Spis treści
- Ekran, bateria, rozmowy
- System i funkcjonalność
- Podsumowanie i galeria
System operacyjny
Na pokładzie ZTE Blade znajdziemy Androida w wersji 2.1. Na wstępie od razu nadmienię, że pomimo doniesień zza granicy, w Polsce jeszcze nie możemy zaktualizować systemu do wersji 2.2 (Froyo). Oficjalny upgrade był przewidziany na drugi kwartał 2011 roku, więc lada chwila powinniśmy się go doczekać. Niecierpliwym zostaje zabawa z nieoficjalnymi metodami.
Czy są powody, by czekać na aktualizację? Osobiście uważam, że telefon działa na wersji 2.1 wystarczająco płynnie. Według obiegowych opinii jednak, w wypadku tego urządzenia instalacja Froyo potrafi znacznie przyśpieszyć działanie poszczególnych aplikacji i ogólną wydajność całej konstrukcji. Nie mówiąc już o kompatybilności niektórych, nowszych programów. Oficjalnie nie sprawdzimy jednak tego, dopóki polscy operatorzy nie udostępnią nam stosownej poprawki.
Telefon otrzymujemy z zainstalowaną większością przydatnych aplikacji. Możemy zatem z marszu przeglądać pliki na karcie, robić zdjęcia, przeglądać pocztę, czy też słuchać muzyki. Oczywiście to tylko niektóre z zainstalowanych programów. Tymczasem od razu odczułem brak czytnika PDFów i odtwarzacza filmów.
Interfejs
Obsługa telefonu jest prosta i intuicyjna. Ekran pojemnościowy, w jaki został wyposażony ZTE Blade pozwala na obsługę aplikacji za pomocą multidotyku. Jest to wielce przydatne przy mapach, zdjęciach oraz wielu grach. Z kolei klawiatura dotykowa typu SWYPE znacznie nam ułatwi pisanie wiadomości tekstowych.
Filmy i muzyka
Telefon możemy bez żadnych przeszkód używać w roli odtwarzacza MP4. Jakość dźwięku jest bardzo dobra, a klipy są wyświetlane płynnie, wyraźnie i bez charakterystycznego „rwania” obrazu. Dołączone do zestawu słuchawki powinny nam wystarczyć, ale audiofile z pewnością zaopatrzą się w trochę lepszy sprzęt.
Niestety, o ile w wypadku krótkich klipów jest OK, to obsługa dłuższych filmów pozostawia wiele do życzenia. Telefon testowałem na materiale wideo w rozdzielczości 640×352 z prędkością 25 klatek na sekundę. Wyraźnie klatkowanie i zwolnione sekwencje nie pozwalały na swobodne oglądanie, nie pomogła również zmiana odtwarzacza. Prawdopodobnie winę w tym wypadku ponosi niewystarczający zestaw kodeków lub brak akceleracji sprzętowej – obie niedogodności zniknąć powinny po aktualizacji systemu operacyjnego do Froyo.
GPS
Zastosowany w telefonie moduł nawigacji satelitarnej można ocenić jako średni. Możemy go używać w dwójnasób – z asystą połączenia internetowego lub bez. W pierwszym przypadku system działa bez zarzutu, szybko odnajdując naszą lokalizację i punkt docelowy. Wchodzącą w pakiet startowy aplikację jednakże warto zmienić. Nie prowadzi nas bowiem komunikatami głosowymi, wyświetlając jedynie wskazówki tekstowe.
Rezygnując ze wsparcia internetu, niestety rezygnujemy z GPSu. Po dwudziestu minutach oczekiwania, telefon wciąż nie mógł określić mojego położenia, nie mówiąc już o jakiejkolwiek nawigacji. Wyznaczając mu zatem rolę naszego przewodnika w podróży najlepiej zaopatrzyć się w jakiś podstawowy pakiet MB.
Internet
ZTE Blade bez przeszkód można nazwać telefonem internetowym i nie będzie to nadużycie. Wszystkie elementy odpowiedzialne za tą funkcjonalność działają bez zarzutu i tworzą doskonałe środowisko pracy. Ekran jest czytelny, a cecha pojemnościowa z pewnością ułatwia pracę z przybliżaniem i oddaleniem tekstu oraz ogólną nawigacją na stronach. Pisanie dzięki klawiaturze SWYPE jest intuicyjne, sprawnie działa również formułowanie komend werbalnych dla wyszukiwarki. Moduł WiFi i antena są na tyle mocne, by problem gubienia sygnału nie był zauważalny. Aplikację przeglądarki internetowej można zmienić według gustu, ale ta standardowo wgrana do ZTE Blade jest wystarczająco łatwa w obsłudze.
Multimedia i aparat
ZTE Blade został wyposażony w procesor Qualcomm 600 MHz. Daje to moc wystarczającą, by spokojnie obsłużyć większość prostych aplikacji i gier. Osobom, które chciałyby czegoś więcej, zawsze zostaje poczekać na Froyo, które odblokowuje sprzętową akcelerację chipsetu graficznego.
Aparat fotograficzny nie zachwyca. Matryca o rozdzielczości 3,2 megapikseli jest raczej niższym standardem współczesnych smartfonów. Oczywiście urządzenie zostało uzbrojone w system AF, który działa wystarczająco szybko. Nie radzę jedna robić zdjęć po zmroku gdyż będą w kiepskiej jakości. Ponadto, jak zobaczymy na załączonych zdjęciach, widać nierównomierne odwzorowanie barw w kadrze. Niektóre fragmenty są przekolorowane, a automatyczny balans bieli „gubi się” w plenerze. Występują również problemy z utrzymaniem optymalnej ekspozycji, przez co zdjęcia często są prześwietlone.
O trybie wideo nie warto nawet wspominać. Malutka rozdzielczość z jednej strony i regularne przebijanie czerwonej barwy z drugiej, przywodzą na myśl pierwsze programy TV w kolorze. W efekcie otrzymujemy prostą zabawkę do robienia zdjęć poglądowych i słitaśnych fotek na konto społecznościowe.
Przykładowe fotografie
Aby przejść do pełnowymiarowego zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości należy kliknąć w odpowiednią miniaturę. Aby następnie zapisać fotografię na dysku twardym, wybierz opcję Download the Original size
Spis treści
- Ekran, bateria, rozmowy
- System i funkcjonalność
- Podsumowanie i galeria
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.