Wczoraj amerykański magazyn WIRED zamieścił informację, jakoby armia Stanów Zjednoczonych Ameryki planowała stworzyć własną internetową „składnicę” aplikacji. Nowy serwis będzie nosił nazwę Army Marketplace (ang. rynek armii). Twórcy mają nadzieję, iż platforma będzie źródłem zaopatrzenia komputerów i telefonów komórkowych w oprogramowanie powiązane z pracą w wojsku – od kadry oficerskiej aż po szeregowych. Jak na razie system jest jeszcze w powijakach, do właściwej premiery pozostało jeszcze kilka miesięcy prac.
Z początku strona będzie oferowała trzydzieści aplikacji stworzonych pod systemy operacyjne Android oraz iPhone OS – są to programy napisane przez żołnierzy podczas zeszłorocznego konkursu „Apps for the Army.” W przyszłości przewidywane jest znaczące rozszerzenie tejże listy. Nie wiadomo, czy cywile będą mieli dostęp do strony – jeśli tak, to z aplikacjami teoretycznie powinien poradzić sobie dowolny smartfon operujący na wyżej wymienionych systemach.
Jak do tej pory, żaden z obecnie występujących telefonów operujących na Androidzie lub iOS nie uzyskał rygorystycznych certyfikatów, pozwalających na przechowywanie danych wojskowych (więc chyba jednak cywile obejdą się smakiem). To oznacza, że przy obecnym stanie rzeczy żołnierze mogliby ściągnąć aplikacje na swoje urządzenia, lecz nie istnieje telefon który jest uprawniony do ich odpalenia. Do momentu wyboru właściwych aparatów, strona będzie niczym więcej jak demonstracją konceptu. Armia USA planuje debiutować z Marketplace’m na nadchodzącej konferencji LandWarNet w sierpniu bieżącego roku.
Źródło: WIRED
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.