Spis treści
- Recenzja wideo / Obudowa
- Ekran / Bateria / Aparat
EKRAN
Wyświetlacze w produktach Meizu rzadko kiedy zawodzą. Nie inaczej jest w przypadku M1 Note. 5,5-calowy ekran marki Sharp, wykonany w technologii IGZO o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080) jest jednym z najlepszych podzespołów jakie znajdziemy w sprzętach za mniej, niż 1000 zł. Spokojnie może również stawać w szranki z droższymi modelami, ponieważ niemal pod każdym względem zasługuje na pochwałę. Szczegółowość obrazu, dzięki wysokiemu zagęszczeniu pikseli (401/cal) jest nienaganna, a kolory głębokie i naturalnie nasycone. Subiektywne odczucia w kwestii nasycenia barw nie są co prawda tak dobre, jak w MX4 (temperatura barwowa jest za to podobna), ale ta drobna różnica ujawnia się jedynie przy bezpośrednim porównaniu obu smartfonów.
Skala regulacji jasności wyświetlacza jest szeroka. Minimalna wartość wynosi 2 cd/m2, co gwarantuje wygodę przy korzystaniu z telefonu w ciemności, podczas gdy maksymalna luminacja na poziomie aż 559 cd/m2 jest w stanie z powodzeniem stawić czoła nawet mocnym promieniom słonecznym. Szerokość kątów widzenia nie budzi zastrzeżeń – nie jest to zresztą niespodzianka zważywszy na technologię wykorzystanej matrycy.
Panel dotykowy pracuje bez zastrzeżeń. Reaguje na najlżejsze muśnięcia i praktycznie nie zdarzają mu się żadne wpadki. Obsługuje do 10 punktów i nawet przy maksymalnym obciążeniu nie okazuje żadnych oznak słabości.
AKUMULATOR
Bateria o pojemności 3140 mAh wydaje się być optymalnym rozwiązaniem w wypadku M1 Note. Zapewnia niezłe czasy pracy na jednym ładowaniu, szczególnie biorąc pod uwagę duży wyświetlacz o sporej rozdzielczości i 8-rdzeniowy procesor.
Użytkując M1 ze umiarkowaną intensywnością nie powinniśmy mieć problemów z dotrwaniem od rana do wieczora bez ładowarki. Przy dużej trosce o oszczędzanie energii i wykorzystaniu wszystkich służących do tego systemowych narzędzi można ten czas wydłużyć nawet do 3 lub 4 dni.
W naszych standardowych testach M1 Note wypadł przeciętnie – możliwości baterii plasują ten model w środku stawki testowanych przez nas telefonów z Androidem.
Wszystkie pomiary zarejestrowaliśmy przy luminacji sprowadzonej do poziomu 120 cd/m2. Ładowanie telefonu do pełna za pomocą dołączonej do zestawu ładowarki trwa około 3 godziny.
APARAT
Telefon wyposażono w aparat główny produkcji Samsunga, bazujący na matrycy 13 Mpix. „Uzbrojony” w sprawnie działający autofocus i podwójną diodę LED, nieźle radzi sobie na polu rejestrowania fotografii. Nie jest to co prawda tak dobry model, jak w przypadku MX4, ale różnica nie jest bardzo duża. Szczegółowość zdjęć, mimo 7 megapikseli mniej, stoi na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak kolorystyka. Właściwie niezależnie od warunków jesteśmy w stanie wykonać ładne zdjęcie – jeśli światła jest za mało, dioda LED posiada wystarczającą moc, aby pomóc w większości przypadków.
Materiał wideo może być rejestrowany maksymalnie w rozdzielczości 1080p i 30 kl./s. Zarówno szczegółowość, jak i płynność filmów jest zadowalająca, spokojnie można więc filmować M1 Note nawet wtedy, gdy oglądać filmy zamierzacie na dużym ekranie.
Przykładowe zdjęcia – tylny aparat
Przykładowy film – tylny aparat
Przykładowe zdjęcia – przedni aparat
Przedni aparat oferuje proporcjonalnie gorszą jakość nagrań i zdjęć, w stosunku do tylnego, ale wciąż są to materiały, których nie trzeba się wstydzić. 5-megapikselowy przetwornik (w MX4 tylko 2 Mpix) pozwala na robienie selfie dobrej jakości i bezproblemowego prowadzenia wideorozmów. Te ostatnie są rejestrowane maksymalnie w rozdzielczości 1080p i 19kl./s . Chcąc jednak zachować nienaganną płynność trzeba zredukować jakość obrazu do 720p.
[nggallery id=1144 template=techmaniak]
Aplikacja aparatu jest ładna i bardzo szybka. Oferuje wszystkie podstawowe funkcje, które spotkać możemy w konkurencyjnych urządzeniach. Mamy tutaj możliwość wyboru trybu fotografowania, regulacji 4 podstawowych parametrów w trybie manualnym i tryb HDR. Warto pochwalić także bardzo dobrze działający autofocus.
JAKOŚĆ ROZMÓW
M1 Note sprawdza się doskonale jako telefon. Rozmówcę słychać bardzo wyraźnie, niezależnie od warunków zewnętrznych, a dzięki dodatkowemu mikrofonowi do wyłapywania hałasów z otoczenia, użytkownik Meizu również jest dobrze słyszalny. Jedyną niedogodnością w zakresie komfortu prowadzenia rozmów jest śliska tylna klapka i krawędzie obudowy, przez co trzeba uważać, aby przypadkowo nie upuścić urządzenia.
Aplikacja dialera jest podobna do tej z iOS – zarówno wizualnie, jak i pod względem użyteczności. Oczywiście należy uznać to za plus, ponieważ nie dość że jest ładna to też praktyczna.
Spis treści
- Recenzja wideo / Obudowa
- Ekran / Bateria / Aparat
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.