Spis treści
Jakość rozmów, jak przystało na telefon z najwyższej półki jest bardzo dobra – zarówno ja, jak i mój rozmówca słyszeliśmy siebie dobrze, a szumy w tle były zredukowane do niesłyszalnego poziomu. Dźwięk nie był zniekształcony, nie odnotowaliśmy też żadnych przerw w trakcie rozmowy.
Obecnie produkowane telefony są dosyć duże – w moim odczuciu często za duże, dlatego obsługa M9 przy pomocy tylko jednej ręki, dla osoby o mniejszej dłoni może stanowić problem. Oczywiście warto zaznaczyć, że nie kwalifikowałbym tego jako wadę, ponieważ rozmiar był i będzie kwestią indywidualnych preferencji. Osobiście uważam, że optymalną przekątną ekranu była ta zastosowana w modelu M7 (4,7″).
Aplikacja dialera jest bardzo intuicyjna i nie powinna sprawiać problemów nawet użytkownikom, którzy nie mieli wcześniej styczności ze smartfonami. Sytuacja wygląda podobnie kiedy chcemy pisać smsy. Klawiatura jest elegancka, jednak zauważyłem pewne problemy przy pisaniu polskich znaków. Wyświetlają się one w propozycji słowa, czy też kiedy chcemy wprowadzić je ręcznie, a w finalnym tekście litery zostają niezmienione. Plusem może być możliwość przejścia pomiędzy pisanym językiem angielskim i polskim, a także bardzo dobrze spisująca się funkcja głosowego dyktowania wiadomości.
Dawno temu panowało przekonanie, że aparat w telefonie nie jest najważniejszy. Dzisiaj, w moim odczuciu większość potencjalnych nabywców kieruje się właśnie jakością zdjęć i najczęściej zadawane pytania dotyczą właśnie aparatu.
HTC próbowało dokonać rewolucji wprowadzając Ultra Pixele w modelu M7 – efekt nie był do końca taki jakiego życzyliby sobie odbiorcy, ponieważ 4 megapiksele nawet na czasy premiery pierwszego One’a nie były czymś budzącym zachwyt. W testowanym modelu wszystko zaczyna wracać na właściwe tory.
Aparat główny „uzbrojony” został w 20 megapikseli wspomaganych podwójną diodą doświetlającą. Aparat chroniony jest szafirową powłoką i jak wspomniałem wcześniej, obiektyw wystaje nieco poza obudowę.
Od strony technicznej cechy aparatu głównego prezentują się następująco:
Dla miłośników selfie producent umieścił także frontową kamerę, która ma zadowolić każdego fana nie tylko wideorozmów, ale także mediów społecznościowych, gdzie zdjęcia z ręki są najbardziej popularne. Jej cechy to:
Na papierze nic jednak nie odda tego, jak rzeczywiście wyglądają zdjęcia. Barwy odwzorowane za pomocą głównej kamery są wierne rzeczywistości, bez wszechobecnego przesycenia i przejaskrawienia. Każdy, kto szuka świetnego aparatu jednocześnie ceniąc sobie realne odwzorowanie kolorów, z pewnością nie zawiedzie się na aparacie oferowanym przez HTC.
Do samej aplikacji producent podszedł bardzo profesjonalnie – poza zwykłymi trybami robienia zdjęć (jako aparat główny i autoportret) możemy fotografować panoramy, zapisać obraz w formacie RAW, stworzyć kilka zdjęć na jednym przy pomocy trybu Fotobudka, eksperymentować z ostrością przy Bokeh, a także użyć ciekawej funkcji, jaką jest Ujęcie z 2 kamer jednocześnie.
Wymienione tryby to jednak kropla w morzu tego, co oferuje rozbudowany aparat. Możemy poprawiać wygląd twarzy za pomocą funkcji retuszu, w której po wykryciu twarzy możemy przeprowadzić operacje takie jak: wygładzanie skóry, zmianę oświetlenia, podkreślanie konturu twarzy, edycję oczu i ich rozjaśnienie a także zmniejszenie połysku.
Możemy nakładać również na zdjęcia całą masę efektów spośród jednej z 6 funkcji – nakładania kształtów, przenikania się zdjęć, pryzmatów, możemy stworzyć miks zdjęć, dodawać na zdjęcia elementy interaktywne, takie jak np. spadające liście, latające bańki czy też padający śnieg. Jedną z funkcji, która dostarcza najwięcej śmiechu jest miks twarzy, szczególnie w momencie połączenia twarzy dwóch różnych osób.
Jak miało to miejsce przy One M7, producent umieścił także autorską funkcję społecznościową jaką jest Zoe – pozwala ona na skomponowanie animowanego filmiku ze zdjęć, które następnie możemy udostępnić w serwisie społecznościowym Zoe. Mimo sceptycznego podejścia do tematu, na dłuższą metę uważam że jest to bardzo ciekawa możliwość eksperymentowania ze zdjęciami, która potrafi tchnąć w nie nowe życie.
Fotoedytor oferuje również przeróżne ramki, które przyozdobią zdjęcia, a także narzędzie do rysowania różnymi przyborami po zdjęciach. Z podstawowych zadań edycji z pewnością należą się pochwały za możliwość obrotu zdjęcia, przycięcia go, odbicia w którąkolwiek stronę chcemy a także wyprostowania zapisanego obrazu. Podstawowe filtry oferowane przez HTC dla wielu osób mogą świetnie się sprawdzić jako alternatywa do tego co oferuje Instagram. Usuwanie czerwonych oczu ze zdjęć także uważam za jedną z najważniejszych funkcji – w końcu one mogą popsuć nawet najładniejsze zdjęcia.
Aparat M9 nagrywa wideo w jakości 4K (3840 x 2160 pikseli), a więc HTC nie zostaje za peletonem. W aspekcie nagrań w ciągu dnia nie można mieć żadnych zastrzeżeń – kolory są po prostu piękne i chyba jedynym poważnym brakiem jest stabilizacja obrazu (a raczej jej nieobecność), która wyeliminowałaby mniejsze drgania ręki podczas kręcenia. Producent oferuje także możliwość nagrywania w formacie Full HD (1920 x 1080), HD (1280 x 720), QVGA (320 x 240) a także MMS (176 x 144).
Kamera frontowa może nagrywać w jakości Full HD (1920 x 1080 pikseli). Jedyne zastrzeżenie, które nasuwa mi się na myśl dotyczy nieco wolniejszego przetwarzania obrazu – widać delikatne opóźnienie w stosunku do tego, co ma miejsce w rzeczywistości, jednak jakość przy 4 megapikselach wydaje się mimo wszystko przemawiać na korzyść M9. Dla porównania wystarczy dodać, że w premierowym M7 aparat główny wyposażony był właśnie w 4 megapiksele.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) udowadniają, że eksport nie jest zarezerwowany wyłącznie dla dużych…
Orange Flex przygotował ofertę idealną w ramach ferii zimowych, które właśnie trwają. W aplikacji w…
Wygląda na to, że Google Pixel 6a to naprawdę wytrzymały smartfon. Już niejeden egzemplarz wytrzymał…
Niebawem poznamy najcieńszy flagowiec, który zdetronizuje dotychczasowego króla "składaków", czyli HONOR Magic V3. Do debiutu…
Nowa metoda oszustów jest bezlitosna dla niczego nieświadomych Polaków. Policja wydała ważny apel, wskazując, kto…
DeepSeek to nowe objawienie 2025 roku, czyli chatbot AI, który stał się konkurencją dla ChatGPT.…