Spis treści
- Wstęp i specyfikacja
- Otwieramy pudełko
- Obudowa i ekran
Obudowa i wygląd
Mogło być lepiej, co nie znaczy, że jest kiepsko. W wielu swoich modelach (włączając w to także topowe, jak na przykład Galaxy S), Samsung przyzwyczaił nas do obecności średniej jakości plastików. Nie inaczej jest i tym razem. O ile patrząc od strony wyświetlacza, całość wygląda schludnie i solidnie, o tyle tylna ściana telefonu wzbudza już mieszane uczucia. Z jednej strony, powierzchnia jest „szorstka”, dzięki czemu urządzenie da się trzymać w miarę pewnie, z drugiej jednak strony, plastik jest idealnym wręcz przykładem na to, że w ciągu kilkunastu minut można mieć upalcowaną obudowę.
Wprawdzie telefon obiega ładna, metalizowana ramka, trzy główne przyciski także prezentują się pozytywnie, ale wspomniana wcześniej wrażliwość na palcowanie może być nieco irytująca. Z przodu, koło głośnika znajdującego się nad logiem firmy Samsung powinna znajdować się kamerka do wideorozmów – powinna, ale niestety jej nie ma. Trochę szkoda, ale to chyba nie ta klasa telefonu.
Sytuacja znacząco poprawia się, gdy mamy przed oczyma telefon z wysuniętą klawiaturą QWERTY. Z czystym sumieniem mogę napisać, że w takim układzie Wave 533 prezentuje się dobrze.
W prawej części obudowy znajdziecie przycisk „power” oraz – co zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie – fizyczny spust migawki aparatu. Zabawne, że nie udało się tego rozwiązania wdrożyć w Galaxy S, a Wave 533 z jakichś względów zasłużył sobie na ten przydatny dodatek. Lewa strona obudowy skrywa tylko przycisk regulacji głośności, natomiast górny panel posiada wejście na słuchawki typu MiniJack oraz gniazdo ładowarki MicroUSB. Wszystko poza tylną ścianą obudowy prezentuje się dobrze. Mimo, że Wave 533 posiada wysuwaną klawiaturę QWERTY, nie zaobserwowałem uciążliwego „latania obudowy”, tak dobrze znanego z wielu innych telefonów z wysuwanymi klawiaturami.
Ekran
Jeśli ktoś liczył, że na podobieństwo wyższych wersji Wave’a, ten model będzie posiadał śliczny ekran AMOLED, to niestety, ale muszę takie osoby rozczarować. Producent postawił na zwykły ekran TFT, o przekątnej 3,2″ i kiepskiej rozdzielczości 240×400 pikseli. Pierwsze wrażenia, zdecydowanie negatywne, ustąpiły po kilku godzinach zabawy z telefonem. Jeśli przesiadalibyście się na Wave’a 533 z bardziej zaawansowanego urządzenia, pamiętajcie – to złudzenie, że widać gołym okiem poszczególne piksele, po prostu wzrok musi się oswoić z nowymi realiami 😉
Warto dodać, że telefon obsługuje multidotyk. Reakcja jest jak najbardziej pozytywna. Zarówno w grach, surfując po sieci (jeśli tylko strona jest „lekka”) oraz podczas rutynowego przeglądu aplikacji na kartach menu czy też zabawy widgetami. Co do pisania SMS-ów, w moim wypadku zdecydowanie lepiej sprawdzała się fizyczna klawiatura – o tym jeszcze szerzej napiszę później.
Spis treści
- Wstęp i specyfikacja
- Otwieramy pudełko
- Obudowa i ekran
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.