WYDAJNOŚĆ
Jednostka zamknięta pod obudową to Mediatek MT6732. Czterordzeniowy procesor ARM Cortex A53 o taktowaniu 1,5 GHz w połączeniu z 2 GB pamięci RAM daje dobre rezultaty. Dobrze zgrane podzespoły odpowiedzialne za pracę urządzenia sprawdzają się bez zarzutów, nawet przy wysokim natężeniu pracy. Szukając konkretnej aplikacji nie powinno być problemów – ikony są intuicyjne a przeglądanie menu nie sprawia żadnych kłopotów, przejścia pomiędzy kolejnymi ekranami są płynne.
Przemierzanie ulic Tokio z zawrotną prędkością w Asphalt 8, czy walka z zastępami zombie w Dead Trigger 2 nie sprawiły P6000 żadnych problemów nawet na najwyższych ustawieniach – mogłem w pełni odczuć prawdziwy komfort grania na smartfonie.
Surfowanie po sieci z P6000 to prawdziwa przyjemność – niesprawiający problemów dotyk, a także minimalna jasność na poziomie 15 cd/m2 dobrze sprawuje się przy nocnym przeglądaniu sieci. Telefon nie „myśli” długo nawet przy wielu otwartych kartach przeglądarki.
P6000 bardzo dobrze radzi sobie z formatami filmowymi, umożliwiając nawet odtwarzanie niektórych plików wideo w 4K. Od określenia smartfona mianem kieszonkowego kina powstrzymuje mnie tylko jedno – w filmach, poza obrazem ważny jest też dźwięk, a na tym polu testowany sprzęt mocno kuleje, o czym napiszę szerzej w kolejnym rozdziale.
Kluczowe testy
Wszystkie testy
– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps,;
– mkv, 1080p, h264, 40mbps
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps; (brak płynności)
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps.
OPROGRAMOWANIE / FUNKCJONALNOŚĆ
Głośnik umieszczony na dole tylnej klapy obudowy emituje dźwięk o maksymalnej mocy 78 dB. Niestety, wydawany dźwięk jest nieczysty – daje się odczuć wyraźne szumy. Sytuacja powtarza się, gdy chcemy posłuchać muzyki na słuchawkach – we znaki dają się nie tylko szumy ale także to, że dźwięk jest płaski i niewyrazisty. Możemy nieznacznie poprawić jakość według własnych upodobań, ponieważ producent dodał equalizer, jednak nawet to nie jest w stanie w moim odczuciu uratować całokształtu strony audio.
Bardzo ciekawym ruchem chińskiego producenta było umieszczenie w telefonie Androida 5.0 w czystej wersji. Podczas gdy wiele telefonów dopiero przygotowuje się do aktualizacji, Elephone P6000 w tym aspekcie pokazał wyższość. Niewątpliwie producent nie pomylił się stosując najnowsze oprogramowanie – w połączeniu z 2 GB pamięci RAM, a także czterordzeniowym procesorem całość sprawuje się bardzo dobrze.
Przez cały czas testowania P6000 pobierałem wiele dużych aplikacji, oglądałem filmy na YouTube i ani razu nie zawiodłem się na WiFi (jednozakresowe, 802.11 b/g/n). Co prawda w naszym standardowym teście redaKcyjnym, przy schodzeniu na niższe piętro połączenie z routerem na chwilę zerwało się, jednak po kilku sekundach znów mogłem cieszyć się z serfowania po sieci.
GPS potrzebował około pół minuty na określenie lokalizacji. Niestety, pomimo bardzo słonecznego dnia podczas testu, przebyta przeze mnie trasa zdecydowanie odbiega od zapisu – jak widzicie poniżej (czarna linia – faktyczna trasa; czerwona linia – zapis GPS), przesunięcie jest znaczne. 😉
Telefon posiada 16 GB pamięci użytkowej, jednak w rzeczywistości korzystać możemy z nieco ponad 11 GB. Pamięć możemy rozbudować kartami microSD do nawet 128 GB (testowaliśmy redaKcyjnego Kingstona 128 GB microSDXC Ultra Class10 UHS-1). Udało się nam przy tym skopiować pewne pliki i foldery z pamięci telefonu na kartę SD, jednak nie miałem możliwości przeniesienia żadnych gier – a już na pewno nie w całości.
Urządzenie nie obsłużyło żadnego z testowanych akcesoriów w standardzie USB OTG.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.