie specjalnie dobrze z wyświetlaniem kolorów – domyślnie ustawiona temperatura barw przesunięta jest mocno w stronę odcieni chłodnych (powyżej 9 tys. K), a nasycenie kolorów jest niskie, przez co prezentowane na ekranie obrazy wyglądają na mało wyraziste i nieco rozmyte. Warto jednak dodać, że producent dodał opcję spersonalizowania ekranu za pomocą technologii MiraVision: użytkownik może wybrać trzy tryby – Standardowy, Żywy a także Tryb Użytkownika, w którym ręcznie można regulować kontrast, ostrość, temperaturę i nasycenie kolorów.
Przy minimalnym podświetleniu (5 cd/m2) ekran jest ciemny, więc korzystanie z niego po zmroku może być komfortowe. Matryca nieźle radzi sobie przy naturalnym świetle, mimo to przy bardzo mocnym słońcu, maksymalne podświetlenie na poziomie 310 cd/m2 może nie wystarczyć do zobaczenia wszystkich szczegółów na ekranie – tym bardziej, że producent nie dodał skutecznej warstwy anty-refleksyjnej.
Kąty widzenia wyświetlacza to niewątpliwie mocna strona telefonu – kolory nie ulegają mocnej degradacji nawet przy maksymalnym odchyleniu urządzenia. Panel dotykowy obsługuje do 5 punktów jednocześnie, i sprawuje się bez zastrzeżeń.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wciągający FPS – Turbo Overkill kupicie teraz za niecałe 15 zł w jednym z popularnych…
BNP Paribas ostrzega wszystkich swoich klientów. To jedna z tych wiadomości, których nie można zignorować,…
Jeden z najlepszych telefonów 2025 roku doczekał się nie tylko nowej aktualizacji i co za…
POCO F7 najprawdopodobniej zadebiutuje jeszcze w przyszłym miesiącu. Telefon powinien być na radarze polskiego fana,…
Gmail doczekał się prostej, a jakże niezwykle użytecznej nowości na Androida. Pozwoli ona oszczędzić nam…
iQOO Z10x zadebiutował oficjalnie. Ponieważ to bardzo tani telefon, bateria o pojemności 6500 mAh i…