Mimo pozornie niedużej pojemności – 1200 mAh – bateria trzyma całkiem nieźle. W czasie testów, przy intensywnym użytkowaniu, telefon wytrzymywał niecałe 2 dni. To dobry wynik. Jestem pewien, że gdybym darował sobie sprawdzanie możliwości tej komórki na każdym kroku, spokojnie wystarczyłoby naładować baterię raz na 3 dni.
Całość działa pod kontrolą autorskiego systemu Samsunga – bada (tu w wersji 1.1) – uzupełnionego o nakładkę TouchWiz, w wersji 3.0. To ostatnie rozwiązanie ma chyba tyle samo zwolenników, co przeciwników, więc nie będę się nad tą kwestią zbytnio rozwodził. W mojej opinii nakładka jest jak najbardziej do przyjęcia i na testowanym modelu działała płynnie.
Nieco rozbawiły mnie widgety. O ile ich dodawanie jest pomyślane wręcz rewelacyjnie (wystarczy tylko tapnąć w lewym górnym rogu na przycisk „widget”, a następnie z dobrze rozplanowanego menu przesunąć na pulpit ten, który nas interesuje), o tyle z domyślnie zainstalowanych widgetów, dla mnie przydatne okazały się może dwa lub trzy (na w sumie trzynaście, jakie mamy do dyspozycji). Mam nadzieję, że Samsung rozbuduje listę domyślnie zainstalowanych widgetów co najmniej kilkakrotnie w najnowszej wersji bady. Obecne są po prostu kiepskie. Dobrze natomiast rozwiązano kwestię kontaktów. W moim odczuciu, są ułożone bardziej przejrzyście, niż ma to miejsce w Galaxy S, opartym na TouchWiz’ie. Nie wiem, skąd takie wrażenie, ale panel kontaktów w Wave 533 sprawiał na mnie wrażenie „czystszego” i łatwiej konfigurowalnego.
Wewnętrzna pamięć, jaką na starcie otrzymuje do swojej dyspozycji użytkownik telefonu, to 97 MB – pozostałe zasoby są zarezerwowane dla systemu. Istnieje oczywiście możliwość dołożenia zewnętrznej karty – bada pozwoli na obsługę nośników o pojemności do 16 GB.
W samym menu nie znajdziemy nic wyjątkowego, ani tym bardziej ciekawego. Poza podstawowymi funkcjami, takimi jak spis połączeń, wiadomości przychodzące, wychodzące, klient poczty e-mail, odtwarzacz plików, dyktafon oraz radio, liczyć możemy na prosty w obsłudze SocialHub, Samsung Apps (tu ciekawostka: ze względu na kiepską rozdzielczość wyświetlacza, część programów z marketu Samsunga nie ruszy na telefonie), jest też Facebook, Twitter, Youtube oraz kilka gier.
Sieć to kolejny, ważny punkt tego testu. Wave 533 posiada domyślną przeglądarkę, działającą na silniku WebKit. Próbuje ona nieraz otwierać elementy flasha, takie jak na przykład osadzone pliki wideo, ale z niezrozumiałych dla mnie względów, czy uda się dany plik uruchomić, czy nie, to już typowy toto-lotek. Kiepska rozdzielczość telefonu oznacza, że bardzo często musimy przewijać strony także na boki, żeby doczytać interesującą nas treść. Przy dużych, ogólnopolskich portalach, sugeruję od razu korzystać z wersji mobilnych. Zaoszczędzicie sporo nerwów. Sama nawigacja, zarówno z poziomu klawiatury jak i ekranu dotykowego, działa dość dobrze. Youtube, wyszczególniony jako osobna aplikacja w menu, to tak naprawdę tylko wersja mobilna, występująca pod adresem m.youtube.com. Nie wiem dlaczego, ale obraz występujący w teledyskach sprawił na mnie wrażenie zubożonego.
