Samsung Galaxy Note 5 to dla wielu gsmManiaKów jeden z najbardziej wyczekiwanych phabletów tego roku. Co prawda oficjalna prezentacja tego urządzenia nastąpi 13 sierpnia, ale dzięki nowym informacjom i zdjęciom możemy potwierdzić kilka wcześniej już znanych plotek na jego temat.
Już od czasów pierwszego Samsunga Galaxy Note uważam urządzenia z tej serii za najbardziej funkcjonalne multimedialne ,,potwory” na rynku, które prezentują znacznie wyższy poziom niż flagowce Koreańczyków z serii S. Sam producent ma chyba całkiem inne zdanie i postanowił w tym roku znacznie zbliżyć do siebie te dwie zupełnie różne wcześniej linie urządzeń, co wcześniej zauważył już Paweł i w pełni z nim się w tym aspekcie zgadzam – seria Note traci pazur i staje się coraz bardziej komercyjna.
Dzięki najnowszym informacjom dostarczonym przez Droid-Life dowiadujemy się, że Samsung Galaxy Note 5 będzie pozbawiony slotu na karty pamięci. Problem ten zostanie rozwiązany przez zaoferowanie potencjalnym klientom 3 różnych wariantów pojemnościowych: 32, 64 i 128GB. Takie podejście nie jest nam obce i znamy je przecież z Samsunga Galaxy S6 i jest ono inspirowane polityką Apple. Szczerze mówiąc doceniam szybką pamięć obecną w najnowszych produktach Koreańczyków, ale chyba już zawsze będę zdania, że nic nie zastąpi karty pamięci – jest ona tańsza niż większy wariant pojemnościowy (i nie mówię tutaj o przysłowiowych kartach z Biedronki, tylko o tych produkcji… Samsunga), łatwa do szybkiego przełożenia do innego urządzenia i w przypadku jakiejś niespodziewanej awarii nie musimy tracić wszystkich danych, gdy sprzęt trafia do serwisu. I najważniejsze – jak pamięć się skończy znacznie łatwiej i taniej jest kupić nową kartę o większej pojemności niż wymieniać telefon na nowy.
Kolejne informacje dotyczą baterii, która jak się okazuje już na pewno będzie niewymienna, ale tego akurat można się było spodziewać. Jednak spory zawód może czekać tych, którzy oczekiwali w zamian baterii o dużej pojemności, gdyż ta w nowym Notesie ma mieć 3000 mAh, czyli mniej niż to było w dwóch poprzednikach tego urządzenia. Jestem oczywiście świadom tego, że 14nm proces technologiczny oznacza mniejszy pobór energii, ale ekran ciągle pozostaje duży i znając osiągi ostatnich Amoledów na pewno będzie jasny, więc tak czy inaczej potrzeba będzie solidnej baterii, by zapewnić równie solidny czas pracy.
Nie wiem jak wam, ale mi nie bardzo podoba się kierunek, jaki obrał Samsung projektując Note’a 5. Fani tej serii również mają prawo poczuć się zawiedzeni i zaniepokojeni, gdyż jak wiemy z tym phabletem zadebiutuje również S6 Edge Plus, będący jakby Note’m bez rysika. I mam dziwne wrażenie, że będzie się on sprzedawał znacznie lepiej od kuzyna wyposażonego w rysik, a to może popchnąć producenta do uśmiercenie serii Note. Obym się mylił.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.