Bateria
Dla odmiany, bateria przy intensywnym użytkowaniu sprawuje się naprawdę dobrze. HD7 wytrzymywał spokojnie półtorej dnia, a gdy leżał z wyłączonym WiFi i służył tylko do wykonywania kilku połączeń telefonicznych, sprawdzenia poczty czy SMSów, bateria wystarczała na 2-3 dni. To rewelacyjny wynik, który zasługuje na pochwałę.
System operacyjny
Windows Phone 7 obecnie nie występuje w języku polskim. To ogromna wada, ale producent deklaruje szybkie wprowadzenie szerokiej puli języków – w tym także i polskiego – więc nie będę kontynuował tego wątku. To, co zwróciło moją uwagę, to błyskawiczne ładowanie systemu. Od naciśnięcia przycisku „power” do podziwiania ładnego tematycznie menu, mija może z 15-20 sekund. Naturalnie liczę się z tym, że gdyby zapchać WP7 ogromną ilością aplikacji, nieco by zwolnił, ale wynik jest bardzo, bardzo dobry, zważywszy na wczesną wersję rozwojową mobilnych okienek.
Główny motyw menu to coś, między kafelkami a „chodnikiem”, po którym użytkownik przemieszcza się, przewijając z góry na dół. Menu jest animowane, można szybko zaopatrzyć się w widgety dostępne z poziomu Windows Marketplace. Przewinięcie kafelek w lewo skutkuje wybraniem typowego menu opartego o listę, gdzie w łatwy sposób możemy dostać się do interesujących nas funkcji systemu.
Trzeba poświęcić trochę czasu na naukę systemu, aby przemieszczać się po nim w miarę płynnie, bo początki bywają trudne. Uciążliwe jest wołanie systemu o utworzenie swojego konta Live ID, bez którego nic z marketu nie pobierzemy – jestem to jednak w stanie zrozumieć i do bogatej listy kont, maili, „społecznościówek” i tym podobnych rzeczy dodać jeszcze jeden profil. System oferuje dość bogate możliwości synchronizacji kontaktów, na początku sam prosi o połączenie konta z Facebooka z domyślnymi kontaktami. Na szczęście to wołanie nie jest uciążliwe.
Internet
HTC HD7 to nowoczesny smartfon, więc nie sposób nie napomknąć o sieci. Na testowanym modelu, nie można było przyczepić się co do zasięgu WiFi, szybkości działania przeglądarki oraz multidotyku. Bardzo bawiło mnie, gdy podczas próby szybkiego przewinięcia strony w dół, jednym długim przesunięciem po ekranie, Internet Explorer za wszelką cenę spowalniał przewijanie. Nie odpalicie też tutaj elementów Flasha, to wielki mankament, ale liczę, że Adobe szybko porozumie się dla dobra użytkowników z Microsoftem i już wkrótce będzie można grać w pracy w proste gry flashowe 😉
Rozmowy
Standardowy tryb rozmowy działa jak najbardziej poprawnie, jeśli tylko głośność ustawimy na co najmniej 20-tkę w trzydziestostopniowej skali. Jestem dobrze słyszany, swoich rozmówców także słyszę dobrze. Bardzo irytowało mnie rozłączanie się, bo trudno było szybko dotrzeć do prostokącika z napisem „End Call”, gdybym był więc nie w humorze i chciał dobitnie wyrazić się o swoim rozmówcy, musiałbym bardzo uważać 😉
SMS
Klawiatura, zwłaszcza w orientacji poziomej, jest świetna. Jeśli akurat nie piszemy pod słońce (ach, ta magia wyświetlacza LCD), to bardzo trudno się pomylić. Nie udało mi się w obecnej wersji systemu znaleźć wsparcia dla polskich znaków diakrytycznych, ale nie można tego na ten moment uważać za wadę. System wysyłania SMSów jest bardzo intuicyjny i ciężko się zgubić. Historia rozmów występuje w formie ładnych, estetycznych dymków, tak zwanego czata. Jest dobrze, trudno się do czegoś przyczepić.
Multimedia
Główny problem z multimediami to ten, że ciężko do nich dotrzeć, a w markecie, w dziale z muzyką, darmowych kawałków jak na lekarstwo. Telefon gra czysto, ale za cicho, to moje główne spostrzeżenie. Bardzo wyraźnie widać to na przykładzie teledysków z Youtube’a, zwłaszcza porównując z Galaxy S. Dźwięk wydaje się być nieco stłamszony. Telefon jest bardzo mocno zintegrowany z usługą Zune, która odpowiada za multimedia. Dźwięk, jakość obrazu (jak na LCD 😉 ) jest dobra, po wpięciu słuchawek można odbierać swoje ulubione radio. W moim przypadku, testując dwie duże, ogólnopolskie stacje radiowe oraz dwie mniejsze, lokalne, jakość dźwięku była dobra, trzasków i zakłóceń nie stwierdzono.
Aparat
Podwójna dioda doświetlająca LED robi swoje. Zdjęcia wychodzą ładnie.
Fotografie robione w zaciemnionych pomieszczeniach wychodzą naprawdę dobrze, tak samo jest w plenerze – pod warunkiem, że nie przesadzimy z zoomem Windows Phone 7 umiejętnie podbija jakość zdjęć, dzięki czemu na komórce wyglądają one nieco ładniej, niż na komputerze. Mogłoby być co prawda trochę lepiej, jeśli chodzi o szczegóły, bowiem w niektórych wypadkach, zwłaszcza przy wyłączonym doświetleniu, komórka dość długo łapie ostrość. Niemniej jednak, krytykowany przez wielu za aparaty HTC, moim zdaniem w tym wypadku wyszedł obronną ręką.
Ceny HTC HD7
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.