System Windows Phone ma swoje plusy i minusy, wiernych fanów i zagorzałych przeciwników. Ale nawet Ci ostatni muszą przyznać, że wparcie dla urządzeń pracujących pod kontrolą tego systemu jest imponujące, zarówno w kwestii czasu jego trwania, jak i powszechności nawet wśród najtańszych urządzeń. Microsoft postanowił pójść nawet krok dalej i zniwelować nawet minimalne oznaki fragmentacji.
By to osiągnąć Microsoft postanowił, że będzie samodzielnie dostarczał oprogramowanie do wszystkich urządzeń pracujących pod kontrolą ich systemu, uwzględniając smartfony dostarczone użytkownikom przez operatorów. Ich rola ma zostać ograniczona do testowania nowych systemów i ich opiniowania. Microsoft samodzielnie będzie decydował, kiedy nowe oprogramowanie zostanie udostępnione, co spowoduje zanik wszelkich opóźnień powodowanych do tej pory głównie przez operatorów, które nierzadko doprowadzały do frustracji niektórych właścicieli smartfonów u nich zakupionych.
Warto jednak odnotować, że zmiany te będą obejmowały tylko urządzenia z preinstalowanym Windows 10 Mobile, więc aktualizacja do tej wersji systemu będzie przebiegała na dotychczasowych zasadach. W każdym razie cała sprawa prezentuje się całkiem nieźle, ale mnie zastanawia jedna rzecz. Jak ogólnie wiadomo znakomita większość urządzeń z Windows Phone to Lumie, które Microsoft sam produkuje i dbanie o ich aktualizacje nie będzie większym problemem. Ale czy te nowe zasady będą obejmowały także urządzenia innych producentów, które coraz intensywniej pojawiają się na rynku?
źródło: zdnet.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…