Samsung Star II – test i recenzja ManiaKa

Bateria

Bateria trzyma wystarczająco dobrze. Podczas testowania funkcji telefonu, wystarczała mi na około 2 dni, gdy jednak Star II służył tylko do napisania parunastu SMSów oraz odebrania i wykonania kilku rozmów telefonicznych, bateria wytrzymywała bez ładowarki spokojnie 3 dni. Należy przy tym pamiętać, że mówimy tu o baterii o pojemności 1000 mAh, więc wynik trzeba uznać za całkiem niezły.

System operacyjny

Star II to bezsystemowiec, acz widać w konstrukcji oprogramowania wiele nawiązań do bada os. Przeglądarka, mimo że ze względu na małą ilość pamięci operacyjnej czasem nie wyrabia, też działa na silniku WebKit, podobnie jak bada. Przewijanie stron działa dobrze, powiększenie tekstu z użyciem podwójnego tapnięcia wymaga nieco większej wprawy, ale można się tego łatwo nauczyć. Star II to z całą pewnością nie jest telefon internetowy, a przynajmniej nie w takich kategoriach, do jakich przyzwyczaił nas Android, iOS, czy nawet bada lub Symbian.

Interfrejs

Oprawę graficzną napędza TouchWiz 3.0, który sprawdza się dobrze. Menu jest czytelne i nie sposób się zgubić. Mały test, jaki przeprowadziłem, jednoznacznie potwierdził, że TW3 jest łatwy w obsłudze zarówno dla dzieciaka z podstawówki, jak i dla kilku osób „po czterdziestce”. Moim zdaniem są to zarazem główne grupy docelowe tej komórki. Pokażę Wam jeszcze kilka zdjęć z menu, żebyście mogli zobaczyć, jak to wszystko wygląda, ale że jest to po prostu standard, raczej Wam oczy nie zabłysną… 😉

Jak widać telefon, jaki trafił do redaKcji, miał branding sieci Plus GSM, ale raz, że nie ma to większego znaczenia (choć nieco mnie to zdziwiło), a dwa, że był on raczej „nieinwazyjny”. Samsung, jak to Samsung, cały czas nie potrafi włożyć dobrych widgetów, co za każdym razem będę wypominał, do czasu aż Koreańczycy nie nauczą się dodawać do telefonów przydatnych aplikacji. Zwłaszcza w przypadku takich urządzeń, jak Star II, których użytkownicy z różnych względów raczej nie będą całymi godzinami grzebać po Samsung Apps. Raz, że siedzenie tam godzinami to na obecnym etapie rozwoju sklepu rzecz niemal niewykonalna i dwa, że coraz więcej ludzi oczekuje od telefonu pełnej funkcjonalności już po pierwszym uruchomieniu. Pomijam tu wątek, czy te żądania są realne czy nie, faktem natomiast jest, że niestety coraz więcej osób zmierza właśnie w tym kierunku. Nadzieja w społeczności Androida 😉

Gwoli ścisłości, kontakty, tak jak w bada os, prezentują się bardzo ładnie i są wybitnie wręcz intuicyjne, zarówno na etapie ich dodawania, jak i ewentualnej edycji.

Rozmowy

Jest dobrze, pod warunkiem, że ustawimy telefon na maksymalną głośność. Na domyślnych ustawieniach, w tłumie telefon po prostu „gubi głos”, dzięki czemu trudno było zrozumieć rozmówcę. W drugą stronę, ku mojemu zdziwieniu, wszystko działało bardzo dobrze i bez względu na miejsce, mój rozmówca zawsze był w stanie zrozumieć, co do niego mówię. Klawiatura, której używamy do wybierania numeru telefonu, sprawdza się dobrze. Klawisze są duże, trudno się pomylić.

SMS

Tapanie SMSów, gdy telefon trzymamy pionowo, to dość trudna i mozolna robota. To po prostu coś jakby przeniesienie zwykłej klawiatury na ekran dotykowy. Aby napisać „C”, klikamy trzy razy na cyfrę „1”. Pisanie w ten sposób trwa długo i mimo szczerych chęci, nie mogłem się jakoś przekonać do tego systemu. Dość szybko obracałem telefon do poziomu, gdzie czekała już na mnie pełna klawiatura QWERTY. Bez fajerwerków, ale o niebo lepsza, niż ta, jaką opisałem Wam wyżej.

Przewidywanie tekstu, widoczne na pierwszym planie, to taki bajer, który wyłączyłem dość szybko. Najwygodniejszą formą pisania SMSów było po prostu tapanie w poszczególne literki i składanie z nich wyrazów. Nie mogę powiedzieć, że system SMSowania jest beznadziejny, ale mógłby być lepszy.

Multimedia

Star II to nie kombajn multimedialny, co nie oznacza, że jest w tym aspekcie beznadziejny. Domyślny odtwarzacz muzyczny radzi sobie wystarczająco dobrze, na maksymalnej głośności dźwięk zachowuje wystarczającą jakość. Co ciekawe, przewijanie utworu do wybranego fragmentu działało jak dla mnie lepiej, niż w Wave’ie 533. Bardzo możecie się jednak rozczarować, jeśli będziecie chcieli przerzucić na ten telefon swoje piosenki z poprzedniej komórki. Macie do dyspozycji tylko około 22 MB pamięci (bez karty microSD), co pozwoli na wgranie zaledwie 7-8 piosenek, a jednocześnie zapcha Wam zupełnie podręczną pamięć, spowolni telefon oraz nie pozostawi miejsca na zdjęcia czy wideo. Pokuszę się wręcz o stwierdzenie, że Star II nie będzie w stanie normalnie pracować bez karty microSD – dla bezpieczeństwa, powiedzmy że o pojemności 2GB i wzwyż.

Aparat

Mamy tu do dyspozycji 3.2 megapiksela bez jakiejkolwiek diody doświetlającej. Zdjęcia wieczorne – zapomnijcie, zdjęcia w kiepskim świetle – tylko dla odważnych 😉 Jednak zdjęcia robione przy dobrym świetle, wychodzą poprawnie. Starym zwyczajem, przedstawiam Wam poniżej kilka zdjęć zrobionych tym telefonem, żebyście sami mogli ocenić, co potrafi aparat.

 
Nie jest fatalnie, prawda? Gdyby wprowadzić tutaj relację ceny do jakości, trzeba powiedzieć, że jest dość dobrze.