ASUS na początku tego roku zaprezentował Zenfona 2 (ZE551ML) – pierwszy smartfon na świecie wykorzystujący 4-gigabajtową pamięć operacyjną RAM. Mimo tego, że urządzenie stoi mniej więcej na poziomie ubiegłorocznych flagowców konkurencji, to i tak należy przyznać, że cechuje się świetnym stosunkiem ceny do jakości. Phablet wchodzi z rozmachem na kolejne rynki, a tymczasem CEO firmy zdradza plany na przyszłość.
ASUS planuje przede wszystkim rozpocząć pokoleniowe nazewnictwo swoich urządzeń, tzn. że następca ZenFona 2 będzie oznaczony cyferką 3, a jego sukcesor kolejną (co prawda ZenFone 4 już istnieje, ale prawdopodobnie Tajwańczycy jakoś sobie z tym poradzą ;)). Dotychczasowe nazewnictwo opierało się na wielkości ekranu urządzenia, co mogło wprowadzić trochę zamieszania u klientów przyzwyczajonych przez większość producentów do pokoleniowego nazywania kolejnych smartfonów z tej samej linii.
Ponadto firma planuje ograniczyć korzystanie z procesorów Intela wyłącznie do urządzeń z najwyższej półki, a jego miejsce w nadchodzących średniakach zająć ma Snapdragon 615. Pomoże to wprowadzić pewne rozgraniczenie pomiędzy smartfonami z różnych półek cenowych i przeciągnąć na swoją stronę klientów nie do końca przekonanych do mobilnych procesorów Intela, zwłaszcza przez ich nadmierny apetyt na energię.
Jak widać ASUS staje się coraz mocniejszym graczem na rynku mobilnym. Plany firmy dobrze wróżą na przyszłość, a rozsądna polityka cenowa może przyciągnąć klientów zainteresowanych mocnym urządzeniem za nieduże pieniądze. Miejmy nadzieję, że następne produkty Tajwańczyków również będą równie interesujące i konkurencyjne cenowo jak dotychczas.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.