Generalnie, system nie przekonał mnie do siebie, jeśli chodzi o usługi internetowe. Widać duży potencjał, ale dają się też dostrzec braki, które producent koniecznie musi wyeliminować w przyszłości. Nie wiem, jakim cudem kwestia otworzenia pliku wideo osadzonego na stronie zależy tylko i wyłącznie od przypadku losowego. Brakuje też poważnych widgetów oraz aplikacji, docelowo zainstalowanych w systemie i dostępnych po pierwszym uruchomieniu. Fajnie, że Samsung dał TouchWiza, ale dlaczego nie ma SWYPE’a? Nie wiem…
Pod tym kątem Wave 533 prezentuje się bez zarzutu. Rozmówców słychać dobrze i jak udało mi się ustalić na kilku wybranych znajomych, komunikacja w drugą stronę również nie pozostawia wiele do życzenia – zarówno podczas standardowego trybu rozmowy telefonicznej, jak i podczas przejścia w tryb głośnomówiący. W ostatnim aspekcie, telefon nie przeszedł tylko jednego testu: przy otwartych oknach w samochodzie jadącym z prędkością typową dla ruchu miejskiego, przy użyciu trybu głośnomówiącego, trzymając Wave’a blisko okna, nie udało mi się złożyć zamówienia na pizzę z dowozem, no, ale nie wymagajmy rzeczy niemożliwych. 🙂 Jeśli chodzi o rozmowy, jest OK.
Mogło być lepiej. Dużo lepiej. Cuda w przypadku Wave’a zdziałałby już SWYPE, bo uciążliwe tapanie w ekran, o ile wykonywane z należytą dokładnością i precyzją, trwa jednak nieco za długo. Fizyczna klawiatura spisuje się dobrze, ale wymaga wyczucia, ze względu na bardzo niski skok wciskanych klawiszy. Po kilku godzinach ćwiczeń, SMS-y można pisać już w miarę poprawnie. Dużo wygodniej pisze się z wyłączonym słownikiem T9, jednak sporej gimnastyki wymaga wprowadzenie polskich znaków diakrytycznych, czyli na przykład: ą, ę, ź czy ć. Plotka głosi, że nowa wersja bada os, ma wprowadzić tak lubianego przez wielu SWYPE’a. Liczę, że Samsung pokusi się o aktualizację softu dla tego telefonu, gdyż może mu to tylko i wyłącznie pomóc.
Telefon gra dość czysto, na dołączonych słuchawkach powiedziałbym, że poprawnie. Głośność niczego sobie, na najwyższej „czternastce”, odtwarzacz „daje radę”. Nie wiem czemu, ale strasznie trudno było mi przewinąć utwór do konkretnego miejsca, dajmy na to, chciałem po włączeniu piosenki od razu odsłuchać ją od połowy – walka z suwakiem skutecznie jednak zniechęciła mnie do takich prób w przyszłości.
Na osobną uwagę zasługuje wzmiankowana już wcześniej, rozczarowująca jakość plików odtwarzanych z Youtube’a. Może wina leży po mojej stronie, może oczekiwałem po tym telefonie zbyt dużej multimedialności, ale były takie teledyski, w których aż odechciewało się patrzeć w ekran. Inna sprawa, że nawet wtedy, dźwięk był poprawny.
Brakuje diody doświetlającej, nie ma co liczyć na zdjęcia po zachodzie słońca lub w miejscach zaciemnionych, w pozostałych wypadkach jest natomiast względnie OK – tak można podsumować ten rozdział. Żeby jednak nie być gołosłownym, pozwolę sobie na załączenie kilku fotografii wykonanych za pomocą Wave’a 533. Podkreślę tylko, że zdjęcia rejestrowane w miejscach bardzo zaciemnionych, mimo że fatalne, i tak są porównywalne do tych, jakie robi mój Galaxy S na Froyo w wersji JPY.
Wave bardzo umiejętnie „podbija” barwy, dzięki czemu na zdjęciach można chociaż dostrzec jakieś określone kształty i w ten sposób domyślać się, „co autor miał na myśli”. Poza pomieszczeniami oraz w dobrze nasłonecznionych plenerach, słuchawka radzi sobie po prostu dobrze. Zdarza się jednak, szczególnie przy wykorzystaniu zbliżenia, że aparat ma problemy z ostrością (co też przedstawia jedno ze zdjęć), ale generalnie rzecz ujmując, te 3 megapiksele zazwyczaj wystarczają. Załączam kilka obiecanych zdjęć:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dawno już nie było tak dobrej promocji. Świetna Motorola Edge 40 Neo ma aż 12…
Ten horror zdobył ogromne uznanie graczy na Steamie. Jego popularność zaledwie w dwa miesiące osiągnęła…
Nowe oszustwo znów atakuje Polaków. Tym razem hakerzy chcą wykraść nasz numer PESEL, wymagając od…
Zbliża się premiera serii Xiaomi Redmi Note 14 5G. Znamy dokładny termin debiutu. Smartfony z…
Na oficjalnej polskiej stronie Xiaomi wystartowały promocje na smartfony i nie tylko. W ramach rewelacyjnej…
W końcu mamy oficjalnej potwierdzenie! nubia Z70 Ultra za kilka dni będzie dostępna globalnie. Smartfon…