Sony Xperia M4 Aqua posiada 5-calowy ekran IPS pracujący w rozdzielczości 1280 na 720 pikseli — wyposażenie typowe i adekwatne do tego, co możemy oczekiwać po smartfonie ze średniej półki cenowej. Podobne parametry posiada wyświetlacz Samsunga Galaxy A5 (który również już dla Was testujemy), przy czym tutaj producent korzysta z okrytej sławą matrycy sAMOLED. Daje ona głębszą czerń i przy porównaniu obu, przyznaję, że Sony oferuje mniejszy kontrast.
Nie mam jednak podstaw do tego, aby uskarżać się ekran Xperii. Klarowność wyświetlanego obrazu jest w porządku, tak samo jak zagęszczenie pikseli (294 PPI). Jest one na tyle wysokie, że czcionki są wystarczająco gładkie i łatwe do odczytania. Odpowiednio szerokie są też kąty widzenia — słowem to dobry ekran.
Fabrycznie instalowany profil kolorystyczny posiada przesunięty punkt bieli w stronę zimnych kolorów, lecz i tym razem mamy do dyspozycji kalibrator umożliwiający dostosowanie palety do naszych indywidualnych preferencji. Znajdziemy go w ustawieniach telefonu w zakładce wyświetlacza.
Telefon posiada fantastyczne podświetlenie. Pomiary wskazały na wartość maksymalną równą 618 cd/m2. Ekran pozostanie więc czytelny niezależnie od siły padających promieni słonecznych. Nieco niższa mogła być wartość minimalna, bo tu zarejestrowaliśmy 54 cd/m2, a więc w nocy ekran może razić w oczy.
Matryca odznacza się odpowiednią responsywnością, obsługuje do 8 punktów dotyku, a co ważne, nie widać na niej śladów digitizera.
Sprzęt wyposażono w 13-megapikselowy aparat główny i dołączono do niego lampę błyskową. Jest też wspomniany już wcześniej fizyczny spust migawki z dwustopniowym skokiem. Łatwo się go wciska, toteż robienie zdjęć jest czystą przyjemnością.
Fotografie wykonamy przy pomocy rozbudowanej aplikacji od Sony. Posiada ona tryb automatyczny, ale oprócz niego producent oddaje nam do użytku także kilka innych:
Przy ręcznym ustawieniu możemy ustalić czułość ISO w zakresie 100 — 3200, dobrać scenerię, zmienić ustawienia balansu bieli i uruchomić tryb HDR.
Aparat dobrze sobie radzi sobie w większości wypadków. Przy niewielkim oświetleniu słonecznym widać, że fotografie posiadają silny kontrast, ale ich szczegółowość jest bez zarzutu. Dopiero przy sztucznym oświetleniu można zauważyć niewielkie szumy, które uwidaczniają się po niewielkim powiększeniu zdjęcia. Pokusiłem się także o zrobienie zdjęcia świecącego w ciemnościach obiektu. Jest przeciętne, ale tragedii nie ma.
Tryb filmowy pozwala na kręcenie materiału wideo Full HD przy prędkości 30 kl./s. Filmy prezentują się bardzo dobrze, zwłaszcza przy dobrym oświetleniu, choć i te kręcone w pochmurne dni bywają udane. Cechą charakterystyczną dla wszystkich próbek, niezależnie od warunków oświetleniowych, jest lekko zdeformowany obraz, prawdopodobnie wynikający ze specyfiki wykorzystanej przez Sony matrycy i zastosowanych algorytmów przetwarzania obrazu. Nie są to jednak zniekształcenia, które miałyby silny wpływ na jakość wideo.
Przednia kamera charakteryzuje się wyraźnie szerszym kątem w stosunku do aparatu, w który został wyposażony np. iPhone 6. Dzięki temu łatwiej będzie nam wykonać selfie grupowe — nikt nie powinien mieć problemu ze zmieszczeniem się w kadrze. Aparat szybko wyostrza obraz na twarzy i radzi sobie dobrze zarówno za dnia, jak i po zmroku. Warto zajrzeć do galerii przykładowych zdjęć — tam znajdują się przykłady autoportretów autora niniejszego artykułu. 😉
Smartfon bardzo wygodnie się trzyma przy uchu – prowadzenie dłuższych rozmów nie sprawia problemu, chyba że telefon mocno się nagrzeje. Głośnik do rozmów emituje czysty i klarowny dźwięk. Jest także głośny, więc nie powinno być żadnych problemów z rozmowami w hałaśliwym otoczeniu. Urządzenie prawdopodobnie posiada dodatkowy mikrofon do eliminacji szumów z otoczenia, bo moi rozmówcy nie uskarżali się na jakiekolwiek problemy ze zrozumieniem mnie.
Ekran pozwala na wyświetlenie dużej, wygodnej w pisaniu klawiatury, która bardzo ładnie wygląda. Przypadł mi do gustu jej sposób działania. Oprócz słów, podpowiada także emoji na podstawie tego, jaki wyraz chcemy wpisać. Kiedy np. piszę SMS-a o padającym deszczu, w propozycjach znajdzie się parasolka. Ot, taki mały dodatek. 😉
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…