Smartfony, jak każde urządzenia podłączone do Internetu są narażone na niebezpieczeństwa. Nic więc dziwnego, że ZTE postanowiło zawrzeć porozumienie z firmą produkującą oprogramowanie antywirusowe. Od teraz urządzenia ZTE będą dostarczane z pakietem AVG AntiVirus.
Jednakże w tej beczce miodu znajduje się łyżka dziegciu. A może nawet i wiadro. Mianowicie antywirus będzie dostarczany w formie 60-dniowej wersji próbnej. Po upływie tego okresu, aby dalej korzystać z dobrodziejstw tego oprogramowania, użytkownicy będą musieli zakupić roczną subskrypcję. Jeśli nie będą chcieli tego zrobić, wystarczy, że usuną po prostu to oprogramowanie. Obie firmy nie podały do publicznej wiadomości szczegółów finansowych zawartego partnerstwa.
Nie wiem czy jest to przemyślany ruch ze strony ZTE. W Google Play znajdziemy wiele dobrych, a do tego darmowych alternatyw, więc wątpię czy użytkownicy będą chętni do wydawania dodatkowych pieniędzy na ochronę antywirusową swojego smartfona. Jestem nawet skłonny zaryzykować stwierdzeniem, że wielu użytkowników usunie to oprogramowanie od razu po wyjęciu urządzenia z pudełka.
Nie jestem fanem instalowania przez producenta dodatkowego oprogramowania. Jestem raczej zwolennikiem dania mi wyboru. Zamiast preinstalowanej aplikacji można by dodawać kod, który aktywowałby ten trial po pobraniu urządzenia. A jak Wy dbacie o bezpieczeństwo swoich smartfonów? Korzystacie z dodatkowego oprogramowania?
Źródło: Ubergizmo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…