W obecnych czasach rynek telefonii komórkowej jest zdominowany przez urządzenia mobilne posiadające panele dotykowe. Nie ma w zasadzie co się dziwić, bo odsłania to bardzo duże pole możliwości, szczególnie jeśli mówimy o ekranach wykonanych w technologii pojemnościowej (za czym idzie multitouch, którego omawiać już chyba nie trzeba).
Nie jest jednak tak, że tego typu zastosowania są pozbawione wad. Istnieje dość duża grupa przeciwników wyświetlaczy dotykowych, a takim argumentom, jak problemy z korzystaniem z telefonu na mrozie, słaba żywotność baterii czy mniejsza wydajność klawiatury wirtualnej od fizycznej, ciężko odmówić słuszności.
W związku z tym postanowiliśmy zaprezentować Wam najlepsze naszym zdaniem telefony NIE posiadające panelu dotykowego. Pomijamy jednak urządzenia, których zdobycie w naszym kraju graniczy z cudem.
Nokia E72
Telefon o dość sporych wymiarach i wcale nie skromniejszej cenie. Nie umniejsza to jednak jego zaletom. Aparat 5Mpx z Autofocusem, drugi aparat VGA do wideorozmów, nawigacja, fizyczna klawiatura QWERTY (która w zestawieniu z klasycznym candybarowym wyglądem urządzenia jest odpowiedzialna za jego wymiary), akcelerometr, obsługa plików z pakietu Office, optyczny trackpad i obowiązkowo Wi-Fi. Do tego Symbian, który w przeciwieństwie do urządzeń dotykowych, tutaj stanowi niewątpliwą zaletę. Plusów naprawdę wiele, a samo urządzenie jest bardzo dobrze dostępne w naszym kraju.
Sony Ericsson Hazel
2,6-calowy ekran obsługujący 16 milionów kolorów, Wi-Fi, aparat 5Mpx, dodatkowy mikrofon do redukcji szumów, akcelerometr, moduł GPS to niewątpliwe zalety tego slidera. Dodając do tego jego przystępną cenę, otrzymujemy pozycję godną rozpatrzenia. Sony Ericsson Hazel jest również chwalony przez użytkowników za szybkość działania, rewelacyjny odtwarzacz mp3 i liczne dodatkowe aplikacje, takie jak kalkulator emisji CO2, krokomierz, a także wykonanie z materiałów uzyskanych z recyklingu. Właśnie idea ekologii przyświecała twórcom, którzy telefon umieścili w skromnym, nieszkodliwym dla środowiska opakowaniu.
Nokia E52
Smartfon wyposażony jest w dwa aparaty. Ten główny nie powala jednak swoją jakością, gdyż cechuje się rozdzielczością jedynie 3,2 Mpx i jest pozbawiony Autofocusa. Poza tą jedną wadą, Nokia E52 ma mnóstwo zalet, które koniec końców przeważają w jej ocenie: wyświetlacz o 16 milionach kolorów, moduły Wi-Fi i GPS, obsługa 3G, a do tego zbierające liczne pochwały wytrzymała bateria i wygodna w użytkowaniu klawiatura.
Sony Ericsson W995
Model bardzo nietypowy i pewnie sami twórcy mieli problem z zakwalifikowaniem go do serii W (Walkman-telefony muzyczne), skoro równie dobrze mógłby znaleźć się w serii C (Cyber-Shot-nastawione na fotografie). Z jednej strony mamy do czynienia z funkcjonalnymi przyciskami multimedialnymi po bokach i rewelacyjnym oprogramowaniem, z drugiej z aparatem o rozdzielczości 8.1Mpx z Autofocusem i funkcją rozpoznawania twarzy. Do tego duży 2,6-calowy ekran, Wi-Fi, GPS, gniazdo jack 3,5mm a nawet tzw. kickstand.
Sony Ericsson C905
Flagowy telefon z serii Cyber-Shot. Sony Ericsson C905 to nie tylko niesamowity aparat (8Mpx ze stabilizatorem obrazu), ale również wcale nie odbiegające od niego poziomem oprogramowanie oraz będąca rzadkością w telefonach komórkowych lampa ksenonowa. Tak jak w powyższym modelu, znajdziemy tutaj Wi-Fi, GPS, slot na kartę pamięci czy odbiornik radia FM. Zabawna jest natomiast obecność opcji wideorozmów przy jednoczesnym braku frontalnej kamery, przez co połączenia tego typu muszą wyglądać dość komicznie, skoro trzeba się zdecydować – widzimy rozmówcę czy pozwalamy mu widzieć siebie. Niestety cena urządzenia jest ogromna.
Nokia E55
Smartfon ten został przez Nokię wyposażony w nietypową klawiaturę 'pół-QWERTY'. Dlaczego tylko pół? Klawiszy w zasadzie nie ma wiele, bo zaledwie tylko 2 kolumny więcej niż w standardowym panelu numerycznym, a całość spełnia zadanie pełnoprawnej klawiatury wykonanej w układzie QWERTY. Jedno przyciśnięcie klawisza odpowiada pierwszej widocznej na nim literze, kolejne drugiej. Urządzenie jest zapakowane w metalową obudowę, posiada również standardowe dla tego typu zabawek Wi-Fi, GPS, akceleromter, a także obsługuje wszystkie zakresy GSM i UMTS co czyni z niego dobrego kandydata dla osób często podróżujących.
Samsung B7330 OmniaPro
Model, który nieco ciężej zdobyć w Polsce, gdyż w ofercie nie posiada go żaden z rodzimych operatorów, ale nie jest to niewykonalne. Pełna klawiatura QWERTY, aparat 3,5 Mpx z Autofocusem i geo-taggingiem, Wi-Fi, GPS, przeglądarka obsługująca Flash Lite, a całość działająca pod kontrolą Windows Mobile 6.5. Nie znalazło się jednak niestety miejsce na standardowe gniazdo słuchawkowe jack 3,5mm.
Nokia 6710 Navigator
Nie znajdziemy tu żadnych bajerów w postaci klawiatury QWERTY czy nieszablonowego wyglądu, ale ta zwyczajnie wyglądająca obudowa skrywa sprzęt naprawdę wysokiej klasy. Dwa aparaty, w tym jeden o rozdzielczości 5Mpx z Autofocusem i optyką Carl Zeiss, szybki procesor (600Mhz), obsługa plików MS Office, a do tego darmowa nawigacja wraz z uchwytem i ładowarką samochodową dołączonymi do zestawu.
Samsung i8510 INNOV8
8 lub 16GB pamięci wewnętrznej, optyczny trackpad, aparat 8Mpx z Autofocusem oraz kamera do wideorozmów, Wi-Fi z DLNA, duży i dobry wyświetlacz (2,8 cala i 16 milionów kolorów), a nawet obsługa plików DivX. Jest to z pewnością jedno z lepszych niedotykowych urządzeń południowokoreańskiego producenta. W sklepach niestety coraz rzadziej, ale cena na Allegro naprawdę przyzwoita jak na tej klasy urządzenie.
HP iPAQ Voice Messenger
Firma, która na rynku komputerów króluje, natomiast w dziedzinie telefonii komórkowej nie ma tak silnej pozycji. Panom (i Paniom oczywiście ;)) z Hewlett-Packard udało się jednak wprowadzić na rynek kilka modeli, a jednym z nich jest właśnie HP iPAQ Voice Messenger. Ten niewielki smartfon jest wyposażony w klawiaturę podobną do tej występującej w opisywanej już Nokii E55. Do tego Wi-Fi, GPS, dobry procesor, obsługa sieci 3G i Windows Mobile 6.1.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.